Moje podwójne życie - pomóżcie

Mam pewien kłopot. Może nie jest to właściwe miejsce na szukanie fachowej porady, ale próbowałem już w wielu miejscach i nikt jak dotąd mi ne pomógł. Prowadzę stateczne życie dość wysokiego urzędnika, mam żonę, mam co jeść i pić, gdzie mieszkać i czym jeździć do pracy. Posiadam też pociągającą mnie sekretarkę. Nigdy do niczego nie doszło, ale gdybym coś zaproponował, to ona prawdopodobnie chętnie by się zgodziła. Zawsze lubiła mnie i podziwiała. Jest jeden problem. Od pewnego czasu, gdy przychodzi pełnia, zmieniam się nie do poznania, staję się niesympatyczny dla innych, bardziej ponury, przestaję się golić i obcinać paznokcie, bo to i tak nie ma sensu. Niekiedy wpadam w furię z byle powodu. Ostatnio zrobiłem jej karczemną awanturę o spinacze. Potem mi przechodzi i znów jestem sympatycznym, uśmiechniętym i wyrozumiałym szefem. Ona podejrzewa psychozę maniakalno-depresyjną, a ja myślę, że to nie to. Jak jej powiedzieć, że to nie to?

wilkołak?

Pokaż jej zaświadczenie od psychiatry :D

heheeheh dobre :)

Normalnie. Powiedz: - Nie. Nie cierpią na psychozę maniakalno-depresyjną. A na wszelki wypadek zostawiam ci tutaj pistolet i srebrne kule.

haha To ja już nic z tego nie rozumiem- masz problem ze zmiennymi nastrojami, czy , że chcesz zdradzić żonę z sekretarką????????. Jeśli to 2 to gorąco odradzam!

spokojnie wyznaj jej prawdę, że kilka miesięcy temu użarła Cię jakaś suka i teraz miewasz takie okresy przy pełni kśiężyca... i dodaj jeszcze, że nachodzi Cię ochota na inną suczkę/foczkę

A pełnia się zbliża - będzie za tydzień (chyba)... :P

No właśnie jestem przerażony, znów będzie tak jak w zeszłym miesiącu. Pokłócę się z nią o zszywacz a może nawet popchnę.

Do chstina* : ja po prostu nie wiem, jak jej to powiedzieć :(

Boję się, że ona to niewłaściwie zrozumie. A co będzie, jeśli sie zwolni? Gdzie ja teraz znajdę nową sekretarkę? W lesie?

Ty chyba serca nie masz Dopalamdziśkażdemu!

nic ci już nie pomoże