Kobiety to hipokrytki

Na wstępie zaznaczę, że sama jestem kobietą i to co obserwuję jest conajmniej smutne. Otóż wielokrotnie zauważyłam coś takiego: jeśli kobieta zdradza/zdradzi, to najczęściej jest klepana z uznaniem po ramieniu przez inne "solidarne". No bo przecież mąż nie dawał jej tego, czego potrzebowała, wolał od niej kolegów, oglądał mecz zamiast z nią porozmawiać. Zupełnie zrozumiałe, miałaś dziewczyno prawo do zdrady, w końcu to jego wina, nie twoja. Teraz, wstawiając w powyższą sytuację mężczyznę zdradzającego, usłyszymy od kobiet "jesteś zerem, jesteś chujem! trzeba było z żoną porozmawiać albo się rozstać, a nie upokorzyć zdradą!!!". Dostanie się również kochance, no bo w TAKIEJ sytuacji wszyscy są winni, a żona jest jedyną ofiarą. Czy to nie jest zwyczajna hipokryzja? Reakcja otoczenia uzależniona jest jedynie od płci osoby zdradzającej.

o facetach - swoją płec bedą bronić a kobiety wyzywać od dziwek itp.:o

Hipokrytki, ale to już było wałkowane, nic nowego.

uhu

Ja jestem zdania, ze nie nam dane jest oceniać, więc sama staram się tego nie robić. Każdy ma prawo do błedu, a wcześniej czy później poniesie tego konsekwencje. A tutaj jest tylko forum, każdy może wyrazić swoje zdanie.

ale to samo można powiedziec o facetach - swoją płec bedą bronić a kobiety wyzywać od dziwek itp. Nie no bez przesady..Jesteśmy w stanie stwierdzić obiektywnie, ze nasz kumpel troche przesadzil zdradzajac kobiete na prawo i lewo...Natomiast owszem czesto sie zdarza ze mamy zla opinie o tych \"zdradzanych\" bo czesto wracaja do naszych kumpli\"oprawców\"....Z pewnością jest cos takiego jak solidarność jajników, choć czesto pozbawiona jest ona racjonalnych argumentów..Jeżeli chodzi o mężczyzn- bardziej łączy nas pasja, sport itp a aspekty uczuciowe i wspieranie sie nawzajem jest dla nas abstrakcją;) dlatego zgadzam się z autorką!!

gfdgdgf - jest wiele prawdy w tym co mowisz

To od dawna wiadomo, żadna ameryka nie została odkryta :o

niestety ta swoista asymetria zwana przez autorke hipokryzja jest obecna na wielu plaszczyznach, nie tylko w odniesieniu do zdrady

Owszem, to prawda