dlaczego on mnie nie podnieca??

jest cholernie przystojny, dokładnie taki typ jaki lubię, wysoki, szczupły, choć z męskim, pięknym ciałem; szerokimi barkami i sexownym tyłeczkiem; ma piekne czarne włosy, piekna karnacje, oczy, twarz, profil, ubiera sie swietnie z charakteru jest równie cudowny jak z wygladu - inteligentny, elokwentny, na kazdy temat ma swoje zdanie, ma wielkie poczucie humoru,dobry, czuły, ciepły; szaleje za mną a mimo to mnie nie podnieca. mam swoje lata (27) chciałabym juz wyjsc za mąż, miec własny kacik z mezem i dziećmi...on by był idealnym mezem, byłby gdyby mnie podniecał:O

a skad on ejst?jak ma na imie?

a co to ma wspólnego z moim problemem?:O Adam, Kraków

bo podniecają feromony czy tam różnica dna :P to jest nadzieja dla brzydkich

pogadaj z nim seksownym kuszącym głosem, szepcz i sama go uwiedź, on wejdzie w ten klimat i pokaże Ci na co go stać. ;d spróbuj.. ;>

nie o to chodzi nie sprawia mi przyjemnosci całowanie sie z nim, a gdy mnie przytula to czuje sie jakby przytulał mnie starszy brat:O uwielbiam z nim rozmawiac, potrafimy przegadac całą noc. sprawia mi przyjemnosc przygladanie sie jego twarzy, ciału...bo ma naprawde piekne, idealne ale cholera mnie nie podnieca moze do tego potrzeba czasu?

to proste, musi cie troche ponazywac kurwa i szmata zebys mogła do niego poczuc pociag :)

mialam taki sam problem;/i dalam sobie spokuj on sie we mnie zkochal na maxa a ja nic nie czulam do niego:(byl moim dobrym kolega on pozniej cierpial a ja nic:(wiec jak najszybciej go zostaw zeby On gorzej nie cierpial:(

"mam swoje lata (27) chciałabym juz wyjsc za mąż, miec własny kacik z mezem i dziećmi...on by był idealnym mezem, byłby gdyby mnie podniecał" to proste! On jest Twoim idealem, a kobiety idealow nie podniecaja. Jak trafisz na faceta, ktory bedzie chlał, przepijal swoja nędzna wyplate i od czasu do czasu nazwie cie wycierucha, to wtedy Twe serce szybciej zabije :) i za niego wyjdziesz :P

heh, facet, którego opisałaś jest baaardzo w moim typie ( a przynajmniej do niedawan tak myślałam) zawsze podobali mi się opaleni, wysocy bruneci itp.itd. a obecny mój facet jest owszem brunetem i ma tak ok 180 cm ale jets taki troszkę misiowaty ( nie, nie gruby-absolutnie) , ale trochę odbiego od mojego wyobrażenia o ideale a chemie jest między nami niesamowita ;)

wyobrażaj sobie, że Cie zdradza z jakimiś pannami.. ;d

bo nie ma między wami iskry Bożej i schlusss