jaki podkład nie uwidacznia rozszerzonych porów?

nikt nie doradzi?

dermablend vichy

miałam próbkę, strasznie ciężki i on wszystko podkreśla

Ja uzywam Revlon, rewelacja.

Podkład jeżeli już jakiś to clinique Skin Smoother Pore Minimizing Makeup. Ale naprawdę dobre efekty osiągniesz po zastosowaniu takiego zestawu: estee lauder idealist serum, potem korektor na widoczne pory clinique, a następnie ich puder sypki (naprawdę genialny) lub podkład o którym pisałam wyżej. Niemały wydatek, ale efekt spektakularny, którego nie uzyskasz podkładem vichy, max factor etc. Mniejszy koszt to pójście i zrobienie peelingu chemicznego. Albo chociaż zakupienie serum i pudru sypkiego. Jak wolisz.

Dermablend jak dla mnie, totalna porażka. Efekt maski gwarantowany. Na pewno szukaj lekkiego, lejącego się - najważniejsze, by nie był gęsty.

tai w czarnym op z dozownikiem- zajebisty, pod to baza z tej samej serii.

Martyna z Ciebie to chyba jakaś miliarderka albo po prostu nie oszczędzasz na dbałości o urodę;) Miałam próbkę Double Wear Estee i muszę przyznać, że świetny, odporny na ścieranie i nawet nieźle matuje, choć połysk na skórze jest (no, ale nie jest to chyba typowo matujący podkład). szkoda tylko, że kosztuje 150zł:O

Estee Lauder*

moja skóra jest tłusta ALE przesuszona ... najbardziej policzki ... są suche bardzo i czerwone :( :( pory nie są tak widoczne do momentu jak nie nałoże podkładu ... teraz mam unifiance creme satin 01 ale po kilku h on mi ciemnieje i podkreśla pory :( :( jestem ZAŁAMANA

???

Nie mam po prostu pięknej, gładkiej skóry. Jedni wolą to przebalować, a ja wolę odłożyć i mieć ładną zdrową cerę. Double wear jest mocno kryjący, a clinique jest tańszy, daje już pudrowe wykończenie (cery mieszane nie będą musiały użyć pudru) i jest lepszy dla młodej skóry. Żadna ze mnie miliarderka :P Uwierz mi :)