Hej, mam do Was pytanie!!

Sytuacja wygląda tak. Kochaliśmy się z dziewczyną i w połowie stosunku pękła nam prezerwatywa - niemal natychmiast to zauważyłem i wycofałem członka, nie było wytrysku, potem doszedłęm już oralnie. Był to jej 24 dzień cyklu, za 8 dni miałą dostać okres. Jednak bardzo się baliśmy, głównie o preejakulat który ponoć może zawierać plemniki. Dziewczynie spóźnił się okres o 4 dni, czyli nadszedł 12 dnia po stusunku. 16 dni po stosunku w nocy zrobiła BOBOTEST płytkowy i wyszedł negatywny. Jednak nadal wiele rzeczy sobie wkręcaliśmy - zwłaszcza ona, mówiła ze ma jakieś objawy ciaży etc, ale myslę ze sobie to wkręcała. Zrobiliśmy kolejny test - 23 dni po stosunku, 15 dni po dostaniu tamtego okresu - rano, nie z pierwszego a z drugiego jej moczu, BOBOTEST strumieniowy, wyszedł wynik negatywny. No i przestałem się martwić, ale 18 dni po dniu dostania poprzedniego okresu dostałą teraz kolejnego okresu. I to mnie wprawia w niepokój. PODSUMOWUJĄC: 24 dc, bez wytrysku, spóźniony okres, potem wynik negatywny, potem ponownie wynik negatywny z rana, następnie wczesny okres. Czy mam powody do zmartwień jeszcze?

*** pomyłka, tamten drugi test był zrobiony 11 dni po dostaniu okresu.

zróbcie 3 test a potem 4 i 5 i........

A może jakaś sensowniejsza opinia?

Nie wiem czego Wy jeszcze chcecie? Znaku z niebios? Był okres, 2 testy negatywne, to jest za mało jeszcze?

Były 2 okresy, ale ten drugi był znacznie wcześniej. A czytałem, że ciąża może być pomimo okresu.

Pomimo plamień, nie normalnego okresu... Gdzieś w końcu ten zarodek musi się rozwijać, nie? :o jak się dygacie, to idźcie do lekarza, po kłopocie... a ile macie lat?

Ja 18 a ona 17. Ale nie wiem, czy jest sens ją straszyć, ona już się względnie uspokoiła, tylko ja jeszcze panikuję. No tak, ale pytam, czy ten drugi test jest w pełni wiarygodny? po 23 dniach od stosunku, myślę, ze tak. Chciałem tylko spytać o Wasze opinie.

To, że jej się cykl rozregulował (pierwszy okres spóźniony, drugi za wcześnie) może być wynikiem stresu chociażby... My myślę, że nie macie się czym martwić, a na przyszłość radze pomyśleć o jakimś pewniejszym zabezpieczeniu

No własnie, jest ona dosc nerwową osobą dlatego też to tłumaczę sobie tak. Poza tym miała dużo nerwów z wielu powodów.

w takich przypadkach idzie sie do lekarza po tabletke PO... i nie martwi się pozniej przez 2 miesiace czy przypadkiem nie ma wpadki... Oj dzieci dzieci...

Dobrze, uwierzcie mi, że ta sytuacja dala nam niezłą nauczkę, więc wypowiadajcie się może na podstawie własnego doświadczenia a nie prawicie tutaj jakieś moralizatorskie mowy. :/

jeśli Twoja dziewczyna będzie w ciąży to będziecie przypadkiem 1/100000000... Macie znikome szanse na zostanie rodzicami w tej chwili więc spokojnie...

Czyli jest Twoim zdaniem bardzo bardzo bardzo bardzo małe prawdopodobieństwo? No i właśnie chciałem usłyszeć Twoja opinię, dziękuję.

BARDZO BARDZO BARDZO male prawdopodobienstwo... Z resztą wierzcie testom, a jeśli jesteście wciąż zestresowani to zróbcie badanie krwi :>

Ok, dzięki. :) Cóż, myślę że te 2 testy wystarczą...

Ja sie obawialam ciąży, okres spóźniał mi się 10 dni, 4 testy negatywne, następny okres jakiś taki niewyraźny i mimo wszystko w ciąży nie byłam i nie jestem... Tak więc ciąża w waszym przypadku wydaje mi się być jeszcze bardziej nierealna;)

No ok. Właśnie tylko u niej było tak, ze ten pierwszy okres był taki niewyraźny, mówiła ze to bardziej na plamienia wyglądało. Za to ten teraz jest już krwawienie. Też się tego przestraszyłem.

Jestem ciekaw, jak to jest z tymi okresami podczas ciąży? Ja dlatego się przestraszyłem, że ta moja dziewczyna mówi, że ten pierwszy okres który się spóźnił 4 dni to było bardziej plamienie niż okres - ale mówiła, ze wcześniej też już takie cos jej się zdarzało zamiast okresu, więc mam nadzieję, ze jest dobrze. Jak to jest, czy wy kobiety z forum też tak czasem miewacie? Na szczęście ten teraz okres, który nastąpił po 18 dniach, to już krwawienie, więc chyba nie mam się o co martwić.

To jak to jest drogie panie?

Czy juz nikt mi nie odpowie? :/

No ludziska, pomóżcie. :D

Ale jesteście. :P

mam podobny problem tylko że ja jeszcze nie dostałam okresu a powinnam dostać 26 grudnia , zrobiłam już trzy testy ciążowe i wynik negatywny ale @ jak nie mam tak nie mam :( martwi mnie ta sytuacja

tylko głupi. Zróbcie 20 testów, przeżyjcie pół roku 6 spóźnionych lub przyśpieszonych okresów , w tzw międzyczasie niech twoja dziewczyna przytyje 10 kg (jak to w ciązy) i niech już zacznie czuć ruchy, bo po pół roku to już i pora na czucie ruchów :D :D :D A na serio : czy wyście pogłupieli ludzie????? W zj ciązy nie jest!!! Ona ma jakieś ostre schizy ta twoja dziewczyna

łatwo powiedzieć aby nie schizować, strach to strach a do lekarza wizyta dopiero na luty, pozostaje czekanie i panika

No dobrze, spokojnie, chciałem tylko usłyszeć opinie innych ludzi. Po prostu czasem trudno opędzić się od wielu myśli, tak jak to kasia zaznaczyła.

Kasiu a kiedy był ten wypadek i kiedy zrobiłaś test?