Były chłopak mnie nachodzi

I nie wiem co mam z tym zrobić... Codziennie widzę go pod swoim blokiem, uczelnią albo na przystanku autobusowym, codziennie dzwoni i pisze... Czy w takim przypadku można zawiadomić policję? Nie grozi mi ale nachodzi i jest namolny

a kiedy i dlaczego zerwaliście?

Dwa tygodnie temu, dla mnie uczucie po prostu wygasło ale on nie potrafi tego zrozumieć

i jeszcze pod fikcyjnym profilem sie podszywa na n-k?

E, po dwóch tygodniach to nic dziwnego. Myślałem że to trwa dłużej. Na razie bym się tym nie przejmował. A najlepszym sposobem jest go ignorować, ale nie olewać, czy nie zauważać, jak powie cześć to odpowiedzieć ale w żadnym razie nie zgadzać się na jakieś rozmowy, schodzenie do bramy/klatki itp. Jeżeli naprawdę nie chcesz już z nim być to nie dawaj mu nadzieji bo to okrutne. A dla takiego faceta każda rozmowa, wyjście na piwo, czy wymiana sms to nadzieja. Poprostu odcinasz się, a on jeżeli jest normalny po miesiącu napewno odpuści. Owszem zdażają się nienormalni, sam miałem kiedyś z takim do czynienia, ale miejmy nadzieję że w twoim przypadku tak nie jest.