rozwot rodzicow doradzcie

Witam wszystkich! Chciałabym się poradzić zapytać.. Nie wiem co zrobić. Moi rodzice są 22 lata po ślubie. Ojciec ma 50 mama 47 lat. Nigdy między nimi nie widziałam miłości. Ojciec nigdy nie miał szacunku do mamy. Traktował ją jak służącą, rozkazywał, nie pomagał w domu. Pracował. Całe życie utrzymywał mame i swoje dzieci. Ale czy to nie zbyt mały angaż w życie rodzinne? Ja z siostrami nigdy nie czułam więzi z ojcem. Nigdy nie zwróciłyśmy się do niego - Tato. Jemu widocznie to nie przeszkadzało. Widocznie nie potrzebował kontaktu z własnymi dziećmi. Nie pamiętam żeby odrabiał z nami lekcje, chodził na spacery lub poprostu rozmawiał. Czułam się całe życie jakbym mieszkała z obcym facetem. Jak skończyłam 12 lat uznałam, że nie potrzebuje ojca. I cieszyłam się, że on się mną nie interesuje. Miałam tylko mamę. I tak do dziś. Ojciec potrafił tylko pobić. Często mnie bił i siostry. Jak usłyszał, że kłócimy się z mamą przychodził i wymierzał karę. Ale nie dlatego żeby obronić mamę, czy dlatego że my coś jej odpysknęłyśmy tylko aby się wyżyć. Bo to co czuje mama również go nie obchodziło. A my jak to dzieci wiadomo, że nawet z kcohającą natką nie żyje się różowo. Nie było mowy o obdukcji, czy zgłoszeniu gdzieś tej sprawy. Ojciec przecież jest szanowanym policjantem. Ehh.. i tak całe życie. Były i lepsze dni. Ale ja pamiętam głównie te gorsze. Od 2 lat ja mam spokoj ojciec mnie nie zaczepia, nie bije. Chyba dlatego ,ze dorsolam i zrozumial, ze ja się juz umiem bronic. Pozatym uderzyc kobiete, a dziecko to roznica. Mamy nigdy nie bil, ale byl dla niej podly. Mowil ogropne rzeczy. A tak na marginesie to straszny dzieciuch. Czasem jego odzywki były na poziomiejakiegoś małolatka. Z czasem odkrylam, ze ojciec przez internet umawia sie z innymi kobietami. Rozmawawiaja o seksie. Ojciec odwiedzal duzo stron erotycznych. Chociaz strony jestem w stanie zrozumiec. Ale zdrady nie. Zastanawialam sie czy powiedziec o tym mamie. Siostry uznaly, ze warto powiedziec. Powiedzialam, pokazalam rozmowy. Mama je wydrukowala. Ojciec sie wykrecil mama uwierzyla. Albo chciala wierzyc. Potem ojciec zaczal kasowac na bierzaco archiwum i nie bylo na nic dowodow. Dzis mama po tylu latach po kolejnech klotni powiedziala ze sie powinni rozstac. Nie uprasowala mu pierwszy raz od 22 lat koszuli. Nie zrozbila sniadania. Ojciec byl wsciekly. Nie umial gotowac, prasowac tym bardziej.. Czuje, ze sie cos konczy. I czuje ulge. Ale zastanawiam sie jak to bedzie po rozowdzie. Ja mam 18 lat, sisotra 20 i najmlodsza 16. Male nie jestesmy. Wiec sobiep oradzimy, ale sie uczymy wiec jak to bedzie z naszym zyciem. pracowac nie mozemy. Czy ojciec bedzie i na nas placil? Czy mieszkanie nalezec sie bedzie mamie czy tacie? Ja jeszcze mieszkam w domu nie pracuje. Wiec sie nie utrzymam. Ojciec cale zycie pracowal na nasza rodzine. Mama nie ma pracy. Wiec jak to bedzie? Czy bedziem yw stanie sie utrzymac, czy on bedzie nam pomagal w ogole? czy bedzie mial do tego prawo mimo, ze jestesmy pelnoletnie? mama zastanawia sie czy jest sens odchodzic teraz, bo jesli ojciec nie bedzie dawal pieniedzy to my bedziemy musialy zrezygnowac ze szkoly i poszukac pracy i same sie utrzymywac. Niem yslcie, ze materializm przeze mnie przemawia. Poprsotu obawa o przyszlosc. Dlaczego mialybysmy teraz nie miec normalnego zycia przez to ze ojciec byl tyranem? ehh.. boje sie tez, ze on jako policjant odwroci wszystko przeciwko nam. Bo tak naprawde na nic co dzialo sie w przeszlosci nie ma juz dowodow.. ..

mieszkanie? i czy sie uczycie z siostrami?

Wam sie należy tylkoże Ty Twoja 20 letnia siostra musicie same złozyc pozew o alimenty a mama w imieniu najmłodszej córki. Dacie radę:)