proszę o pomoc

Witam..prosze o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu. Pracuję w jednym z salonów sieciowych firmy X. W lipcu ubiegłego roku jeden z naszych salonów miał remont, w związku z tym na polecenie kierownika regionalnego droższy sprzęt komputerowy został przesłany do nas do oddziału. Przyjechało ok 37 paczek. Tyle potwierdził salon i tyle było faktycznie. Po trzech dniach na szybko sprzęt miał być odesłany. Zaznaczę, że paczek nie otwieraliśmy i tak je dostaliśmy tak je odesłaliśmy. Po 2 dniach w tamtym salonie okazało się, że brakuje 4 nooteboków z czego 2 to paczka w paczce. Przez tydzień czasu próbowałem ustalić z 3 sortowniami kurierskimi czy paczki gdzieś się nie zapodziały. Okazało się że firma nie ma podpisanej umowy na ważenie paczek i z tych 37 zważono 2. W tym momencie sytuacja wygląda tak, że to mnie chcą pociągnąć do odpowiedzialności, a pracował ze mną mój kolega który był zatrudniony na okres wakacji i jego już nie uwzględniają w tej odpowiedzialności tak samo mojego kierownika ani osób z tamtego salonu. Mój kierownik regionalny wymusza na mnie dając mi do podpisania list do firmy z treści którego wynika, że jest to moja wina.

nie daj sie stary oszukac! jak chca niech zakladaja sprawe!ty jestes tylko pracownikiem i nie powinno cie obchodzic to co sie znajduje w paczkach i jak te dwie firmy czy tam jednostki sie ze soba dogadali. odpowiedzialnosc powinien poniesc ten twoj kierownik regionalny czy jakis tam.to oni dokonali jakiegos przekretu z wazeniem tych paczek i teraz boja sie stracic stanowisko i zganiaja wine na ciebie zeby im sie nie oberwalo! nie daj sie i trzymaj sie zawsze prawdy bo ci nabrudza w zyciorysie i zrobia z ciebie zlodzieja. nie boj sie nawet zglosic to na policje jak cie zaczna szantazowac. takie jest moje prywatne zdanie. powodzenia!i daj znac na meila jak sie skonczyla sprawa! taurus.mpkb@wp.pl pozdrawiam