Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ikona.

Praca po resocjalizacji...

Polecane posty

Gość Ikona.

Wybierając ten kierunek studiow bylam pewna, ze czeka mnie po studiach ciekawa i dobrze płatna praca. Sam kierunek wiąże sie z moimi zainteresowaniami i wiem ze jest to to co chcialabym robic z zyciu. Jestem jednak po praktykach licznych i w domach dziecka i placówkach opiek- wychow zarobki sa ze tak powiem zenujace a praca lekka nie jest. Do ZK dostac sie graniczy z cudem tak samo w przypadku kuratora. Juz mi powiedziano ze szkoda moja zachodu by sie starac bo wtatow i tak nie ma a jak juz sa to dostaja sie " krewni prezesa etc" brak slów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okraglinek
Jestem na pierwszym roku reso,od początku świadoma jak sprawa z praca i zarobkami będzie wyglądać ;) Ty tego nie wiedziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikona.
Wiedzialam, ale ja juz jestem na V roku i wiem jak ta praca wyglada ze tak powiem "od kuchni". I mozesz mi wierzc lub nie jak bedziesz miala taki staz studiow jak ja i bedziesz po tylu praktykach to stracisz zapal wczesniej niz przypuszczalas. Wczoraj mielismy rozmowe z ludzmi z mojego roku i prawie kazdy jest pod tym wzgledem wypalony. Kazdy boi sie swojej przyszlosci. Wiadomo ze po studiach kazdemu ciezko jest znalezc prace z tym ze w naszym przypadku jest duzo tzw "klik" kuratorskich i więziennych tak samo jak sa kilki prawnicze do ktorych bez znajomosci nie da rady wejsc. Znajoma zdala egzamin kuratorki ale etatow nie bylo i rok siedziala bez pracy a egzamin zdala bardzo dobrze...prace dostal syn prezesa...po roku zdawala raz jeszcze ten sam egzamin, byla duzo lepiej przygotowana i miala wieksze doswiadczenie bo jest kuratorem spolecznym i oblala mimi iz uwaza ze poszedl jej znakomicie:( beznadzieja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Okraglinek
No tak,ja jestem na studiach licencjackich i myślę,że na tym poprzestanę,tzn. z tego konkretnego kierunku. A gdzie studiujesz? Ja jestem przed pierwszą w życiu sesją i w tej chwili to mnie bardziej zaprząta niż to co będzie za kilka lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikona.
trójmiasto...ja zycze ci powodzenia w sesji mnie tez ona czeka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m-k1
Dziewczyny, ja nie rozumiem co tu jest do dyskusji. Od początku powinniście sobie zdawać sprawę z tego co was czeka, a przede wszystkim z tego, że tu podstawą jest silna psychika i mocny charakter. Ja od lutego zaczynam praktyki w areszcie śledczym i wiem, że bedze tak, jak to sobie wyobrażałam. U mnie na roku dziewczyny też zaczęły się zastanawiać co ze sobą zrobią dalej, bo nie poradzą sobie w zawodzie. Pytani emoje brzmi... PO CO WIĘC ZAJMOWAĆ MIEJSCA NA UCZELNI? Wybór kierunku studiów dzieje się w okresie, kiedy już każdy z nas raczej wie, jaki jest i co chce w życiu robić. Nie uważam też, że znajomości to podstawa. Jak jesteś nieugięta i "zimna" i to co robisz, robisz z zamiłowaniem to dojdziesz daleko. Na początku każdemu jest trudno, ale nie wszędzie jest tak samo. Tylko Ci, co się nie poddają wygrywają !! wspomne wam to za kilka lat, gdy ja już spelnie się w zawodzie. Pozdrawiam i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem 2 miesiące po obronie byłam już 2 razy na bezrobociu, ani jednej oferty nie dostałam związanej z pracą po resocjalizacji lub pedagogice opiekuńczo wychowawczej.Miałam praktyki na Monte , bardzo chciałam uczestniczy w nich , jednak kierownik się nie zgodził i wydał mi zaświadczenie że odbyłam te praktyki.Uzasadnił to tym że jedynie bym przeszkadzała.A co do pracy Kuratora zawodowego to mogę napisac że jak odbywałam praktykę u bardzo dobrej znajomej , już wtedy dowiedziałam się że nie mam szans tam się załapać bez znajomości z wyższej postawioną osobą.Mojej dobrej przyjaciółki kuzynka jednak sie załapała do pracy w biurze, a ma skończoną tylko zawodówkę.Mamusia ją tam wepchnęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kierunek studiow wybralam w wpełni wiadomie, po 5 latach studiów, praktykach, stażach itp. w przeróżnych instytucjach nadal chce działać aktywnie w świecie resocjalizacji. Jestem realistka ale jednocześnie optymistką, bo wiem z doswiadczenie, ze jezeli bardzo czegos chce to moze nie od razu ale to osiagne. Niestety współczesny czlowiek, student rowniez przyzwyczaił sie do natychmiasstowej gratyfikacji i jak cos sie nie to szybko sie zniechecamy. Walczcie z tym jezeli naprawde czujecie,ze warto i ze reso to odpowiednie miejsce w zyciu zawodowym i społecznym. do trili - nie wiem w jaki sposób starałaś się o praktyki na Monte, ale jest ot jak najbardziej mozliwe. W marcu tego roku byłam, praktykowałam, robilam badania do magisterki i wspominam bardzo miło. Wiem,z e mozliwe jest bycie wolontariuszem jezeli przychodzi sie z konkretna koncepcja i glowa pelna pomyslow. Czasmai na prace marzen trzeba poczekac, zyjemy w kraju, w ktorym trzeba mozolnie wspinac sie po szczebelkach takze od czegos trzeba zaczac np. od wolontariatu, pozniej jakis staz a z czasem praca marzeń, w ktorej czlowiek sie spelnia. Zycze wszystkim powodzenia i mnostwa sukcesow zawodowych. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×