Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monciulka25

CHCĘ SCHUDNĄĆ DO KWIETNIA 2009

Polecane posty

Gość Lemma
O 14 pm zjadłam jeszcze 2 kanapki z twarogiem i na tym koniec na dziś... Może to jest jakaś metoda dla mnie...Co prawda dziś te kanapki mało urozmaicone były, ale gdyby tak dołożyć ogóreczka, pomidora, zieleninę... Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Lemma to zdecydowanie za mało. Jak będziesz odczuwała głód to szybko się zniechęcisz i zrezygnujesz z diety albo rzucisz się na jedzenie bo organizm będzie się domagał. Proponuję jeszcze przynajmniej jakś sałatkę warzywną - jako obiad i małą kolację np. jajko lub jogurt albo tuńczyka lub inną rybkę. Nie wiem o której kładziesz się spać, ale podejrzewam, że nie o 18 a o tej porze będziesz już pewnie głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
Poczytałam , pomyślałam i...wiecie co, nawet nie wiedziałam , że istnieje cos takiego jak Dieta Kanapkowa...A istnieje, ale ja nie bede opierac sie na niczym co poczytałam i stosowac się do tego, że na tej kanapce ma być 1.5 oliwki , a na tej pół plasterka szynki... Sama stworzę kompozycję...A jaka przy tym zabawa... Postanowiłam...moja kromka chleba jest cienka, ciemna, pełna ziarna i jest w formie kwadratu 10x10 cm.Zjem dziennie 5. Z dodatkami warzyw, got. mięsa, ( nie lubię wędlin- sporadycznie), zielenin wszelkich.Czasem jajko, bo też nie przepadam.Myślę, że jedna będzie mieć jakieś 150-200kcal, ale to tak na oko, bo nie liczyłam... Te kanapki podzielę na śniadanie -2, obiad -2 i kolację 1( nie póżniej jak 18pm.... Foliowanie, co ty na to expertko.??? Monciulka, jak ci idzie.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
Nie wiedziałam , że piszesz...Witaj Masz rację , chodzę spać ok północy, albo później... Sałatka typu...rybka w pomidorach+ warzywka, zielenina...może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Żadna ze mnie ekspertka, ja zwoją dietę opieram tylko na tym co przeczytałam, usłyszałam gdzieś przy okazji na wykładach. Składam to wszytsko w całość i staram się by dostarczyć organizmowi wszytskiego po trochu. Ja chleba nie jadam i chyba nie dałabym rady na samych kanapkach, jak dla mnie byłoby za monotonnie :) Ale skoro Ty lubisz:) Myślę, że na początku nie jest najgorzej, włączyłabym w to dwie przekąski np. po śniadaniu jabłko i na kolację coś niewielkiego białkowego. Wiem, że lubisz chleb, dlatego drastycznie byłoby z niego zrezygnowac :) Ale myślę, ze z czasem powinnaś jednak zastąpić powoli posiłki kanapkowe czymś innym- np zamiast kanapek na obiad dałabym rybkę upieczoną z koperkiem.+ surówka- ja do ryby lubię kiszoną kapustę, jest bardzo zdrowa :) Póki co najważniejsze, że się zmobilizowałaś, masz chęci, poczytałaś trochę, myślę, ze po kilku dniach kanapkowych sama zauważysz, że jednak jest zbyt monotonnie i wtedy nie wahaj się zmienić posiłki tak by było Ci z tym dobrze, inaczej będziesz zirytowana i będzie po diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
Foliowanie - już postanowiłam.Zaczynam od jutra, ale nie zarzekam się ,że to wypali. Jestem rozhuśtana emocjonalnie i hormonalnie ostatnio, ale wiem ,że moje ostatnie 10 kg nadwagi to zwykłe obżarstwo i lenistwo... Dlatego muszę spróbować.I spróbuję. Monciulka, co ty na to...przy twoim trybie zycia( nie ma cię pół dnia w domu - wnioskuję...)...może na jakiś czas takie kanapkowe życie to jakies wyjście. No, powiedzmy, że w środku dnia zjesz taki pełnowartosciowy obiad...No, jakies 600 kcal...A poza tym...kanapki...Powiedzmy 4...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
No, to trafiłas teraz w 10- tkę - ja uwielbiam rybę , a podstawa moich surówek, którymi zamęczam rodzinkę jest właśnie kapusta kiszona.Na szczęście mam tu świetną - polską. I zamierzam tą rybkę ....na tej kanapce...z tą kapustką i marchewką( + łyżeczka oliwy z oliwek) , a nie jak do tej pory 3 kawałki rybki + ziemniaczki polane tłuszczem...Różnica ogromna, prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Najważniejsze to słuchać swojego organizmu. Ja np. nigdy nie planuję posiłków. Z reguły jak jestem głodna idę do lodówki , zaglądam do szafki i gdzieś tam słyszę wewnątrz siebie czego mój organizm się domaga :) I nie odmawiam, nawet wtedy kiedy to zapotrzebowanie dotyczy np. kostki czekolady :) Jeśli chce mi się mięsa, jem mięso- tylko wybieram to chudsze, a nie np. boczek :D. Jak chce mi się rybki, jem rybkę. Pewnie dlatego nigdy nie skusiłam się na diety, które mają ściśle ustalone posiłki, ale wiem, że niektórzy potrzebują tego by się zmobilizować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
I widzisz Lemmo jak łatwo małymi kroczkami skomponować sobie dietę tak by było smacznie i zdrowo :) Do wszystkiego dochodzi się powoli, zdarzają się potyczki i błedy, ale grunt to te błedy zapamiętać, zakodować i więcej ich nie popełnić :) Ależ jestem z Ciebie dumna. I już wiem, ze złapiesz bakcyla zdrowego odżywiania- tylko potrzeba Ci trochę czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
mi ciężko było się pozbyć podjadania, np. wieczorem przed telewizorem. I teraz jadam grejfruty. Zwykle po połowie mam dość. Zajmuje mi to sporo czasu bo jem grejfruta bez tych błonek bo ich nie lubię :D więc zanim obiorę sobie cząskę, zjem, obiorę następną, zjem to po kilku kawałkach mija mi ochota na jedzenie. Przekąska doskonała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc dla chlopczyka
Czesc Dwie panie postanowily pomoc choremu chlopcu i organizuja aukcje charytatywne z ktorych dochod jest przeznaczony na leczenie malego Wiktora. Gdyby ktos z was mial ochote cos kupic dla siebie, dla bliskich to podaje link do aukcji: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10006145 Sa maskotki, ksiazki, plyty i wiele innych drobiazgow. Pozdr 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Milo tu u Was i ciekawie, zawsze lubilam rozmawiac o zdrowym odzywianiu, czytam wszystko co mi wpadnie w rece, Tombaka tez, jak ktos wczesniej wspominal. Nie mam nadwagi, ale chcialabym pare kilo schudnac dla lepszego samopoczucia,a zadne diety sie mnie nie trzymaja. Chce zaczac sie lepiej odzywiac, bo do tej pory jakas ciezko mi bylo to wszystko co wiem wcielic w zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
No, jakoś minął dzień na kanapkach...za pół godzinki do łóżka.U mnie jest teraz godzina wcześniej niż w PL. Foliowanie, cieszę się ,że cię tu spotkałam...nie wiem jeszcze jak mi dalej pójdzie, ale jestem zadowolona.Po południu moje dzieci jadły swoje co trzydnowe tabliczki czekolady, ciastka- markizy i banany( i tak nie lubię....wolę jak ty gapeifruty...), a ja nie dałam się skusić na nic od 18.10....Bo o tej skończyłam kanapkę z serem i pomidorem... Jadłam powoli i z namaszczeniem...Potem tylko woda, mała kawusia i...rumianek do picia... Szkoda, że Monciulka się nie pojawiła, ale myślę ,że radzi sobie nieźle i nie pogniewa się jeśli w jej imieniu zaproszę do nas...Enidę. Witamy...trochę skomplikowane te cyferki w stopce, ale to nie istotne. Fajnie, że będzie nas więcej... Zjawię się tu jutro oczywiście i mam nadzieję, że wy też tu będziecie... Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Hej. Lemma - najgorsze są pierwsze dni, kiedy słodycze, tłuste mięso, sosy krzyczą do nas ze wszystkich stron. Z kazdym dniem "diety" jest lepiej. Organizm się przyzwyczaja, stabilizuje się poziom cukru. Mam nadzieję, że Manciulka się nie poddała przez te nieszczęsne naleśniki. Trzeba próbować mimo początkowych porażek. Ja właśnie popijam czerwoną herbatkę. Tak mi ostatnio szybko uciekają dni. Czuję się jakby wczoraj był poniedziałek a tu już czwartek. Niby ok. bo weekend niedługo, ale co z tego skoro i tak zleci tak szybko jak poniedziałek i wtorek..i środa też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Lemma jeszcze słówko do Ciebie. Gratuluję pierwszego sukcesu, podjęcia decyzji i utrzymania się w ryzach :) Trzymam kciuki za dalsze sukcesy i za wynik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Witajcie dziewczynki;-) W koncu jestem, wieczorem nie udalo mi się skorzystać z netu, z prostej przyczyny nie mam stałego dostępu, korzystam wtedy kiedy uda mi się podkraśc modem współlokatorce;-)a czasami poprostu po pracy nie mam juz siły i mysle tylko o łóżku;-) Miloo mi ,ze nadal tu jestescie;-):-) Jesli chodzi o mnie to dzienw pracy byl ciezki, ale jakos dalam radę. Mialam jeszcze troche chrupkiego pieczywa, wiec zjadlam je razem z chudą wedlinką na sniadanie, drugie sniadanie polegalo na zjedzeniu jogurtu naturalnego z ziarnami zbóż, obiadek gulasz sojopwy, który przyhotowalam sobie wczesniej w domku i zabralam do pracy, podiweczorek znowu jogurt naturalny z ziarnami zbóż, kolacja chrupkie pieczywko z serkiem topionym....no niestety przed koncem pracy skusilam się na gorzką czekoladę (którą uwielbiam) .. Widocznie coś w tym jest, ze na wieczor czuje brak węglowodanów...hmmm...,,a jak po 21ej wrocilam z pracy to oczywiscie czulam znowu chec na cukry wiec wsunelam miseczkę płatków owsianych z ckrem i łyżeczką musli....Ja musze zrobic cos z tym cukrem... A jesli pójde do normalnego lekarza-internisty to zbada mi bez problemów poziom cukru? pozdrawiam dziewczynki i sciskam;-) Lemmo...te kanapki to jest jakis sposob tylko,ze ja po chlebie czuje sie strasznie ciezko na zolądku dlatego wolalabym calkowiecie z niego zrezygnowac, wiem tez , ze jest to mozliwe;_) Foliowanie....mogę zapytac ile masz latek?;_)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Młoda jestem- mam 24 lata :) Manciulka, ja raz w roku chodze do swojego lekarza internisty, nawet jak mi nic nie dolega i proszę o skierowanie na postawowe badania. Niestety ale jest obciążona- np. mój tata, dziadek i babcia są cukrzykami. W rodzinie taty jest też problem z hormonami tarczycy. Więc badam to regularnie. Poza tym takie badania raz w roku nic nie kosztują, a czasem mogą pomóc we wczesnym wykryciu chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
Rocznikowo 84? Bo bjesli tak to jestesmy w tym samym wieku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Zgadza się. Jesteśmy w tym samym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głodówka 2 dni
maciulka przy takie ilości kg naprawde lepiej idz do dietetyka. pracujesz to na wizyte napewno znajdziesz kase. i mówie ci napewno z dietetykiem bedziesz miała lepsza mobilizacje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
Witajcie. Jakie wy młode jesteście...Ja w waszym wieku pierwsze dziecko urodziłam, dzis jest już prawie dorosłe.I dodam ,że tuż przed zajściem w ciążę ważyłam 52 kg, a po ciąży w pół roku wróciłam do swojej wagi...potem jakoś poszło żle....coś nie tak, stres, następne dzieci, choroby, kilka operacji, szpital, kule, stabilizatory, rehabilitacje....Ale poza killkoma okresami przerwy pracowałam czynnie zawodowo... I nawet jakoś się trzymałam...to jakoś to było 65-70 kg, potem z różnych powodów życowych przerwałam pracę i od jakiegoś czasu siedzę i za bardzo się lenię po prostu... Ważyłam się przed chwilą...mam kochane....nie jak napisałam ...ponad 76kg, ale już prawie 80 ( nie ważyłam się miesiąc...)....żarty się skończyły. Moje stawy tego nie wytrzymują. Od tej liczby na wadze jeść mi się odechciało. Monciulka cieszę się ,że piszesz i jesteś tutaj- powalczymy i uda nam się . Zobaczysz. Może nie do kwietnia, ale powolutku i może w wakacje jakiś sukces zobaczymy.Dajmy sobie pół roku na te 10 kg.ja mam taki plan.To nie całe 2kg w miesiącu. Co do tej mojej wymyślonej diety. Już wiecie,że lubię chleb, ten ,który teraz jadam jest naprawdę super, nie wzdyma...itd. Zwyczajowo od rana zjadałam 2 -3 kromki, koło południa znów 1, potem wielki obiad, po obiedzie następny kawałek ( najczęściej z masłem czekoladowym( tona !!!!), kolacja 2-3 kromki...Po drodze ciasteczka, czekoladka i td... Do północy potrafiłam zjeść 8 kromek, nie móiąc o dodatkach do chleba i obiedzie oraz słodyczach. Jak odejmę z 8 kromek 3 zostaje 5, odejme obiad, słodyczy .....Zostaje 5 kanapek- i to jest moja dieta.1/3 tego co pochłaniałam do tej pory... To musi dać jakieś rezultaty. dziś mamy na obiad kurczaka i mielone sojowe. Co ja zjem? Zjem 2 kromki chleba, na jednej będzie kurczak, na drugiej kotlet sojowy .Do tego surówka z kiszonej kapusty z marchewką i łyzeczką oliwy z oliwek i pieprzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
Monciulka, lekarz nie ma prawa odmówić ci skierowania na badania podstawowe, a tym bardziej na cukier- szczególnie ,że masz nadwagę. proponuję przy okazji morfologię ,żelazo, sód, potas i kreatyninę... Co do czekolady - tez lubię gorzka, nie piję żadnych napojów z cukrem, ale ponieważ postanowiłam radykalnie odstawić slodycze, bo u mnie tylko takie radykalne środki mają sens, to aby nie było nie docukrzenia organizmu skusiłam się na 1 słodzik do herbaty ( zwykłej )rano... Mój organizm nie toleruje słodzonych napojów po prostu- zawsze wszystko piję gorzkie... Postanowiłam kupić suszone owoce i po każdej kanapce zjeść śliwkę , morelę, jabłko...suszone. Nie przepadam generalnie za owocami poza typowo letnimi jak czereśnie czy śliwki, no i grejfruity czasem.Z napojów ze sklepu pijam właśnie ew. sok grej fruitowy, albo tonik Kinley( raz na misiąc...)- to jedyna gazowana rzecz jaka czasem pijam... Dodam jeszcze,że moja rodzina nie toleruje, nie jada i nie korzysta z fast foodów...Czasem jadamy pizzę...zrobiona w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi wczoraj dalyscie do myslenia, myslalam i myslalam....i tyle co wymyslilam, to to, ze nie chce i nie potrafie sie zaakceptowac taka jaka jestem teraz, chce zmienic swoje zycie i siebie. Chce schudnac i chce sie zdrowo odzywiac, bo pomijajac wage, wiem jak mozna sie fantastycznie czuc, obudzic sie rano rzeskim nawet o 7, tryskac humorem i energia..i przypisuje to odzywianiu, bo to wszystko nastapilo po zmianie diety na zdrowa, trzymalam sie ponad pol roku, ale potem jakos sie rozplynelo i chce do tego wrocic. Mam nadzieje, ze mnie tu przyjmiecie, dzieki lemma za slowa powitania :) Dzis sie obudzilam o 9.30 i czulam sie jakbym spala 3 godz, a nie cala noc..zaraz musze wyjsc do pracy, a nie mam na nic sily..przynajmmiej zaczelam od dobrego sniadania: spora kromka ciemnego chleba (tez nie moge zyc bez chleba, musi byc chociaz raz dziennie ) oblozona salata,pomidorem, ogorkiem, serem i wedlinka, do tego pol kubka twarozku z cebulka i papryka. teraz zielona herbata. Troche o mnie: tez rocznikowo jestem 84, od paru miesiecy jestem szczesliwa mezatka i od niedawna mieszkam za granica..duzo zmian ostatnio, a teraz szykuje sie jeszcze zmiana odzywiania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
Jestem po śniadaniu.Póżno, ale po latach pracy...czasem od 7 rano do 19, a czasem w nocy, mój organizm jest nadal nie dostosowany do wczesnych śniadań...To trzeba też zmienić... Czy to nie dziwne...zobaczcie 3z 4 aktywne uczestniczki forum w jednym wieku....2 mieszkają poza Polską.... Enida...idziesz za ciosem...same zmiany, ale jestes młoda...dasz radę.... Swoją drogą masz doskonałe wymiary. Jeśli ta zmiana diety dla samego dobrego samopoczucia i zdrowia to gratuluję.Bo odchudzać nie masz się z czego.Miłej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lemma
Monciulka, jak tam u ciebie, co słychać?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
Witaj Enido :) Ty szczuplutka jesteś :) Ale zdrowe jedzenie niezależnie od wieku, wagi i wyglądu jest wskazane :) Ja sypiam ok.5 godzin w ciągu doby, więc mój dzień jest długi. Wstaję codziennie o 7 rano, kładę się ok, czasem nawet trzeciej. Jestem wyspana, nie narzekam. Czasem tylko jak ciśnienie jest niskie to robię sobie drzemkę godzinną w ciągu dnia :) Ale ja jestem niskociśnieniowiec więc jak za oknem szaro- buro to czuje się duch :) Powodzenia dziewuszki i miłego dnia. Wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
około drugiej *- tak miało być, tylko zjadłam wyraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Foli...( mogę tak pisać?...), też jestem niskociśnieniowcem... sprawdzam czy już jestem czarna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monciulka25
A ja dziś mam wolne, wiec leniuchuje, przydaloby sie wieczorem pomeczyc steper;-)..teraz czekam na przyjaciolke ktorej nie widzialam od sierpnia;-) kurcze poplotkujemy troche ;_) milo bedzie;-) odezwes ie pozniej sciskam Was;-) i powowdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego spotkania i...plotkowania Monciulka, tylko pamiętaj- zero słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×