Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xenna

więcej zaangażowania w łóżku??

Polecane posty

Gość blowik
a my nie mozemy byc zmeczeni. a jak to ja wlasnie jestem zmeczony po ciezkim dniu i chcialbym zeby zona sama pierwsza do mnie przyszlaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Oo dziewczyna.
popieram panią powyzej ! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem się dziwie że kobiety dobierają sie w pary z facetami...:D Jesteśmy tak różni.....:P czasem to przyciąga a czasem odpycha i powoduje nieporozumienia :O Ale... przyznaje że kobiety pod względem fizycznym kompletnie by mnie nie interesowały, wiec... coż pozostaje?! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BullEye
Rok po slubie, 1,5 roku mieszkamy razem, 3 lata po studiach.... I nietraktuje zony przedmiotowo.... Pisze o tym co mysle i jak to odczuwam. Pisze o tym co bylo a co jest... i niestety niemowie zonie ze mi niewystarcza, ze ma mi dac dupy czy polknac... pisze o stanie jaki jest i jaki byl. Wiec komentarze o tym ze traktuje kobiete przedmiotowo sa bezpodstawne. Czesto wychodzimy do kina czy na kolacje do restauracji. Jak robimy zakupy i kupujemy jej ciuchy to tez nauczylem sie juz jej doradzac i niemarudzic w sklepie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona24lata
taka Oo dziewczyna - i tak jak pisałam, ty też uważasz, że to facet powinien starać się choć to kobieta nawala ale faceci też pracują, są przemęczeni itd, a nie tylko my-kobiety może po prostu źle wybrałeś- myślę, że ty masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BullEye
Wlasnie tak jak Blowik twoeirdze ze fajnie by bylo jakby sama pierwsza zaczela.... Zwykly sex by wystarczyl ale zeby to ona zaczela..... Czy przynajmniej raz na tydzien niemozna zrobic tego dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona24lata
BullEye, krótko mieszkacie ze sobą, a tu już taki problem, smutne, ale prawdziwe, myślę że twoja kobieta po prostu taka jest, że bez seksu mogłaby żyć i myśli, że skoro ona tak może, chce to ty musisz się z tym pogodzić a wszelkie próby rozwiązania problemu skończą się, zarzutem, że jej nie kochasz, nie rozumiesz i chcesz do czegoś zmuszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona24lata
BullEye, mam pytanie do Ciebie, jak długo będziesz tak wytrzymywał? Ile jesteś w stanie znieść jako mężczyzna? Co zrobisz, jeśli żona nie zmieni swojego postępowania? Myślisz, że posunąłbyś się końcu do zdrady? (pytam, bo chcę być dla mojego partnera jak najlepszą towarzyszką życia, ale też kochanką i nie chcę by kiedykolwiek czuł się tak jak Ty przeze mni, więc chcę się uczyć na cudzych błędach, jeśli tak można to określić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejj dzieciaki nie psujcie mojego wątku,bo to już całkiem inny temat:P mi chodzi o aktywność W ŁÓŻKU a nie ogólnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BullEye
Boje sie własnie ona by mogla bez seksu zyc.... dopiero teraz do mnie to doszlo.... coz czeka mnie rozmowa... a narazie spadm... moze napisze cos jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BullEye
XENNA. Ale to ogolnie sprowadza sie do Twojego problemu. Zapytaj chlopaka wprost tak normlanie wprost by Ci powiedzial co sie mu mazy w lozku. Powiedz ze spelnisz jego zaccianke... Zobaczysz co Ci powie... P.S. Mozesz potem napisac co ci powiedzial....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka rudzielczyni
jezu. mam nadzieje, że ja nie stanę się kiedyś zapyziałą babą która nie ma nawet ochoty na seks. ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała złośnicaaa
Jak bedziesz miała zapyziałego faceta to może sie tak stac :P stanie sie z czasem zaniedbany, niegolony, w wiecznie rozciagnietych dresach i dziurawych ciapach snuć sie po domu, od kompa do lodowki, od lodowki do wc, bedzie pił piwko bekał i pierdział, nie bedzie miał o czym z toba rozmawiac, nie bedzie chciało mu sie umyć, wyjść, cokolwiek ... :O Ciekawe czy bedziesz wtedy taka rozochocona:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonooka rudzielczyni
jak patrzę na ojca mojego faceta [ a podobno jaki ojciec taki syn ] to wiem, że mój facet nie bedzie tak wyglądał ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze małe pytanko hehe powiedzcie mi,na czym wlasciwie polega pozycja na jeźdzca tzn czy w tej pozycji powinnam poruszac sie do tyłu i do przodu mając członka cały czas w sobie czy do góry i w dół czy moze jeszcze jakos inaczej?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety do pracy
Dzisiaj właśnie mój facet zrobił mi awanturę a propos naszego pożycia własnie. Kolejny raz dzisiaj rano powiedzialam mu , że nie mam ochoty na seks. Mimo, że żadnego powodu typu zmęczenie po całym dniu pracy nie było. A on akurat w tej kwestii jest badzo wyrozumiały. Wykrzyczał mi, że ma tego dosyć, że potrzebuje seksu, że jestem zimna itd. Troche przesadził ale dałam mu sie wykrzyczeć. Nie wiedziałam, że te uniki z mojej strony tak własnie na niego działają. Z prostej przyczyny - bo nigdy mi o tym nie mówił. czasem tam napomknał tylko cos tam. Ale nie wiedziałam , że to dla niego aż taki problem! Powiedział mi , że nasz seks jest NUDNY! Zaznaczam, że jesteśmy ze sobą od roku. Mnie wystarcza sam stosunek, a jemu nie. Nie starałam się bo o tym nie wiedziałam! Jasne, były między nami szalone chwile, ale jego zdaniem zdeycydowanie za rzadko. Dopiero teraz zrozumiałam jak bardzo seks jest dla niego ważny. Po tym wszystkim kochaliśmy sie na wszystkie sposoby świata:) To nie jest tak , że nie lubie perwersji, ale jestem troche egoistka:)a teraz nastawiam sie znowu na dawanie super przyjemnosci mezczyznie ktorego kocham, bo wiem jakie to dla niego istotne. Także kobiety do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że chociaż jedna kobieta zacznie się starać.. Ja swojej Pani od 3 lat nie mogę poznać w łóżku. Dawniej, po kilka razy dziennie. Uwielbialiśmy to robić. Pociągało nas do siebie obustronnie. Po ślubie też nie było źle, chociaż taka szarość codzienna wlazła też do sypialni. Jeszcze 4 lata temy, na każdy dotyk, pieszczotę, a ż się wiła, mruczała i nie mogliśmy sie od siebie oderwać. Potem nastąpił najgłupszy momemnt w naszym życiu. Po 20 latach razem, bez zabezpieczeń, bo opanowałem kontrolę nad swoim wytryskiem, ona zaczyna brać tabletki antykoncepcyjne. Tragedia była juz po 3 miesiącach brania. Zanik libido, a teraz gdybym jej nie namawiał, to tak jak ostatnio, przez 2 miesiące nawet jej nie pocałowałem. Specjalnie, żeby zobaczyć, ile wytrzyma. Minęły trzy lata i nadal nie ma normy. Podobno to zaburzenia hormonalne po tych tabsach. NIE BIERZCIE MICROGYNON21, bo tez tak skończycie. Nie pomagają rozmowy, pretensje, krzyki i prośby, spacery i przytulania. Jestem zadbanym facetem, zawsze ogolony, czysto ubrany i pachnę drogimi perfumami. Nie noszę "rozciągniętych dresów", jak to próbują tu pisać kobiety, zachowuję się elegancko, nie bekam i nie puszczam bąków po piwie. Ale to nic nie zmienia. Nawet mi powiedziała, że nie będzie inaczej, żebym sobie poszedł do innej. I co mam zrobić? Ile tak wytrzymam? Czasem w desperacji zmuszam ją prawie do seksu, to wije się i ma orgazm bardzo silny, aż poduszką tłumi krzyk, żeby dzieci nie słyszały. Rankiem robi mi śniadanie i jest taka miła... przez kilka godzin. Potem wszystko wraca do normy. I co Wy na to? Warto się starać? Nie wiem. Wychodzi na to, że kobieta łapie faceta, bo inne już mają i wtedy jej przestaje zależeć. Wymyśla wykręty, a my mamy się starć, żeby mieć seks? W imię czego? Może lepiej iść do kochanki, która zawsze chce i "głowa ją nie boli". Do kogoś, kto doceni, że jestem ogolony, zadbany i pachnący, że powiem komplement i pożartuję. Ale to też do czasu, gdy poczuje się zbt pewna siebie. Wtedy kochanka zaczyna sie zachowywać, jak zona i wracamy do domów skruszeni, bo u tej drugiej było tak samo.... Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona24lata
facetpoprzejsciach - ja przyznaję Ci rację, smutna rzeczywistość niejednego faceta, niestety rozwiązania nie widzę, bo zaraz naskoczą na mnie inne kobiety, że jestem dajką itp, ale uwierz, że są kobiety, które starają się mimo wszystko i wiedzą wiele o mężczyznach, wiedzą o ich potrzebach i chcą je realizować, kobiety zadbane i z pasją, w seksie też przykre, że niestety na taką nie trafiłeś albo się ma to coś, albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do...rocks love chopin Nie prawda nam też jest potrzebny dobry sex by normalnie funkcjonować moze macie dziwne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do BrunetkaWieczorowąPorą Skąd ten pomysł sex jest świetnym sposobem na rozładowanie jakichkolwiek emocji. ja osobiście bym mogła zawsze i wszędzie. choć pewnie zdarzy mi sie kiedyś powiedzieć że nie chce tak samo jak wiem że zdarzy mi sie to usłyszeć, ale to będzie bardzo rzadko dla potwierdzenia tak , nie jestem facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia8
no to ja opowiem o moim przykładzie jak było wczesniej nie pamiętam ale odkąd jestem po słubie czyli to juz pare lat nie pamietam kiedy miałam ochote na seks. odkładałam to zawsze na jutro a jak juz widziałam sfrustrowanego meża to sie jakos przełamałam dla swietego spokoju odbebniłam i znowu jakis czas spokoju. az pewnego dnia zaczełam sie zastanawiac co jest nie tak i jakby mozna to zmienic szperałam w internecie itd okazalo się ze taki własnie skutek uboczny ma najpopularniejszy srodek antykoncepcyjny czyli tabletki antykoncepcyjne. poniewaz mam juz 2 dzieci i wiecej nie chce zaczełam sie nawet dla dobra naszego małżenstwa na poddanie meza odwracalnemu zabiegowi. on po wysłuchaniu moich argumentow rowniez dla dobra naszego małżenstwa a szczególnie pewnie pożycia zgodził sie ale okazał sie to zbyt duży koszt. znowu wiec szperałam w necie co jeszcze można z tym zrobic zeby nie zajsc w ciąże a nie brac hormonów no i moi drodzy zainwestowałam 400 zł i założyłam sobie spirale niehormonalna. dużo strachu że bedzie bolało itd ale bolało lekko podbrzusze 1 dzień i mam 5 lat spokoju z antykoncepcją. okres może troche obfitszy a mąż mówi ze jakby wiedział jak to odmieni nasze zycie to nawet i kredyt by wziął gdyby ta spirala kosztowała np. pare tysiecy mogę to okreslic tymi słowami SZAŁ MACICY nie ma sytuacji zebym odmówiła seksu a o seksie mysle gdy tylko go zobacze a nawet gdy go nie ma wyobrażam sobie co będziemy robic dlatego panowie i panie może warto głębiej sie zastanowic zeby rozwiazac problem a nie tylko narzekać a prosze mi wierzyc wasze żony naprawde was kochaja chciały by sie z wami kochac jak szalone ale naprawde nie maja ochoty w moim przypadku było to bardzo frustrujące bo obwiniałam sie ze nie mam ochoty ale nie miałam i nic na to nie mogłam poradzic widziałam tez ze meża to frustruje strasznie i atmosfera była wieczorami nie do wytrzymania ale uznałam to za moj problem i udało mi sie znalezc rozwiązanie warto tak na to popatrzec jako problem to rozwiazania a nie powod do narzekan a tak na marginesie to jestesmy prawie 10 lat po slubie a tak czesto i takiego super seksu nie pamietam i zebym miała taka przyjemnosc i ochote teraz meza nie ma jest w pracy a ja szału dostaje że n ie mogę sie z nim kochac wieczorem hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×