Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biedroneczka000pp

Mój facet czasami wciąga kokę albo bierze amfę. mam sie martwić?

Polecane posty

Gość Biedroneczka000pp

Nie zdarza sie to często ale ostatnio mi sie przyznał że czasami to robi. powiedzmy raz w miesiącu, czasem raz na dwa tygodnie, podobno czasami i rok nie brał więc na pewno nie jest to nałóg. ostatnio przyznał że wziął a my pilismy alkohol, on o wiele wiecej niż ja. co mam o tym mysleć? mam sie martwić? poza tym że lubi wypić i czasami to bierze to jest fajnym facetem. nie jestesmy gówniarzami on ma prawie 30 lat, ja 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczka000pp
czy takie połączenie z alkoholem ma jakies negatywne skutki? poza bezsennoscia to żadnych objawów u niego nie widziałam gdyby mi nie powiedział nawet nie poznałabym że cos wziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
połączenie narkotyki + alkohol MOŻE doprowadzić do śmierci lub uszkodzenia narządów wewnętrznych... czasami takie połączenie nie wywoła skutków ubocznych ale tylko czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczka000pp
Napisałam przecież że to sie zdarza rzadko. Znamy sie pół roku i dopiero teraz drugi raz to sie zdarzyło. nie pytałam jak często to robi na pewno nie regularnie i nie jest to uzaleznienie. specjalnie napisałam że ma praeie 30 lat bo gdyby miała 20 to mogłyby to byc początki uzależnienia a on wie co robi. jednak troche mnie to niepokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonaparte
Nie martw się ;] Teraz co druga osoba maiła lub ma kontakt z narkotykami ;] Uzależniają się tylko debile którzy nie wiedzą kiedy przestać lub ludzie z problemami. Plus dla niego że się przyznał! Narkotyki w dzisiejszych czasach to normalność... tylko pieprzone "społeczeństwo" tego nie rozumie i jesteśmy potępiani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka1986
masz 35 lat i jeszcze się pytasz czy masz obawy do zmartwień? :o chyba trochę niedojrzała jesteś i nie wiesz czym grozi branie narkotyków, poszukaj sobie w necie i poczytaj trochę wtedy może sama dojdziesz do odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbyś bonaparte był pielęgniarką  w hospicjum jak moja żona , miałbyś inne zdanie na ten temat. Narkotyki miło się zaczynają, a bardzo niemiło kończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9870
Sa ludzie którzy kontrolują "branie" i robia to sporadycznie np. na imprezach. Może twój facet własnie do takich należy. Musisz go obserwować. Jeślinaprawdę się to zdarza sporadycznie to moim zdaniem nie ma powodów do obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko- połaczenie psychostymulantów, czyli np. amfetaminy badz kokainy z alkoholem, jest fatalnym pomyslem. PSychostymulanty pobudzaja, natomiast alkohol wrecz przeciwnie, organizm glupieje, bardzo latwo doprowadzic mozg do stanu permanentnego zwolnienia, nie mowiac juz o watrobie, nerkach i zoladku. Ps. Twoj facet birac najpierw amfetamine/kokaine, a pozniej pijac, prawdopodobnie nie bedzie w stanie sie upic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczka000pp
W pierwszym poście napisałam że raz w miesiącu ale chyba rzadziej. w zasadzie to nie pytałam ale chce z nim o tym porozmawiać. Wiem że jak był w związku ze swoja byłą która była dość mało rozrywkowa kobietą i nigdzie nie chodzili to wtedy wcale nie brał a związek ten trwał 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa7632
my tez z męzem czasami bierzemy ale to sporadycznie raz na 3 miesiące gdzieś na imprezie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nie podoba
jeśli odpowiada ci bezmózgowiec - nie widzę problemu. A widziałaś kiedyś narkomana który przyzna się do brania codziennie? Każdy się kontroluje i na pewno w nałóg nie wpadnie. Do momentu aż okaże się, że to tylko gadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka1986
autorko: chyba mając 35 lat masz trochę oleju w głowie, nie oszukuj samej siebie,że wszystko będzie pięknie i ładnie. Ten co napisał coś o "kontrolowaniu brania" to pisze jakieś brednie i to niesamowite :o tego się nie kontroluje, po jakimś czasie zacznie brać coraz więcej i nie będzie Ci mówił o tym, na Twoim miejscu porządnie bym się zastanowiła czy się pakować a takie kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytać to se możesz...a jak jest sam to nie wiesz co robi... dobrze że chociaż Ci powiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w naszej lokalnej telewizji podawali, że facet po amfetaminie , zatłukł 2-letniego chłopca na śmierć, pozostawiam twoje pytanie autorko bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triple zero
16:11 [zgłoś do usunięcia] bonaparte Nie martw się ;] Plus dla niego że się przyznał! Narkotyki w dzisiejszych czasach to normalność... tylko pieprzone "społeczeństwo" tego nie rozumie i jesteśmy potępiani no to ja pierdole takie społeczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczka000pp
Jak to w jaki sposób? Nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedroneczka000pp
Wydaje mi sie jednak że wiekszość z was przesadza. żeby sie uzależnić nie wystarczy kilka razy wziąć. załozyłam ten topik bardziej żeby sie uspokoić a tu takie komentarze. chyba co innego jak bierze ktoś nastoletni a co innego jak świadomy człowiek, dorosły dojrzały który tylko czasami w towarzystwie cos "wciągnie" na pewno z nim porozmawiam o tym powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośka1986
Wydaje mi sie jednak że wiekszość z was przesadza. żeby sie uzależnić nie wystarczy kilka razy wziąć. załozyłam ten topik bardziej żeby sie uspokoić a tu takie komentarze. chyba co innego jak bierze ktoś nastoletni a co innego jak świadomy człowiek, dorosły dojrzały który tylko czasami w towarzystwie cos "wciągnie" na pewno z nim porozmawiam o tym powaznie Teraz to napisałaś jakieś brednie :D a co ma wiek do tego? czy jest młody czy starszy, takie sporadyczne branie, wciąganie może okazać się bardzo zgubne, nie życzę ci tego. p.s. tyle masz lat a taka naiwna jesteś🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"żeby sie uzależnić nie wystarczy kilka razy wziąć.\" zdziwilabys sie.... \"a co innego jak świadomy człowiek, dorosły dojrzały który tylko czasami w towarzystwie cos \"wciągnie\" branie narkotykow jest oznaka glupoty niby 30 lat a zachowanie nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy tak sie rozglądam, to nazywajac kazdego, kto czasem cos wciągnie narkomanem, musicie zdac sobie sprawe z tego, że tych narkomanów jest wiecej niz ludzi nimi nie będącymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka różnica
zgadzam się z komiczne. Większość ludzi próbowało narkotyków ale na próbowaniu sie skończyło, albo na kilku razach - nie każdy od razu się w to wciąga i zostaje narkomanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×