Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lola123

Za którym razem zdaliście egzamin na prawo jazdy?

Polecane posty

Gość Lola123

Witam Wszystkich. Pytanie jak w temacie. Ja własnie dziś oblałam. Co prawda pierwszy raz, ale jestem podłamana. A jak było z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez w sumie nie przepadam za
za 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eth
5 oblanych ... i roczna przerwa... nie wiem kiedy zdecyduje sie na 6ste podejście... MAm dość!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkaszanel
za 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola123
Na czym głównie polegałyście, bo ja przejechałam po ciągłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochac...jak to latwo
za 3 zdalam. 2 razy oblalam na luku hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez w sumie nie przepadam za
1 raz oblalam na gorce 2 raz oblalam na miescie wjezdzajac za zakaz wjazdu :D 3 raz pozytywny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna starsza
zdałam za 8 "zdałam" to nie do końca prawda, ale prawko mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola123
Ja zdawałam dziś rano. Warunki "rewelacyjne". Śnieg biały, linie na szosie białe. No i przejechałam jedną z nich. Wiem, że dla dobrego kierowcy takie tłumaczenie to nie tłumaczenie, ale jak być dobrym kierowcą po 30 godz. jazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola123
A co to znaczy, że nie do końca zdałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukaj Preferencje
za 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe agniesia
zapewne dala koperte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola123
Ale najbardziej cyba wkurzające jest to, że za którymś tam razem pewnie zdam, a kasa na dodatkowe lekcje pójdzie. Jeździć potem natomiast, pewnie bedę tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja egzamin zdałam za drugim razem, ale jak potem wsiadłam juz do swojego, to uczyłam się od nowa, sprzęgło, gaz, za nic wyczucia nie miałam. jeździłam po łąkach i polnych drogach, żeby załapać, o co chodzi. ten cały kurs był do bani, a instruktor tym bardziej - sam pilnował sprzęgła, sam hamował.. jak ja miałam się niby nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurka - to jak zdalas? ja sie uczylam na punto caly czas i ani jednej godziny na ,,renowce" nie wyjezdzilam... zachodze na egzamin a tam same czerwone reno... zalamka ale jakos sobie poradzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jakims cudem zdalam
za pierwszym ale mialam przy sobie "stowke" na oplacenie kolejnego egzaminu. Na szczescie okazala sie nie potrzebna :D. Bylam w ogromnym szoku ze zdalam bo poszlam na zywiol (nie jezdzilam przed egz chyba 3.5 tygodnia)...myslalam sobie "kurcze nie bede brala dodatkowych jazdy, szkoda mi kasiorki , placyk umiem, znaki itp znam,jakos to bedzie..no i sie udalo! :D. A zdawalam w Warszawie na Odlewniczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zdałam? nie wiem. cudem? byłam na świeżo i jakos poszło, a potem nie jeździłam ze dwa lata i naprawde miałam spory problem. za to teraz jak śmigam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola123
auri 87 To wcale nie wstyd. Oprócz umiejętności jazdy, wiele też zależy od egzaminatora, który jeśli zechce oblać, to i tak to zrobi, argumentując np tym, że niewłaściwa dynamika jazdy. No chyba, że ktoś popełni, tak jak np ja, bardzo poważny błąd, tj. przejechanie po linii ciągłej. O kurka Masz rację. Ja też jak wsiadam do swojego, to zupełnie go nie czuję. Jest całkiem inny samochód niż Micra, na której jeżdżę z "L". Kiedy już, mam nadzieję, zdam ten nieszczęsny egzamin za nie wiem, którym razem, też będę musiała uczyć się swojego samochodu. Na tzw. zachodzie podobno jest tak, że zarówno uczysz się, jak i zdajesz na swoim aucie. I takie rozwiązanie jest, uważam najlepsze. A ten cały nasz polski kurs jest do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to miałam urozmaicenie. uczyłam sie puntem, na zmianę ze zdezelowanym oplem corsa a zdawałam na daewo, czy jak to się pisze. chyba lanos to był, albo coś pomyliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola123 - w takim razie powinnam zdac za drugim... bo nie najechalam na zadne linie, zadnych wykroczen predkosci... no nic nie bylo a facet do mnie : przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola123
Powinien był uzasadnić. To jego obowiązek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta... uzasadnil... zatrzymalam sie na ulicy zeby pieszego przepuscic... i to niby ma byc blad? albo zatrzymalam sie za autem ktore mialo wlaczone awaryjki ( bylam na swoim pasie) przeciez nie wpakuje sie na pas obok jak tam pelno samochodow jedzie... przeciez trzeba poczekac i wlaczyc sie dopiero w ruch na drugim pasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola123
To musiał być jakiś porąbany człowiek, albo czekał na propozycję, np. łapówy. Dobrze, że już zdałaś, ale tak na dobrą sprawę, gdyby Ci się chciało, mogłabyś się wtedy odwoływać. Przecież wszystko jest nagrywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce zdac juz to prawkoo
Ja oblalam juz 2 egzaminy ,26 stycznia mam kolejny .Szczerze-boje sie cholernie,jestem negatywnie nastawiona,eh.Za pierwszym razem oblalam przy zmianie pasu,poniewaz wg egzaminatora,,nie spogladalam w lusterka''.Wytnie sie,ze spogladalam katem oka,ale wg nich ,trzeba spogladac tak,zeby to egzaminator widzial,czyli cala glowa ma byc w obiegu.Za drugim razem oblalam w 37 minucie,tuz przed koncem examu.U mnie w miescie jak jest targowisko,to sa pasy wychodzace juz z targowiska do centrum handlowego.Przepuscilam pieszych i ruszylam i juz bylam na pasach,gdzie wybiegl mi pieszy i prawie by wpadl na maske,ale zdazylam zahamowac i wh egzaminatora,to byl moj blad.Ciekawe jaki?Skoro pieszy mi wybiegl bo na busa widzialam,ze biegl i to jeszcze zza straganu wyszedl.Ale coz- z nimi sie nie wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jedyna rada... osrodek w ktorym ja zdawalam jest czynny do godz 15... wiadomo ze zawsze sa jakies opoznienia... umowilam sie na 14... fakt ze bylo mi trudniej bo to bylo przed swietami wiec wiekszy ruch a zwlaszcza po 14 gdzie wiara z pracy wychodzi... wiec umowilam sie na 14... na plac wyszlam ok 14.20... na placu zanim sie zrobi ten luk itd... troche czasu zleci... wiec do 15 za duzo czasu nie bylo... jakies pol godz... moze nawet nie... zawsze 15 czy 20 min krocej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×