Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olewana i zalana

robic z siebie idiotke czy dac sobie spokoj?

Polecane posty

Gość zdolowana i zalana
dlaczgo to ja jestem winna? dlatego ze na koniec powiedzialam to co powiedzialam? no dajcie spokoj :O coraz powazniej przekonuje sie ze faceci to duze dzieci i nie warto byc o Was ta madrzejsza a zachowywac sie tak jak Wy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
eh... to sie roznimy fajnie ze chcesz naprawiac bledy i milo na pewno mu jest ze Ci zalezy, ale na przykladzie wbijasz gwozdz w sciane wyjmujesz ale dzira zostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
po za tym nie mowie z ejego zachowanie jest ok ale inicjatorka wszystkiego bylas Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla byla
nie dawaj mu juz wiecej satysfakcji piszac smsy i dzwoniac. wystarczajaco cie juz ponizyl milczac. to jest chyba jakis sadysta. dla mnie sprawa jest jasna. nie ma co marnowac zdrowia i czasu na takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
byla byla troche masz racji ale ponizenie to troche przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
Byla byla ma racje , nie ma sensu dalej sie ponizac i robic z siebie idiotki . Nie to nie !!! pobecze pobecze i jakos moze mi przejdzie ... wogole nie wiem co ja w Nim widze? znajmomi mowili mi ze to nie jest facet dla mnie , ze nie pasujemy do siebie a ja swoje . Moze maja racje , lepiej jest sie teraz troszke pomeczyc niz bym miala tracic nerwy i zdrowie z takim pseudo facetem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
hmmm masz dola to tak sobie tlumaczysz moze ma racje ja to widze inaczej po prostu qmam tego kolesia a sluchanie znajomych jest gowno warta Ty wiesz kto do Ciebie pasuje wiadomo ciezko na ich opinie nia patrzec ale jesli ktos potrafi to szacunek dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
wcale nie przesadzila z tym ponizeniem : jak ty bys sie czul gdybys pisal do dziwczyny a ona cie olewala i nawet nie odpisala ? jestes facetem wiec pewnie odebralbys to ianczej ale ja w tej chwili czuje sie ponizona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
hmmm ja bym nie czul ponizenia raczej smutek a takie rzeczy mam juz za soba wiec raczej splyneloby po mnie szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla byla
no wlasnie. potem spojrzysz wstecz i bedziesz sie cieszyc ze nie zmarnowalas zycia z panem obrazalskim. uwazam ze takie milczenie jest jednak pewnego rodzaju tortura i ponizaniem. nawet jesli to jest znajomy czy znajoma , ze zwyklej grzecznosci wypada odpowiedziec chociaz jednym slowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
nigdy nie patrzylam na opinie znajomych choc wiele razy mieli racje . sama wiem ze pod wzgledem charakteru nie pasujemy do siebie : ja jestem jak ogien On jak woda choc mowi sie ze przeciwienstwa sie przyciagaja . Kazdy z NAs ma troszke inne podejscie do zycia : ja chwytam dzien , nie mysle co bedzie jutro , robie to na co mam ochote a On? najchetniej siedzialby w domu , jest spokojny , poukladany i nie w glowie jemu szalenstwa . Ale wlasnie chyba dlatego mi sie spodobal , jest poprostu inny niz inni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
wypada nie mowie ze jest ok, ale uwazam ze to Jej wina i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
z tymi przeciwienstwami to tak roznie, ja tam zycze CI jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
dlaczego moja wina? facet ma prawo ranic , robic i mowic co jemu sie podoba a kobieta ma jemu wybaczac tak? a jak to ona powie cos nie tak to facet ma prawo obrazic sie na smierc? zreszta bya byla ma racje , moze to i lepiej ze nic z tego nie bedzie , meczylabym sie przy nim niesamowicie , musialabym uwazac na to co mowie by jasnie pana nie obrazic , przeciez to bez sens . I nie mowie tego bo mnie nie chce ani dlatego ze jestem zla . Poprostu stwierdzam fakty . Kilka razy tak bylo ze powiedzialam cos a On nie odzywal sie kilka dni bo cos sobie ubzdural . facet ma 32 lata a zachowuje sie jak dziecko , ja mam 24 a mam wiecej oleju w glowie niz On.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
gdyby bylo odwrotnie powiedzialbym to samo, hmm 32 lata myslalem ze chodzi o kogos w naszym wieku, widac pewne rzeczy sie nie zmieniaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
wlasnie zrozumialabym jakby facet mial 20-25 lat a nawet troszke wiecej a On jest dorosly a zachowuje sie jak dziecko . ale nie odpowiedziales mi na pytanie :dlaczgo uwazasz ze to moja wina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
no bo gdybys tego nie powiedziala nie bylo by tej sprawy... a jak on postepuje i sobie z tym radzie to inna sprawa ,a w sumie nie wiem My tez od kilku lat jestesmy dorosli:D i niestety alkohol smakuje duzo gorzej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla byla
32 latka to juz sporo a zachowuje sie jak nastolatek. niestety faceci to sa duze dzieci i kazda kobieta to wie. a jesli chodzi o wine , to zdolowana chyba napisala ze oboje sobie nawrzucali. wiec nie jestem pewna czyja to wina. Zreszta co tu mowic o winie, klotnia to jest jej finalne stadium. przyczyna tego porzucenia moze byc inna. a jesli on sie po prostu obrazil za te slowa to naprawde jest bardzo niedojrzaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
gdybym tego nie powiedziala to by znalazl inny powodow aby sie nie odzywac. taka jest prawda ... wcale sie nie dziwie Jego narzeczonej ze JEgo rzucila , pewnie obrazal sie z byle powodu a tak nie da sie zyc !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endzio
pewnie nie , nie pisalas ze jest obrazalski albo ja nie wyczytalem i wypowiedzialem sie na temat tylko tej jednej sytuacji, okej ja ide sie kapac i na uczelnie smigam :) dzieki za dyskusje:) zycze Ci powodzenia we wszystkim i zebys byla szczesliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię nie rozumiem
zdołowana. Wszystkim, co piszesz potwierdzasz tylko to,że dobrze,że facet sie nie odzywa. Na początku szlochasz o tym, jaka to miłośc z twojej strony, po czym z absolutnym spokojem gnoisz go jako człowieka i nawet nie czujesz dysonansu. Plujesz jakims jadem, no naprawde nie rozumiem, o co ci chodzi. Gdybyś cokolwiek do niego czuła, spróbowałabyś chciaż zrozumieć, spróbowała zaakceptować to,że to TY mu powiedziałaś,że to był tylko flirt, TY go w tym momencie zraniłaś. A ty z cudowną mentalną woltą przerzucasz winę na jego barki. Pewnie,że tak łatwiej.Używasz czasem mózgu, dziewczyno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
bylam bylam dobrze napisalas , jest wyjatkowo niedojrzaly jak na swoje lata . choc z tym nawrzucaniem to nie do konca tak , On nigdy nie mowil z pretensajami , wyrzutami czy tez cos konkretnego odnosnie mojej osoby . Kiedys zapytalam Jego o byla a On cos takiego powiedzial ze zaraz sie zmylam i przebeczalam cala noc . Nigdy ale to nigdy nie czulam sie tak upokorzona i zdeptana , mialam ochote rzucic sie na Niego i udusić !!! Czesto tez zachowywal sie nie fer w stosunku do mojej osoby . Kiedy mnie odpychal mowilam sobie ok , nie bede sie narzucala i odposzczalam sobie ale potem to On sam do mnie przychodzil badz dzwonil , ale kiedy to ja zaczynalam ignorowac JEgo to mial pretensje i obrazal sie . czy tak zachowuje sie facet ktory ma 32 lata? wydaje mi sie ze nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
nie zrzucam calej winy na Niego , wiem ze tymi slowami moglam jego urazic i wcale sie tego nie wypieram ale zrozum jedno : On tez slowami a nawet czynami mnie krzywdzil ale nie obrazalam sie jak dziecko bo wiem ze czasem pod wplywem emocji mowi sie rozne rzeczy . On mnie nigdy nie przeprosil a ja JEgo za kazdym razem przepraszalam choc nie mialam za co !!! Probuje jego zrozumiec ale jakos nie potrafie , jest tchorzem skoro nie chce mi wprost napisac :odwal sie" Zalezy mi na Nim ale nie chce byc wycieraczka zakompleksionego faceta ktory sam nie wie czego chce . dla niego zrobilabym wszytsko ale On potrafi tylko wymagac i brac a dawac to juz nie . taka jest prawda i mimo tego wszytskiego jak mnie traktowal nadal mi na nim zalezy !!! I sam / sama uzyj mozgu albo zacznij cztac ze zrozumieniem a nie obrazasz ludzi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cię nie rozumiem
Dokop mu jeszcze bardziej na forum, bo zdecydowanie za mało go oplułaś. Ależ z ciebie toksyczny,wredny babsztyl. Mam nadzieję,że ten facet znajdzie sobie fajną, zrównoważoną, mądra kobietę, bo ty nawet czytać ze zrozumieniem nie umiesz. Brrrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radca szprot
Nie słuchaj tych ciotek prawiących o poniżeniu. Osoba, która wyznaje uczucia czy prosi o przebaczenie, daje świadectwo swojej dojrzałości i odwagi, nie jest to żadne upokorzenie. Nie robisz z siebie idiotki. Jak sama mówisz, chłopak jest niepewny siebie i wrażliwy, i te przykre słowa zabolały go bardziej niż Ty, osoba pewna siebie, mogłabyś sobie wyobrazić. Gdybyś była mu obojętna, nie byłby taki urażony. Ci, których kochamy, ranią najdotkliwiej i najtrudniej im przebaczyć. Napisz do niego list, zwykły, na papierze. Napisz, że żalujesz tego, co powiedziałaś, że jest dla Ciebie ważny i że go kochasz. Nie bój się, nie będzie się pysznil, że dziewczyna o niego zabiega. Odpowie albo nie. Jeśli nie, przynajmniej będziesz miała pewność, że zrobiłaś wszystko, żeby odzyskać jego sympatię. Nie wszystkie życiowe błędy da się naprawić. Niektórzy ludzie, raz zranieni, nie potrafią ponownie zaufać. Każdy ma inną wrażliwość i trzeba się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byla byla
'radca szprot' -> wcale nie jestem ciotka. nie musisz zaraz obrazac podobnie jak 'ja sie nie rozumiem'. ja tylko trzezwo oceniam sytuacje i radze. ona juz zrobila te pierwsze kroki wiele razy, ale ile mozna zebrac o to uczucie? 2 miesiace to juz troche czasu jest.a ona juz probowala sie skontaktowac, jaki jest wiec sens pisania kolejnych slow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
Wcale nie rzucam w Niego blotem a stwierdzam fakty. Przyznaje sie ze nie bylam Święta , zranilam Jego ale znam takie slowo "przepraszam " . On wiele razy zdawal sobie sprawe z tego ze mnie skrzywidzil , mowilam JEmu o tym a On nic , nawet nie potrafil powiedziec tego slowa. Kiedy byllo Jemu zle , dzownil do mnie - odrazu jechalam do Niego aby pocieszyc ale kiedy to ja potrzebowalam wsparacia nigdy nie zapropnowal ze przyjedzie a jak prosilam go o to , to mowil ze nie ma czasu a siedzial non stop na komuterze. Kiedy zalil sie mi , oczekiwal pocieszenia ale kiedy ja chcialam sie wygadac to odrazu zmienial temat . Kiedy chcial sie spotkac a ja mowilam ze jestem zmeoczona po 14 godzinach pracy , wyrzucal mi ze nigdy nie ma czasu a pptem nie odzywal sie ale kiedy to ja dzownilam zeby sie umowic wiele razy nie mial czasu albo poprostu nie chcial go miec ale nic myslala sobie , nie to nie , moze jest zmeczny i nie obrazalam sie bo kazdy ma swoje zycie prywatne albo poprostu nie a ochoty gdzies wychodzic . I zaraz znowu napiszesz mi ze jestem wredna !!! tak !!! jestem wredna bo widzialam i widze jak mnie traktuje ale mimo wszytsko jak glupia becze po Nim !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
ludzie ja nie jestem z kamienia !!! mam swoje uczucia i godnosc!!! wiem , skrzywdzilam go , moja wina , zaluje tego ALE powtarzam to juz po raz 100 raz , On mnie tez krzywdzil swoim zachowaniem i wcale nie uwazam ze to jest usprawiedliwienie tego co powiedzialam . Czy myslicie ze nie jestem wrazliwa? kazde Jego przykre slowo badz uczynek pamietam do dzis , czulam sie jakby ktos dal mi w twarz ale uwazam ze jezeli sie kocha to predzej czy pozniej wybacza sie takie rzeczy , tak jak ktos wyzej napisal , ludzie ktorzy sie kochaja najbardziej sie krzywdza ! Ale tak na dobra sprawe jezli naprawde by jemu na mnie zalezalo to by predzej czy pozniej odezwal sie do mnie a nie robi tego wiec sprawa jest jasna ... zabawil sie mna a teraz pewnie udaje wielkiego poszkodowanego :( . I nie mowie tego ze zlosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radca szprot
No cóż, może rzeczywiście jest czlowiekiem, z którym nie można nawiązać żadnego porozumienia, bywa i tak. W końcu Ty znasz go lepiej niż my, i my nie możemy go "przesłuchać" w sprawie, więc trudno to ocenić. Pozostanie niespełniona miłość. Trzeba się z tym pogodzić i żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdolowana i zalana
na krotka mete moze i sie da z tym zyc ale na dluzsza? myslalam ze to chwilowa fascynacja i z biegiem czasu minie a jest odwrotnie im wiecej czasu uplywa od Naszego ostatniego spotkania tym bardziej za Nim tesknie , coraz bardziej mi Jego brakuje . Strama sie nie myslec i nie rozpamietywac ale to takie trudne ... Nie wiem... jakbym chcoiaz znala powod ale ten prawdziwy to moze byloby latwiej ... Chcialabym aby napisal cokolwiek nawet gdyby bylo to : " nie chce Cie znac , odczep sie ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×