Nie mogę znaleźć pracy...co robić? Częstochowa

Od kilku lat bezskutecznie poszukuję pracy w Częstochowie. Skończyłam studia plastyczne,na początku szukałam pracy w szkołach,ale oczywiście bezskutecznie,następnym etapem były biura,a potem już puby,sklepy fabryki...z żadnego miejsca nawet nie oddzwoniono. Chodziłam na przeróżne rozmowy ale zero efektu. Jestem totalnie załamana. Przez pewien czas byłam za granicą,ale to ciężki chleb(chociaż dobre pieniądze),postanowiłam wrócić. Zastanawiam się jaki jest powód aż tak marnych wyników w szukaniu pracy...teraz to chyba już wiek jest jakaś przeszkodą,mam 30 lat. Jak myślicie,czy to może być powodem? Marzę o tym,żeby dobić chociaż do tych 1.200-stu złotych. Mój facet kilka razy przebiegł się po mieście i znalazł pracę,zazdroszczę mu,chyba ma szczęście... Może ktoś mi poradzi gdzie mogłabym szukać??? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki,wyprowadzka z miasta w moim przypadku jest raczej niemożliwa z pewnych powodów.

Jestem w szoku po tym co przeczytałam..chyba zacznę szanować pracę..Ale jak można przez kilka lat być bezrobotnym ??? może z tego powodu nikt nie chce Cie zatrudnić??

skoro skonczylas plastyke to pewnie masz talent plastyczny no wiec korzystaj z tego! moze maluj obrazy i sprzedawaj, wystawiaj na allegro, maluj portrety (ludzie na allegro na tym zarabiają, na malowaniu portretow ze zdjec), albo zajmij sie jakimis uslugami plastycznymi, oglos sie w necie, nie wiem wymysl cos. skoro masz talent i np. lubic malwoac to po co chcesz isc do jakiesj dennej roboty, ktora ci nie bedzie dawac satysfakcji??? rozwijaj swoj talent. mozesz np. dla studentow wykonywac jakies projekty i brac za to kase. szeroki wachlarz mazliwosci, zycze ci powdzenia. a komentarzem wyzej sie nie przejmuj, komus pokory brakuje, kiedys tez pewnie znajdzie sie w podobnej albo gorszej sytuacji i ciekawe jak wtedy bedzie spiewal. trzymaj sie, pa

dajcie spokój ale gdzie jak gdzie ale na górnym slasku- o prace najłątwiej- ale nie ma co się ograniczac do jednej miejscowoci, teraz ludzie emigruja z jednego końca Polski na drugi za pracą.... ja wiem ze tak nie powinno być, ale sami wybieramy takie władze a póki jest jak jest, trzeba tym jakos dysponowac