po jakim czasie chłopak powiedział ze Was kocha?

uuups ;)

No trudno - pewnie nie powiesz....

Mi po około 6 miesiącach chłopak powiedział, że mnie kocha. Ja zrobiłam to następnego dnia (do teraz żałuje, że nie od razu...). też musiałam byc pewna swoich słow. Dodam tylko, że teraz jestesmy zaręczeni:)

No trudno - pewnie nie powiesz.... no przeciez przed chwila pewna pomarancza zdradziła wiek Kwiatka :P:P:P

wiek Chrystusowy jest nie najgorszy :P

ale imperia ...moj wiek juz został zdradzony na poprzedniej podstronie :P jak tam po sylwestrze u ciebie ? :P

imperia - zrób zrób, proszę :)

to sie zmywam :P bo i tak koncze prace :P zycze wam mnóstwo miłosci i nie tylko tej słownej :D

niektórzy nigdy nie mówią...

mi mój ukochany mówił że mnie kocha jeszcze przed tym jak zostaliśmy parą, długo się o mnie musiał starać, choć na brak powodzenia ani on ani ja nie narzekamy,.... i tak jesteśmy ze sobą już 7 lat :) szczęśliwi. I tego wam życzę z całego serca!

Mi nigdy nie powiedział. Ja jestem jak facet, wystarczy, że to co on robi o tym świadczy i ja to czuję. Nie muszę tego słyszeć. Tak czy owak, kiedyś tak było ale się skończyło i już za kilka dni będzie moim byłym.

po 3 miesiącach, ja troche później:P potrzebowałam czasu żeby to z siebie wydusic hehe jestesmy 5 lat z soba juz

mi na razie nie powiedział - 3 miesiace jestesmy razem, ale się cieszę - wolę zeby byl tego pewien

po 3 miesiacach;) powiedzial ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie a za dwa tygodnie ze mnie kocha;)

poznalam kolesia który sie slinił na mój widok,,i po tyg stwierdził że mnie kocha........no kurwa!!!!!! bez przesady po tyg to on może kochac móje cycki i tyłek..ale nie mnie,,bo mnie nie zna! ogarnijcie sie.

Spotykam się z chłopakiem prawie 6 miesięcy, widujemy się codziennie, wspaniale nam jest ze sobą.Powiedziałam mu że się w nim zakochałam a on odpowiedział że cieszy się bardzo, że nie wie czy to jest miłość ale nie wie czy mógłby beze mnie wytrzymać. Źle że mu to powiedziałam? teraz czuje że wyszłam na idiotkę..czy on jeszcze pokocha?

kurczę jak to wszystko jest piękne we filmach. Mój P. podobno mnie kocha, ale ja jakoś tego nie czuje, nie okazuje tej miłości i nie mówi nawet "kocham" a na dodatek jemu się wydaje, że jak mi coś kupi to już jest dowód miłości, ale te cholerne zabaweczki mnie nie przytulą nie pocałują nie powiedzą miłego słowa ;( ja nawet nie chcę żeby mi mówił kocham co dzień ale k**** raz na jakiś czas te uczucie słowami wylał , co ja mówię słowami jak on nawet nie potrafi czynami. Jak ja mu powiem kocham cie to usłyszę - no, albo to dobrze, albo wiem - i to wiem mnie naj wkurza. Już mu pokazałam, nie raz że nie jestem jego własnością, że mogę mieć innego ( nie że zdradziłam ale wzbudziłam zazdrość) - no to wtedy zaczął walczyć , wypowiadać uczucia, pokazywać je nawet. No ale cholera co ja tak co chwile mam mu udowadniać, że mogę mieć innego i wzbudzać w nim zazdrość - i jeszcze jeden problem - jego mamusia zazdrosna o synusia. O rany ta to już przegina całkowicie. A dodam, że jesteśmy ze sobą 3 lata. Nie z mamusią tylko z jej synusiem.

moj mi powiedzial po 10 mc, ja mu po roku. uwazam ze wystarczajaco. pol roku to dla mnie zdecydowanie za wczesnie. nie mowic o tygodniach ;/

Wcale.. a jestem 15 miesiecy z nim

1,5 miesiąca :) Tyle że my już dorośli, nie nastolatki :P

Po około 3 miesiącach ;) na moje słowa musiał poczekać jeszcze dodatkowe 1,5

Mi napisał w esemesie na 2 dzień jak się poznaliśmy na weselu u naszych przyjaciół. ^^

Po 2 miesiącach

pierwszy po 2 miesiącach :) a później przeczytałam ,,dlaczego mężczyźni kochają zołzy", częściowo stosowałam się do rad tam zawartych i drugi chłopak powiedział to po mniej i miesiącu trzeci tak samo :) zauważyłam, że im mniejszy nacisk na jakieś deklaracje czy wyznawanie uczuć ze strony kobiety, tym szybciej można je usłyszeć :)

w drugi dzień a po 8 miesiacach zostal moim mezem

po miesiącu i to było bardzo smutne, bo te słowa nigdy nie powinny były paść :(

Po miesiacu w zwiazku

po 5-6miesiacach- ze sie zakochal

nie powiedzial