Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mloda.mamusia1984

CZYżBY MAłY LENIUSZEK?

Polecane posty

Gość mloda mamusiu...
MM1984 weszlam dzis na cafe i przeczytalam ostatnie wpisy podczas mojej nieobecnosci.... :O Wiesz, nie trzeba byc zadnym geniuszem, zeby zauwazyc (wystarczy byc wzrokowcem), ze ciagniesz ten topik na sile, piszac sama do siebie, tylko pod roznymi nikami... i to jest bardzo zenujace :O Dlatego tez cofnelam sie troche wstecz i stwierdzam, ze juz wczesniej mieszalas innymi nikami, jak; mama40 letnia, pinia 1981 a teraz jeszcze aaannniiiaaa. Nie bede wertowala calego topiku i doszukiwala sie wiecej, bo to mi wystarczy. Juz bylam sklonna Ci uwierzyc, ale to podszywanie sie pod inne osoby i dziecinne zachowanie sprawilo, ze nie mam do Ciebie zaufania i nadal nie wierze w Twoje wizyty u lekarzy i ich opinie... Jeden przyklad wiecej; piszesz, ze neurolog kazal Ci motywowac mala do ruchu.... zaden neurolog tak nie powie, bo niedoswiadczona matka nie wie JAK dziecko motywowac, do tego potrzebne sa konkretne cwiczenia, trzeba wiedziec gdzie zlapac, jak, ile razy robic to i ile tamto, zeby dalo rezultaty i zeby nie zrobic dziecku nieprawidlowymi ruchami krzywdy... A to moze pokazac Ci tylko i wylacznie fizjoterapeuta (to wymaga czasu a neurlog na jednej wizycie nie ma tyle czasu, nawet prywatny, od tego sa rehabilitanci a nie on). Jezeli z mala byloby wszystko w porzadku, jak piszesz, to lekarz nie kazalby NIC z dzieckiem robic, bo kazde ZDROWE dziecko samo pokonuje kolejne etapy i nie ma potrzeby w nie ingerowac. Kazde zdrowe dziecko samo bedzie sie obracalo, dzwigalo, siadalo, wstawalo, chodzilo, itd. Nawet jesli ma ominac raczkowanie to bedzie sie podnosilo do siadania, wstawania i chodzenia i NIE UCZY sie tego zdrowych, rozwijajacych sie dobrze dzieci. One same sie tego ucza wlasnymi probami. Sama piszesz, ze mala widzi jakas zabawke i az krzyczy, bo NIE MOZE sama udac sie w jej kierunku, obojetnie jaka metoda. W dziewiatym miesiacu nie powinno to sprawiac dziecku trudnosci, jesli rozwiaja sie prawidlowo. Wiesz, mam za duzo wiedzy na ten temat, zeby uwierzyc Ci w te brednie, wiec nie kompromituj sie lepiej i wybierz do lekarza, bo robisz krzywde wlasnemu dziecku, nie prowadzac jej do specjalisty. P.S. lekarz dzieciecy tez nie wystawi skierowania do neurologa bez potrzeby, tylko dlatego, ze mamuska mysli, ze jak miala cc to dziecko MOZE nalezec do grupy ryzyka... no wybacz, ale osmieszasz sie kompletnie :O Szkoda bylo tylko tego mojego produkowania sie tutaj, tez mam dzieci i zaluje teraz, ze nie poswiecilam im tego czasu, zamiast dyskutowac z kims takim jak Ty, sorry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamusiu...
I jeszcze cos na zakonczenie; zadne dziecko w wieku 9 miesiacy nie jest ZA WYGODNE albo ZA LENIWE jesli chce pobawic sie jakas zabawka, jest bardzo ciekawe swiata i bardzo ruchliwe i bedzie robilo wszystko, zeby dana zabawke dosiegnac i sie nia pobawic a jak mu sie to nie uda to bedzie krzyczalo, plakalo, stekalo i denerwowalo sie, az mu ktos pomoze. Nawet te mniej ruchliwe dzieci nie wytrzymaja dlugo siedzac bez ruchu albo lezac na plecach bez ruchu... w koncu kazde bedzie chcialo sie pobawic zabawkami i je dosiegnac... JESLI JEST ZDROWE. ) miesiac To bardzo ruchliwy i ciekawy swiata okres. I to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamusiu...
9 miesiac to bardzo ruchliwy i ciekawy swiata okres.... tak mialo byc. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj wszechwiedząca, nie musisz mi wierzyć-nie jesteś dla mnie żadnym autorytetem (liczyłam się z twoją opinią, ale teraz przegięłaś). Siedzisz we mnie, w moim dziecku-moim lekarzem neurologiem też jesteś? Nie ciągnę tematu na siłę, a tym bardziej nie pod innymi nikami-nie jestem jakąś głupią małolatą. Pisałam, bo czekałam na wpis od Ciebie i jakąś opinię, może radę. Ale do Ciebie nic nie dociera, uwzięłaś się czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze nie zapytalas sie
lekarza jak motywowac mala do ruchu . ja mam 7 mc coreczke i nie musialam jej do niczego motywowac . a umie juz sama wstac w łozeczku a raczkowanie i siadanie juz opanowala jak miala 6,5 mc .dodam ze sama kombinowala jak ma usiac raczkowac i wstawac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz ze zalezy ci na dzieck
to dlaczego nie zapytalas jak zmotywowac dziecko do ruchu ?! nie rozumiem twojej postawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neurolog powiedziała, że najlepiej kłaść przed dzieckiem ciekawy przedmiot a jak to nic nie da, zapytać rehabilitanta. mloda mamusiu-nie rozumiem twojej postawy i niedowierzania. Miałam wizytę w domu, ta babka niby ma duże doświadczenie i ceni się też bardzo drogo. Nie wiem, może nie jest kompetentna-skoro Ty masz tyle zastrzeżeń. A moje dziecko nie siedzi całymi dniami bez ruchu-jest bardzo ciekawa i spostrzegawcza. Ale to jest już mój ostatni wpis na ten temat, bo co bym nie napisała, to i tak będzie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mała też kombinuje bardzo, żeby tylko usiąść-i zabiera się już do tego trochę inaczej niż przedtem-próbuje się podeprzeć na łokciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno do młoda mamusiu-tutaj jest pełno wpisów na pomarańczowo i o każdy, który mi się nie podoba, mogłabym równie dobrze podejrzewać Ciebie-a nawet przez myśl mi to nie przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBIECANKI CACANKI.............
CIAGLE OBIECUJESZ ZE TO JUZ TWOJ OSTATNI WPIS ............A TY DALEJ PISZESZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mloda mamusiu z de Cholerka juz sama nic nie wiem,bylam 30stycznia na kontroli z malym U5 i na szczepieniach.Lekarz go zbadal ,dal szczepienie i stwierdzil ze z malym jest wszystko ok.Powiedzial ze na dzien dzisiejszy jakbysmy do niego przyszli po skierowanie na rehabilitacje to by nie dal,bo maly na swoj wiek rozwija sie prawidlowo,mowil ze 4 tygodnie w ta czy w tamta nie stanowia roznicy w rozwoju dziecka,bo kazde rozwija sie we wlasnym tempie.Ok,wysluchalam,no i zaraz mysl i pytanie,czy maly ma jeszcze to wzm.nap.miesni,powiedzial,ze nie!!!!!!!!!!Robil malemu test,zaczal wywijac w nim w giorze za nogi,rece,do gory nogami itp.az patrzec nie moglam i stwiesdzil ze jest wszystko w porzadku,powiedzial ze zy duzo czytama w necie hhhehehePotem w poniedzialek mielismy rehabilitacje,bo zostalo nam juz ylko 3 terminy,wiec rehabilitantka stwierdzila,ze z malym jest duuuuzo lepiej,ze chory nie jest,jest wszystko na najlepszej drodze,w sumie to ok,tylko ze brakuje mu jakby ruchu,prawie wszystkie cwiczenia wykonuje prawidlowo,odruchy prawidlowe,tylko taka niemotka jakby jest.powiedziala ,ze powinnismy dostac jeszcze jedna serie cwiczen,ona to zaleca i radzi,chodzi o rozruszanie malego bardziej.Nie powiem ,ze lezy on jak kloda ,ale ja tez uwazam ze moglby byc bardziej \"pracowity\"W domu wiadomo wywija na wszystkie strony,ale chodzi tu o prawidlowa nauke pokonywania kolejnych etapow.Ja sie zgadzam z tym i w sumie chcialabym zeby maly dostal jeszcze skierowanie ,bo to nie zaszkodzi, a tylko pomoze no i bylby pod opieka fachowca.Nasz pediatra powiedzial nam,ze jak pani reh.bedzie nalegala na dalsza recepte i powie ,ze maly jeszcze potrzebuje cwiczeni,to ma do niego zadzwonic,ma mu to wytlumaczyc jak i dlaczego,my mamy przyjsc jesczze raz z malym na kontrol,zeby on nam udowodnil ,ze jednak nie potrzebuje. Ja juz jestem z takich matek,ze martwie sie o bzdure,wiec chce jechac do innego pediatry(to jest polka) do hamburga i zasiegnac opinii innego lekarza,a jak ona stwierdzi ze nie jest jeszcze ok,to msle ze na 99proc da nam skierowanie. W sumie to i tak jeszcze chcemy kolejna ture cwiczen,wiec moj man stwierdzil,ze jak nie dostaniemy recepty to zrobimy to prywatnie,20€ za 30min raz w tyg,mysle ,ze to ok Wiesz,o to usg nawet pediatre nie pytalam,bo i tak patrzyl na mnie jak na przyglupa,a reh stwierdzila,ze nie potrzeba. Dzieki ze przeczytalas ten moj dlugi i nudny wpis,pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo netu
i tyle. naczytacie sie pierdol i wyszukujecie tylko choroby. lekarz ma racje. walnac w leb takie przewrazliwione mamuski. tak, najlepiej jeszcze z 10 lekarzami to skonsultuj a i tak bedziesz miec watpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamusiu...
Gosiek35 Twoj wpis nie byl ani nudny ani zbyt dlugi, przyjemnie mi sie czytalo :) Mysle, ze jesli Ty sama masz takie przeczucie, zeby jeszcze skontaktowac to z innym lekarzem to moze tak zrob... dla pewnosci. Jak ja mam jakies "ALE" to tez wole sie upewnic, zwlaszcza jesli chodzi o moje najukochansze istotki na swiecie. Przynajmniej bedziesz spokojna jak i drugi, neutralny lekarz powie, ze z synkiem wszystko jest ok. A to, ze czasem az sie czlowiek boi o cos zapytac na wizycie to... sama sie niestety juz nie raz przekonalam, ze tak moze byc, bo lekarz traktuje Cie wlasnie jak idiote, tylko on wie wszystko najlepiej... a potem okazuje sie, ze jednak nie mial racji on, tylko matka i jej intuicja :O Jesli uwazasz, ze wartoby bylo malca jeszcze troche rozruszac i chcesz dodatkowa ture cwiczen to tez bym tak na Twoim miejscu zrobila - albo na skierowanie albo prywatnie - zdrowie naszych dzieci gora :) A to tez nie sa az takie pieniadze, zeby usiasc i plakac, no nie? Na szczescie. P.S. ja tez jestem gosia i mam 39 lat ;) Pozdrawiam serdecznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha stara
ruro to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was nie rozumiem
czepiacie se tych dzieci i tyle. z okazji narodzin dziecka dostalam w prezencie ksiazke "Wielka ksiege dziecka"....bardzo fajna....o rozwoju niemowlat, pielegnacji autorstwa Gebauer Sesterhenn Praun i oto co wyczytalam........ ....wiekszosc dzieci (90%) zaczyna samodzielnie siadac w 9 miesiacu..... ....w 10 zaczyna pelzac, potem raczkowac......... ....w 11 podejmuje proby wstawania na nozki......... a wy tu piszecie o 6-8 miesiecznych dzieciach, ze nie robia tego, czy tamtego..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza corka
sama siadala i raczkowała majac juz 8 mc . druga corka siadala sama i raczkowla majac 7 mc i nawet wstawała juz w łozeczku . nawet w ksiazeczce zdrowia zdrowia jest informacja ze dziecko majac 8 mc zaczyna juz samo siadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 76789
moj synek zaczał samodzielnie siadac majac 7 mc i tez raczkowal . a jak mial 8 mc juz wstawal na nozki w łozeczku .a jesli chodzi o pełzanie to zaczał majac 6,5 mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *******no fenomeny
te wsze dzieci-moze ktos jeszcze napisze-moze znajdzie sie jeszcze lepsze, szybciej rozwiniete dziecko? -nie ma to jak przechwalki, czyje co juz potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,mysle,ze to nie przechwalki,w sumie w tym wieku dzieci siadaja ,raczkuja ,wstaja,tak jak napisaly poprzedniczki,a inne dzieci robia to jeszcze wczesniej,inne troszke pozniej i wszytsko jest w normie.Ja miezskam w de,moj synel ma 7,5miesiaca.Pediatra powiedzial ze na raczkowanie ma jeszcze czas i samodzielne siadanie pozycji lezacej na pleckach.jak jest w pozycji lezacej,ale pod glowka ma \"jaska\"to usiadzie sam.Wczoraj bylam z nim u lekarza ,bo maly przeziebil sie,ale innego,bo nasz jest na urlopie.Pjechalalismy do polskiego lekarza,chcialam poznac tez opinie polskiego lekarza na temat rozwoju dziecka,a ta pani powiedziala co?????Ooo 7,5 miesiaca ,to juz powinien raczkowac!!!!!!!!!!Uwazam ,ze to bzdura ,mysle ,ze moze raczkowac,ale jeszcze nie musi !!!!!!!ma na to czas,takze rozne tez opinie sie spotyka. Co do pelzania w 10miesiacu to sie nie zgodze,dziecko powinno pelzac w 6miesiacu,raczkowanie w 10miesiacu to ok ,chociaz tez pozno,ale nie pelzanie!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko ma 10 miesiecy-potrawi od miesiaca samodzielnie siadac z lezenia i podciaga sie na kolanka, postawione na fotelu przy oparciu-stoi na nozkach. I nic poza tym-nie pelzalo odkad pamietam i nie raczkuje na razie... Pytalam lekarza na wizycie, to powiedzial, ze dziecko moze pewne etapy pominac. Nie widze w swoim dziecku nic zlego, rozwija sie prawidlowo-i psychicznie i ruchowo-co chwile mnie czyms nowym zaskakuje. Draznia mnie jedynie wszelkie porownania niektorych osob-ze ich dziecko w tym samym wieku np. chodzi juz przy meblach a moje nie. Ale coz-nie maja sie czym pochwalic, to chwala sie dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mezus nie raczkowal, gdy byl niemowleciem-ja tez nie. Pytalam o to i moja mame i tesciowa. Najpierw niby nauczylismy sie siadac, potem wstawac i chodzic. Zreszta moj maz zaczal chodzic, jak mial 15 miesiecy, ja troszke po roczku, wiec moje dziecko ma jeszcze troche czasu. A naprawde dziecko rozwija sie nieprzewidywalnie-pewnego razu patrze, a moja malenka usiadla sama w lozeczku-miala wtedy prawie 9 miesiecy. czytalam, ze dzieci ucza sie chodzic miedzy 11 a 18 miesiacem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis w pytaniu
na sniadanie mowili, ze rodzice czesto przesadzaja we wspomaganiu dzieci przy rozwoju-za szybko sadzaja, za szybko wymuszaja na dzieciach pozycje pionowa, przez co bardzo obciazaja stawy i kregoslup dziecka.i to wszystko wychodzi w pozniejszym wieku. to jest przez to, ze kazdy rodzic chce zeby jego maluch byl najlepszy-nie daj boze dziecko sasiadki zacznie szybciej chodzic-zaraz zaczynaja sie porownania. och, glupie wy matki w tych czasach-dajcie dzieciom rozwijac sie w ich indywidualnym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do młoda mamusiu... bardzo mi przykro, że mnie tak oceniasz-niezgodnie z prawdą. Nie wiem, jak u ćiebie w kraju wygląda opieka nad dziećmi, ale u nas jest masakra po prostu. Byłam z mała u lekarza, bo była chora i pediatrze zaczęło podpadać to, że mała w przypływie dużych emocji cała się trzęsie. poprosiłam ją o kontakt do rehabilitanta. Byliśmy u niego wczoraj i faktycznie stwierdził, że mała ma w nożkach troche wzmożone napięcie. Pytał o neurologa i się zdziwił, że nic nie stwierdził... A ja sie teraz nie dziwię, że specjalista nic nie zauważył-przecież na wizycie tylko obejrzał dziecko powierzchownie, opukał. A tan rehabilitant cuda z małą wyprawiał, aż żal dziecka było-dokładnie tłumaczył, co mała robi źle i pokazywał, jak powinna robić. powiedział, że seria spotkań powinna jej pomóc, że nie jest z nią źle, tylko trzeba poprzez ćwiczenia ją nauczyć. Mówił ćwicząc z nią, że dziecko po kilku powtórzeniach łapie, jak powinno się zachować. dlatego bardzo proszę, żebyś nie podważała tego, co piszę-wiem, że to mogło podpadać, ale widzisz sama, na jakiego neurologa trafiłam. poza tym to wzmożone/obniżone napięcie mięśniowe nie jest powszechnie znane-gdy mówiłam innym, co lekarz pediatra podejrzewa u małej-dziwili się, bo nie słyszeli o czymś takim. nie jestem z jakiejś patologicznej rodziny, że nie martwię się o dziecko. na tym już zakończę ten temat. w poniedziałek mamy kolejną wizytę u rehabilitanta. Pozdrawiam i proszę-nie oceniaj wszystkich jedną miarą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeczytałam całego tematu, ale dla autorki mam radę, zajrzyj na forum na gazecie, prowadzi je PawełZawitkowski, najsłynniejszy polski fizjoterapeuta, autor książki \"co nieco o rozwoju dziecka\" tam mnóstwo mam ma podobne rozterki i uzyskują sensowne odpowiedzi, poczytaj też istniejące wątki, tam jest dużo na temat rozwoj ruchowego, jak zachęcać do ruchu itp http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=1017 jak skopiujesza adres do paska, to skasuj spację między cyferkami w adresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mloda mamusiu... widzę, że naprawdę miałaś sporo racji. Widzę też, że u was opieka nad takim dzieckiem wygląda zupełnie inaczej. zauważ, jak pediatra to zaniedbała. Coś jej w głowie świtało, a wysłała nas do szpitala, gdzie nie ma możliwości dostać się do neurologa. Dzwoniłam w lutym, czy wpisali dziecko na marzec-to nie. dzwoniłam w marcu, czy zapisali na kwiecień-też nie, bo wpisywali dzieci zgłoszone w grudniu dopiero... i zobacz, jaką błędną diagnozę postawiła neurolog prywatnie... aż rehabilitant był oburzony-więc nie zwalaj winy na mnie, że sie nie martwie o swoje dziecko, bo to bzdura. teraz martwi mnie inna kwestia-nie stać nas na prywatną rehabilitację-nie wiem, ile potrzeba wizyt w przypadku mojego dziecka, ale koszt miesiecznej rehabilitacji (2 razy w tyg) to 600 zł. pediatra dała mi więc skierowanie do kliniki-do przychodni rehabilitacyjnej... mam do Ciebie prośbę-czy moge zasięgac u Ciebie rady i pisać Ci o tym, jak sie zajmuja moim dzieckiem-Ty masz lepsze pojęcie. Chciałabym poruszyć kwestię tego, co zdiagnozował rehabilitant: -powiedział, że mała nie wyzbyła się wg niego jednego z odruchów noworodka, -że ma w nóżkach wzmożone napięcie, -że nie jest z nią źle, ale trzeba ćwiczyć, -że niektóre ruchy ma \"kwadratowe\", -że nie powinniśmy jej stawiać na nóżki i poczekać, aż sama zacznie to robic. Ale powiedział i pokazał nam, że ona po kilku powtórzeniach łapie, jak ma ćwiczenie wykonać. Dodam, że mała jest bardzo żywym dzieckiem mimo wszystko. od połtora miesiąca potrafi sama siadać, kula się z brzucha na plecy i odwrotnie. potrafi sie podciągnąć na kolana, nie ma problemów z łapaniem przedmiotów, wkłada mniejszy do dużego. pediatra ponadto zwróciła nam uwagę na pewne zachowanie małej. otóż ona, gdy się bardzo cieszy, czy coś bardzo się jej podoba trzęsie się cała- nóżki i rączki, do tego nóżki bardzo napina przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda mamusiu Ja juz pisalam kilka razy w tym temacie.Tez chodzilam z malym na rehabilitacje,mialam okolo 10 spotkan.Maly ma dzisiaj 9 i pol mieisaca ,a od miesiaca raczkuje ,probuje stawac przy meblach.wydaje mi sie,ze jest z nim ok.Jak poczytasz moje wypowiedzi wzcesniejsze to zobaczysz,ze tez sie bardzo martwilam.Okolo 2 mieisace temu,nasz pediatra na badaniu kontrolny,przeprowadzil testy z malym i stwierdzil,ze on juz nie potrzebuje rehabilitacji,powiedzial,ze jest z nim wszytsko dobrze i ,ze nie da nam kolejnego skierowania.Byla troche zla,bo wydawalo mi sie ,ze moze sie myli,chociaz mam wielkie zaufanie do naszego pediatry i zawzse potwierdzalo sie to co mowil.Tym razem tez mial racje:) Dodam,ze maly sam nauczyl sie raczkowac,pozycji startowej siadania z raczkow,teraz zasuwa jak persching:)Przyszedl czas na niego. Co do twojego wpisu ,powiem,ze moj tez robil tak jak twoja corcia.Trzesly mu sie raczki i napinal nozki,ale tylko wtedy jak sie bardzo cieszyl,z emocji.Pytalam o to rehabilitantke i powiedziala mi,ze on po prostu reaguje tak i ze robi to z powodu emocji.Powiedziala,ze niektore dzieci tak maja i ze ona nie widzi powodow do obaw.Powiedzial,ze to samo minie z czasem,mowila tez,ze niektore dzieci nawet starsze tak robia gdy sa np.zle albo podekscytowane,i ze to nie oznacza ,ze z dzieckiem jest cos nie tak.U nas minelo to juz,samo tak jak mowila:) Lekarz pediatra,na ten sam problem powiedzial to samo. My mieszkamy w niemczech,tu rzeczywiscie jest troche inna opieka medyczna,uwazam,ze lepsza niz w polsce,ale tez nie robi sie wiele szumu z blachego problemu,uwazaja z postawienie konkretnej diagnozy. Ja mysle,ze twojej corci to minie z czasem,powodzenia Ciesze sie,ze juz lepiej z nia ,bo wiem jak sie martwilas,a jak wyglada sprawa z raczkowaniem,staje juz samodzielnie w lozeczku????? Ile miesiecy ma teraz twoja corcia??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Gosiek. bylam z mala w prywatnej klinice-rehabilitacji mi nie zlecdili. zrobilam jej badanie KCP i wyszlo w normie. mala jak miala 11 miesiecy zaczela raczkowac. teraz ma 15 miesiecy i zaczela sama chodzic. bylam z nia u neurologa. pokazalam wyniki badan i babka stwierzila tez, ze z mala wszystko ok, zwlaszcza, ze moj maz tez zaczal chodzic majac 15 miesiecy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda mamusiu,super ,ze wszystko jest dobrze.To nie tragedia,ze twoja corcia zaczela chodzic majac 15miesiecy,to normalne,miala czas do 18 miesiecy i tez byloby to prawidlowe:) Ja tez sie martwilam o swojego szkraba,ale wszystko jest super.Maly zaczal raczkowac majac 9miesiecy a zaczal chodzic jeden dzien przed rokiem.Jednak u nas prawda bylo to co mowil nasz pediatra,ze wszystko z malym jest ok i rozwija sie dobrze,ale ja jako przewrazliwiona matka nalegalam na rehabilitacje,nooooooooo ale na pewno nie zaszkodzilo,chociaz teraz wiem ,ze owa nie byla potrzebna.pzdrawiam Cie cieplo i zycze wam wszystkiego naj naj naj,a dla dzidzi wspanialego sw Mikolaja,bo to juz tuz tuz,paaaaaaaaaa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×