Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tluste mleko

Zerwalam z facetem bo byl dla mnie za dobry...

Polecane posty

Gość tluste mleko

Historia w skrocie: Ok ponad roku spotykalam sie z facetem duzo starszym ode mnie: on 40 lat, ja 25. On - przystojny, bogaty, z dobrej rodziny, wyksztalcony, swietna praca, WOLNY!! ja, no coz...nie jestem jakims pasztetem ale do pieknosci nie naleze, nie mam pieniedzy, nie mam dobrego wyksztalcenia, nie mam interesujacego hobby, absolutnie nic nie wyroznia mnie z tlumu szarych myszy. Wlasciwie to nie wiem coz on we mnie zobaczyl. Tydzien temu napisalam (tak napisalam bo nie mialam odwagi mu powiedziec prosto w twarz) ze juz wiecej sie nie bedziemy spotykac, bo ja nie zniose dluzej tej sytuacji ze on wydaje na mnie kupe kasy, ze on za wszytsko placi, on zabiera mnie w miejsca do ktorych normalnie nigdy bym nie miala okazji zobaczyc, zacheca mnie zebym poszla na studia, pomaga mi kiedy mam problem, jest dobry, opiekunczy, a ja NIC mu nie moge dac w zamian. nie zasluzylam na niego Mowcie co chcecie, sytuacja niby komfortowa, ale po dluzszym czasie nie do zniesienia. Bylo mi juz ostatnimi czasy, totalnie wstyd chodzic z nim gdziekolwiek, bo on za wszytsko placi!! Zdazylo sie kilka razy ze nie mial przy sobie gotowki, a byl srodek nocy i nie moglismy znalezc bankomatu, to zawstydzony pytal sie czy mam jakies pieniadze przy sobie, oczywiscie zawsze uradowana dawalam mu zeby zaplacil za taksowke czy tam co, a on rano chcial mi te pieniadze oddawac, a jak zazekalam sie ze nie wezme, to kiedy wracalam do domu i otwieralam torebke to byly tam wcisniete te pieniadze!! Oprocz tego czulam sie przy nim jak ktos gorszy chociaz on nigdy mi tego nie dal odczuc. On byl dla mnie taki dobry, opiekunczy, czulam sie przy nim bezpiecznie. On na moja wiadomosc odpisal : 'chyba cos wypilas' i od tej pory nic! :-( a ja bardzo zaluje ze tak go potraktowalam i chcialabym to odwrocic ale nie wiem co zrobic wyslalam do diabla najlepszego mezczyzne jaki mi sie mogl trafic. taki jak on zdarza sie raz na cale zycie, pozniej to tylko niewyrazne odbicie jego idealu. baby pomozcie!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkaaaaa
jeżeli to prawda co piszesz to NAPRAW TO, kochasz go?? taka okazja może sie już nidgy nie powtórzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhm...moze spotkaj sie z nim jeszcze raz i sprobuj z nim porozmawiac.powiedz jakie masz watpliwosci i co czujesz w zwiazku z tym,wazne jest jak go traktujesz, jako kogos o kim myslisz jak o kochanku i ,musze to powiedziec w pewnym sensie sponsorze, czy o osobie z ktora chcesz sie zestarzec?ja wlasnie zakonczylam 2 leti zwiazek z osoba na ktorej przestalo mi zalezec i wolalam to skonczyc niz zyc w klamstwie, ze go kocham.pomysl jeszcze raz i odezwij sie do niego, to nie jest takie straszne, pewnie pierwsze 5 minut bedzie trudne, ale pozniej, jesli ci naprawde na nim zalezy, bedzie ok.trzymaj za was kciuki mimo wszysko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo własnie tak czesto jest :) skoro kobieta ma opiekunczego,czułego i dobrego dla niej faceta ... to trzeba to spieprzyc i zrobic sobie troche sztucznych emocji by było ciekawiej ... a pozniej płacz ...:O i zgrzytanie zębów brak emocji w zwiazku = nuda :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat_niedzwiedz cos w tym jest,zgadzam sie z toba zdoswiadczenia:(ale nie zawsze to my spieprzymy cos w zwiazku, zeby bylo ciekawiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisalas najwazniejszego: chesz byc z nim czy nie? kochasz ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tluste mleko
dziekuje za wszystkie odpowiedzi :-) ktos pytal czy go kocham - na poczatku spotykalam sie z nim tylko dlatego ze on bardzo staral sie zeby doszlo do tych spotkan - ja sie wymigiwalam, przekladalam, nie odbieralam telefonu. jak wreszcie dalam sie namowic to sobie pomyslalam ze wlasciwie to dobrze byloby miec takiego znajomego. ale pozniej to zwyczajnie sie zakochalam i nie obchodzilo mnie kim on jest i ile ma pieniedzy. do kogos kto stwierdzil ze byl nudny jak flaki z olejem - nie byl az taki nudny :P wiecie co, mialam kiedys faceta ktory byl lekkoduchem, nic go nie obchodzilo oprocz dogodzenia wlasnym potrzebom i nie potrwal ten zwiazek dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka niezdecydowana hela
ja bym Ci radziła powiedziec jemu wprost to co nam piszesz, ze poczulaś się zbyt mało wrtościowa w stosunku do niego, ze jest za bardzo cudowny jak na Twoje niezbyt szczególne cechy, i dlatego tak go potraktowałas a teraz Ci głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....l
to ty jestes nudna jak flaki z olejem i masz racje, on na ciebie nie zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wciąż za dobry
A ja jestem właśnie takim za dobrym kolesiem. Zostawiła mnie jedna bez podania powodu, a wkrótce potem dowiedziałem się, że chwaliła się kumpelom że "był dla mnie za dobry i znudziłam się nim". Cierpiałem nieludzko, ale krótko. Potem cztery lata nie spotkałem żadnej rozumnej kobiety, same kretynki. Uznałem że siebie nie zmienię, bo przecież nie chcę okłamywać innych ani siebie. Nadal potrzebuję nosić moją przyszłą ukochaną na rękach, nadal nigdy nie uderzyłem kobiety, nadal chcę mówić i słyszeć prawdę, o swoich i jej uczuciach, i nie tylko. Nadal uważam kobiety za istoty wyższe (i przez to bardziej zdolne do podłości). Potrafię wyprać, uprasować, umyć naczynia i robię to banalnie, bo to ani nic trudnego, ani nie sposób na to żeby tłamsić rolę kobiety w związku i ją nudzić. Absolutnie mam własne zdanie i czasem jestem uparty, ale nigdy zaborczy ani samolubny. Mam teraz 29 lat. Chcę jej po prostu dawać szczęście i nie oczekuję w zamian nic oprócz miłości, bo większą przyjemność sprawia mi dawanie niż branie. I nikt mi nigdy nie wmówi że to coś złego. Znam naprawdę złych facetów, i nie życzę wam związku z kimś takim. Dlatego szukam kobiety starszej od siebie, może być nawet wdowa, niech ma tylko choć troszkę poukładane we łbie i wiedzę, że taki facet to nic złego. Patrząc na wasze komentarze wynika, że kobieta której szukam to około 2% damskiej populacji. Ale zawsze gdzieś jedna taka wyskakuje, nawet w komentarzach tutaj. Rzeczywiście, 98% z was jeszcze nie zostało zgwałconych lub nie zebrało solidnego manta od drania. Naprawdę tego wam trzeba żebyście zrozumiały? Ale nie ode mnie. Ode mnie dranie zbierały po ryju za przemoc wobec kobiety, nieważne jakiej. Teraz pytanie: Jest tam kto? 29 lat i więcej, uczuciowa, wolna i której nie znudzi facet który potrzebuje nosić ją na rękach? Pytam serio. Kraków, mail: gtasucks@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 lata i wolna
chociaz mysle ze tobie trzeba pewnie mlodszej dziewczyny, pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gadacie....
być dobrym to jedno, a dostarczać emocji w związku to drugie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monokrysztal prawdy
Do -wciaz za dobry .no z takim podejsciem do kobiet skonczysz gorzej niz samobojca. Istoty wyzsze ? Sic! Raczej podgatunek zwierzat pozbawione empatii, wrazliwosci i odruchow ludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety_takie_są_kobiety
Monokryształ ma trochę racji. Przecież one mają z lekka zryte banie i to nie ich wina> Wolą dostać po buzi i przeprosiny z pękiem róż bo to jakieś emocje, i to 2 razy. Ja na swoją przez 16 lat nawet nie krzyknąłem, pomagałem w domu, dbałem jak tylko umiałem a i tak mi pokazała że to wszystko g...no warte dla niej. Nie jestem jakąś ciamajdą, mam mocny charakter i dobre serce, jestem uczciwym facetem i nigdy jej nie zdradziłem a jednak.... Chyba jestem tylko taką polisą, że zawsze będzie przyniesione świeże pieczywo i kasa na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzyciellkaaaaa
Może zamiast kończyć znajomośc warto zwiększyć poczucie własnej wartości? Bo chyba, droga autorko, z ty masz problem! WIdzisz, on jest z Tobą, jest dla Ciebie dobry i widać, że mu zależy, akceptuje Cie taka jaką jesteś!! Może rzeczywiście warto znaleźć sobie jakieś hobby, pomyślec o lepszym wykształceniu.. on z [ewnością będzie Cię w tym wspierać. Wytłumacz mu, że niekomfortowo czujesz się, że on za wszystko płaci itd. Życze powodzenia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versace1
skoro napisalas do niego TYDZIEN TEMU a on odpisal ci tylko 1sms chyba cos wypilas to widocznie za bardzo mu na tobie nie zalezy. gdyby mu zalezalo dzwonilby pisal przyjechal a tu nic. dobrze ze zerwalas bo skoro mu na tobie nie zalezalo to on by zerwal z toba i czula bys sie jeszcze gorzej niz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monokrysztal prawdy:
skoro ma kase to moze miec nie taka jak autorka, do tego jesli jeszcze dorzucimy status spoleczny-wladza + wyglad atrakcyjny- wysoki i mamy czynniki b.akceptowane przez kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wciąż za dobry
do '33 lata i wolna': Dlaczego tak sądzisz? Czy sugerujesz że młodszą od siebie prędzej "ulepię pod siebie"? Czy może obawiasz się że to ja nie udźwignę związku ze starszą partnerką? Ja się nie obawiam, ani trochę. Ta, której szukam nie musi być starsza, chodzi mi o to, żeby miała na koncie kilka doświadczeń i miała w głowie poukładane lepiej niż laski dwudziestki, bo obecne dwudziestki są zwykle bardziej tępe od czternastek które pamiętam jeszcze ze szkoły... Jedyne dwudziestki jakie widzę obecnie obrosły w ohydny standard który dziś obowiązuje - interesujący facet = szmal, BMW, drań. A ja chcę żeby ona już była nauczona, że to nie jest ktoś, u boku kogo chciałaby się zestarzeć. Dlatego ponawiam. Jeśli tam jesteś i nie obawiasz się kochającego faceta, odezwij się do mnie. Życie stygnie, moje i Twoje. Ja wciąż czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest dla ciebie
zwyczajnie za stary i nie wiedzialas, jak mu to powiedziec. Nie wymyslaj, ze jest "za dobry" bo od rowiesnika bys takie traktowanie przyjela z zachwytem. A faktem jest, ze za chwile mu nie bryknie, wyglada zapewne jak twoj tato a za chwile bedzie wygladal jak dziadek, bo mezczyzni szybciej sie starzeja. W glowie tez bedzie mial coraz sztywniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciaz za dobry - co za bzdury
piszesz, zyczac dziewczynom gwaltu i innej przemocy? Ty sie zastanow, czy uwazasz kobiety za "istoty wyzsze", czy nimi gardzisz? Twoj wpis wskazuje raczej na to drugie i na spora dawke jadu. Na pewno jakas kobieta Cie skrzywdzila, ale faceci tez krzywdza, tak to jest w zyciu. Czy to znaczy, ze masz gardzic cala reszta? Moze ta, ktora Cie skrzywdzila, byla wczesniej brutalnie wykorzystana przez innego mezczyzne i zalapales sie na efekty jego zlego traktowania? Czy to znaczy, ze teraz odegrasz sie na bogu ducha winnej dziewczynie, ktora Ciebie pokocha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monokrysztal prawdy:
"napewno jakas cie skrzywdzila" to jest standarT:D:d ale nie wszystkie takie sOM. Kurwa, jestescie tak przewidywalne, a przy tym jednakowe.:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mono ty za to jestes jedyna i
niepowtarzalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czemu taka samotna
i sfrustrowana...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ON jest za
STAAARYYYYYY!!!! i cała reszta nic nie pomoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wciąż za dobry
Nie. Nie życzę nikomu gwałtu i przemocy, bo nic tak mnie nie brzydzi jak to właśnie. Jak większość nie umiesz czytać ze zrozumieniem i chyba ci na mózg padło, żeby sugerować że komuś tego życzę. Czytaj uważnie. Wiążąc się z draniem jedna, druga i trzecia prędzej czy później zaliczy przemoc od drania, a wolałbym, żeby to nie musiało mieć miejsca. Wolałbym, żeby laski nie ganiały za draniami bo ci nie są nudni. Gardzę tylko jedną kobietą, tą która mnie wywaliła do śmietnika. Poza nią nie gardzę żadną kobietą. Ale też szukam nie laski, a kobiety. Nie "przedmiotu do zabawy", ale do partnerki do wszystkiego, zwłaszcza do spędzenia z nią większości, lub jak się uda - reszty życia. Moja była nie zaliczyła wcześniej żadnej traumy. Jeśli już, to ona zaczepiła się na mnie, bo łatwo jest wykorzystać i okłamywać kogoś, kto czuje większą przyjemność z dawania niż brania. Brała ile chciała, w końcu się znudziło i koniec. Gardzę więc jej niewdzięcznością i niedojrzałością, a nie była - umówmy się - pokręconą nastolatką. Była zwykłą egoistką, kłamliwa i niewdzięczna, bez pojęcia jak działa empatia i miłość. A przypominam, jeśli zobaczyłbym ją na ulicy jak zbiera manto od jakiegoś brudasa, brudas też dostałby w mordę, bo ode mnie dostanie z zasady. Bo kobiety są wyższą formą zdolną do wielkich czynów, i dobrych i złych. Faceci są bardziej prości. A ja tylko szukam kobiety która potrafi pewne rzeczy docenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monokrysztal prawdy:
Moze dlatego, ze nie zobacze twojej glowy na kiju :d ciekawe czego jeszcze dowiem sie o sobie od istoty ktora mnie nie zna:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monokrysztal prawdy:
Wyzsza farma kobiety haha, przeciez to wlasnie one byly ta nizsza i podporzadkowane facetowi od wiekow. Chcesz zaburzyc nature.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×