Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sami28

Co mam zrobic poradzcie mi jak go zdobyc i dac do zrozumienia ze mi zalezy.

Polecane posty

Gość Sami28

Mam problem poznałam jakis czas temu faceta wdowca 38lat z 3 dzieci zakochałam sie w nim wkoncu facet odpowiedzialny ułożony . Ja mam 29lat mam coreczke po rozwodzie ejstem 3lata. Jakos zawsze chcialam poznac kogos z kim moglabym byc do konca dni. Z nim sie super dogadujemy mam kochane dzieci fajnie nam sie soedza czas ale ejst "ale" on sie boi we mnie zakochac tlumaczac to tym ze za 10 lat ja bede piekna ładna młoda a on Panem zblizajacym sie do 50 . Wiem ze mu sie podobam ze boi sie zaangazowac ale jak mu wytlumaczyc ze ma sie nie bac ze trzeba czasem zaryzykowac zeby cos miec. On tez by chcial zeby ktos na niego czekał zeby mogl kogos przytulic. POradzicie cos jak go zdobyc. Ps. Jak ejstem z nim ejst wszystko dobrze jak sie rozstajemy wtedy przychodza mu mysli ze to nie ma sensu i wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sami28
Zawsze uwazałam ze jak sie kogos kocha to ktos moze byc nawet na wózku i dlatego trudno mi zrozumiec. Cały zcas mowi ze mu sie podobam tylko sie zwyczajnie boi ze on sie zaangazuje dzieci a pozniej jak sie nie ulozy to tylko pozostanie tesknota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekna i mloda w wieku 39 lat :), wolne zarty ;) a jezeli to jedyny powod ktory podaje to sie po prostu boi zwiazac, poza tym jestescie dorosli, macie dzieci i odpowiedzialnosc, po tym wszystkim dlaczego do szczescia konieczne jest malzenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sami28
To nie chodzi o malzenstwo mnie na tym az nie zalezy tak ale na tym ze da nam sznse byc razem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz .. daj mu troche czasu, nie naciskaj.... jesli laczy was cos wyjatkowego to i tak bedziecie razem... sama sobie tez daj czasu... jednak zwiazek z mezczyzna z trojka dzieci jest powazna decyzja... w takich sytuacjach nie nalezy postepowac pochopnie i pod wplywem chwili, emocji... jemu się nie dziwie.. facet realnie patrzy na zycie... ale mysle ze z biegiem czasu sam sie przekona,że traktujesz te znajomosc powaznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sami28
Najgorsze jest to ze sie w nim zakochałam. I ciezko mi tak zcekac. wiem ze najlepszy jest czas ale ciezko. Kiedys go zapytałam czy on ma serce to powiedział ze on nie ejst takim zimnym facetem jak go odbieram bo zawsze jak sie widzimy to pzoniej bardzo teskni tylko on tego nie okazuje bo sie boi. Chcialabym go widywac codziennnie ale zazwyczaj to zawsze wychodzi z mojej strony. Juz powoli pauzuje bo ile to mozna. Chociaz chyba faktycznie dam mu czas tylko czy da mi szanse. Ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez jestescie razem, spotykacie sie, na pewno wspolzyjecie, dlaczego chcesz to zniszczyc formalizujac? Jak przyjdzie czas to sami to poczujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz powoli pauzuje bo ile to mozna. Chociaz chyba faktycznie dam mu czas tylko czy da mi szanse. Ciezko Ludzie, obudzcie sie. Samo spotykanie sie powino byc naturalne, wynikac z checi. Dalczego zawsze postrzegacie ze cos jest za cos. Albo ze jest to wysilek. Jesli ja kogos kocham to z umiechem na ustach biegne w podskokach do Niego i jesli wiem ze on mnie akceptuje to nie ma znaczenia ze to ja ciagle tam jezdze (widocznie jest taka sytuacja). Tutaj facet ma 3 dzieci to tym bardziej. Jesli uwazasz ze to on poiwnien inicjowac powiedz mu to, ze tego oczekujesz bo on nie jest na pewno jasnowidzem. Niech Ci pisze smsa albo dzwoni zebys przyszla. Moim zdaniem kombinujesz pod gorke. Jestes kolejna kobieta ktora ma oczekiwania, ze musi byc sprawiedliwie, ze facet, itd. To was do szczescia nie doprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sami28
Ty zle chyba zrozumiales spotykamy sie raz na jakis czas zzwyczaj ja inicjuje spotkanie albo jade do niego albo gdzies idziemy raz nawet nasze dzieci sie pzoanly w swieta. Fajnie było tak rodzinnie. Znamy sie 2 miesiace i zazwyczaj ajk ejst fajnie on nastepnego dnia pisze ze to nie ma sensu po dwoch dniach sie odzywa niby np sms co u mnie slychac i znow jest normalnie po czym pisze mi ze on nie wie czego chce . Wkurzyłam sie spotkalam sie z nim i on wiesz pociska mi cos ale ja tego nie łapie własnie np ze cos nie ma sensu pytam dlaczego bo dla mnie to nie ejst wytlumaczenie po czym on stwierdza ze boi sie cierpienia ze ja odejde . Ale tlumacze mu ze pierwsze to musimy chciec byc razem tak wiesz w parze zakochac spedzac razem zcas a on nie chce dac sznasy bycia ze soba wiesz tak ze jestesmy razem a mieszkamy osobno bo to wiadomo ze na wspolne mieszkanie to duzo za wczesnie. On boi sie uzewnetrznic swoje uczucia ze ja go zranie. A ja juz sie zakochałam i robilabym wszystko zeby mi zaufał byc ze soba. On chce na stopie koelzenskiej . Dla mnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sami28
Zle myslisz daje mu znac ze mam ochote do niego przyjechac pobyc z nim a on albo sie nie odzywa albo ma cos innego w planach. Co innego jak by mi napisał BABO NIE EJSTES W MOIM TYPIE SPADAJ TO NAPRAWDE DAJE SOBIE SPOKOJ a tu wiem ze mu sie podobam a jakos rzuca klody pod nogi bo jak chce sie z nim umwoic on wymysla cos. Jakos tak nie umeim sie narzucac np ze napisze sms albo zadzwonie ze jade do niego. Chyba jestem innym typem kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz. Minely dwa miesiace a Ty sie zachowujesz jakbyscie byli ze soba...8miesiecy. To jest dokladnie taka roznica. To ze Ty sie zakochalas nie ozancza ze On, nie oznacza rowniez ze nie. Chcesz milosci ale w zamian. Zamiast sie cieszyc ze masz przyjaciela, kogos z kim mozesz milo spedzic czas, pragniesz zebyscie byli juz teraz nierozlaczni. Wy dorosli macie swoje bagaze i domy. To jest dokladnie niemozliwe i conajmniej nierozsadne. Coz, musisz nauczyc sie powciagac swoja emocjonalnosc. To nie facet jest zimny ale Ty jestes w goracej wodze kapana. Ale wy nie jestescie wolni, macie obowiazki, potrzebujecie czasu na siebie, zeby chociaz przemyslec co jest w pracy, zrobic zakupy, czy poplacic rachunki. Macie odpowiedzialnosc a tacy ludzie nie maja tyle wolnego czasu co nastolatkowie. Inna kwestia jest kontakt smsowy, dla Ciebie byloby to dowodem ze teskni. Ale po 2 miesiacach nie macie jeszcze wypracowanego konatktu ze soba. Jestes bardzo zaborcza osoba i pomimo tego ze jakis czas zylas sama nie nauczylas sie szanowac odrebnosci i wolnosci innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sami28
Mamy taka prace ze on teraz ma jakies 3 miesiace wolego zcasu tyle co po dzieci zajechac do szkoly i ugotowac im obiad . Ja tez mam taka prace ze w kazdej chwili mozemy sie spotkac. Ale masz racje moze za wczesnie na cokolwiek. Moze powinnam sie cieszyc ze mam przyjaciela. Tylko ze chyba kazdy by chciał wiedziec ze ta przyjazn np do czegos prowadzi a nie ze do niczego. Mnie tylko jakos o to sie rozchodzi. Zle ze chce to wiedziec czy mam faktycznie dac mu zcas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×