Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubinoastrasznie

Wielka miłość.... porażka

Polecane posty

Gość zagubinoastrasznie

Byliśmy razem, kochaliśmy się mocno. To trwało zbyt długo, monotonia zepsuła Nasz związek. Już dwa lata nie jesteśmy razem a ja nadal w podświadomości Go kocham. Niby normalnie żyję, funkcjonuję, ale czuję że bardzo mi brakuje naszej miłości, przyjaźni, wzajemnego wsparcia!! Jemu też zależy, wiem!! Teraz jest bardzo daleko ode mnie, ale podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki??????........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
piękna nie wchodzi sie nie wchodzi... bo to nie ma sensu , sama wiem po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
No właśnie niby wiem :) Ale .... no właśnie to ale na które właściwie nie potrafię znaleźć konkretnej odpowiedzi. To była moją pierwsza poważna miłość, do której wracam ,wspominam i żałuję że nie poznałam Go teraz, kiedy jesteśmy bardziej dojrzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
ja tez tak uwazalam a moze warto do siebie wrocic, moze dojrzelismy... i rowniez to byla moja pierwsza prawdziwa milosc, bylam z nim 2,5 roku... jak wrocilismy do siebie to nawet zamieszkalismy ze soba... i co ? 3 miesiace.. i zerwal ze mna przez sms tlumaczac wiesz to chyba nie to.... teraz prosi o jakis kontakt.. zeby zabrac reszte rzeczy o jakies rachunki a ja mowie jeszcze klucze masz to sobie odbierz co twoje i oddaj klucze sasiadce.. no i niby poki co mam spokoj.... ja juz wiem ze nigdy nie wejde drugi raz do tej samej rzeki... Ty zrobisz jak uwazasz : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
W ostatnim czasie miałam pewne związki, oczywiści nieudane, i coraz bardziej przekonuję się że mało jest wartościowych mężczyzn, i to z Nim mi było idealnie. Poza tym tak bardzo szukam miłości, ciepła i zrozumienia, że stałam się zbyt naiwna......... A faceci to kretyni i czyhają no to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
rozumiem Cie autorko... ja tez tak mialam sama bylam caly rok... faceci okazywali sie idiotami, niedojrzalymi facetami itp itd... i pozniej nawinal sie moj byly wlaczyly sie wspomnienia tylko dobre chwile zapomnialam o zlych, po 1,5 miesiaca powrocily jego wady ... ..... uwazam ze prawdziwa milosc nie zanika... a ona zanikla jak u ciebie i u mnie... ja Ci nie polecam bo to nie ma sensu bedzie dobrze przez pol roku rok... a co dalej? znowu to samo? ludzie nie zmieniaja sie za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
a z tym ze faceci to kompletni idioci to sie zgadzam.... jeszcze lubiacy leciec na dwa fronty bleee ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
Może i masz rację. Staram się pamiętać te dobre chwile, a rzeczywiście o złych zapominam. Dzięki temu że byliśmy tak długo ze sobą teraz doszukuję się bliskości i tej więzi której mi teraz brakuję,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
no tak na dwa fronty to ich specjalność. Nie raz się o tym przekonałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
No ja tez tak mialam.... Chciałam zeby sie udalo, ale okazalo sie ze jednak jaki byl niedojrzaly taki dalej jest.. A Twoj byly jest daleko powiedzialas to co zwiazek na odleglosc bedzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
tzn wyjechał teraz za granicę ale utrzymujemy ze sobą kontakt cały czas, rozmawiamy, piszemy. Wróci za jakieś 3 mies ale i tak nie wiem czy na stałe czy znowu na trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
hmm.... i co wlasnie myslisz ze to na odleglosc przetrwa??? hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
Właściwie to myślę że czas pokaże. Jeżeli jesteśmy sobie przeznaczeni to i tak będziemy razem. Długo się nie widzieliśmy, na pewno się zmieniliśmy i może teraz się uda. Bo właściwie to rozstaliśmy się w zgodzie, nic do siebie nie mamy, szanujemy się i cenimy to co było między nami.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
I właściwie to teraz jesteśmy na odległość. Bo jak sam On stwierdził nic Go w Polsce nie trzyma(chociaż w tym momencie czułam, że gdyby była szansa żebyśmy byli razem to by został).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona85
chcesz to Ci wysle ksiazke w formacie word Nie zalezy mu na Tobie mysle ze pomoze Ci cos zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaa23
Jeśli możesz to bardzo proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaa23
moj mail basiabasiulenka@wp.pl Czekam, dzięki z gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaa23
mi może też pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
Tzn ta książka pt nie zalezy mu na Tobie... Tak myślisz? Ze mu nie zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wpatrzony
Z ta rzeka i z tym wchodzeniem,to jakis głupiec wymyslił.Co to jakis staw albo bajoro--do tej samej wody wejdziecie po.......bzdura. A jak czujecie,ze może sie udac,że da sie naprawić,że kochacie i to niezły moze byc człowiek--to walczcie oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
No wpatrzony teraz to mi dałeś dużo do myślenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wpatrzony
To myśl dziewczyno !!!!Do wrzątku napewno i ja bym Ci odradzał wejscie,zreszta sama bys nie chciala.A ta woda w tej rzece w której stalas np. pol roku temu--dawno popłyneła dalej i juz jakas inna istotka w niej stoi.A Ty nawet jak bedziesz wchodzila nawet dziesiec razy do tej samej rzeki--inna woda ochłodzi Ci nogi--tamtej już nie dogonisz..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta książka
"Nie zależy mu na Tobie" jest bardzo dobra. Warto przeczytać. Napisana z humorem ale bardzo trafnie okresla sytuacje, kiedy nie warto się łudzić. szczerze polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wpatrzony
A można ją kupić jeszcze w jakiejś ksiegarnii.Sam bym ja przeczytał chetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmopolitanka
prosze przeslijcie mi te ksiazke, prosze agnieszkak10@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmopolitanka
agnieszkak10@gazeta.pl, po pl juz nic nie ma, a cos mi sie wyswietla, jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatkaella
znowu widzę, że ktoś źle interpretuje słowa Epikura! ;/ nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki - brednie, a do tego źle to rozumiecie. On stwierdził, że nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki, bo rzeka ciągle płynie. Gdy wejdziesz do tej samej rzeki drugi raz, ona będzie już inna! - O TO CHODZIŁO! ;/ uczcie się fizyki.. ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wole inne powiedzonko
(jak ktos juz sie czepia tej rzeki)... Odgrzewane kluski juz tak nie smakuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubinoastrasznie
Z tymi kluskami dobre, hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×