co sądzicie o takiej pracy

-praca w budżetówce; -1440 brutto z premią; -7:00 - 15:00 -15 minut na nogach od miejsca zamieszkania; -ładne biuro, nowy komputer, ciepło, radio, czajnik, herbata, kawa, cukier, ciastka z socjalnego; -przyjaźnie nastawiony szef z poczuciem humoru; -niemili współpracownicy czekający tylko na moje potknięcie; -wredne babska w księgowości, z którymi trzeba życ w symbiozie; -masa klientów przewijających się przez biuro, dla których trzeba być miłym + telefony; -...

zalezy ile masz lat, czy mieszkasz sama.. praca nie najgorsza, pieniedze marne ale ja pracuje za niewiele wiecej...

Brutto? Pensja FATALNA

Bardzo mala pensja lecz jesli to jest Twoja pierwsza praca to czemu nie :-)

mała pensja.

Idź i pracuj. Staż Ci leci nauczysz się czegoś, z ludźmi pobędziesz a w międzyczasie szukasz czego innego. Wredne baby są wszedzie, sama tez będziesz wredna.

Jestem na stazu w budżetówce. Gdyby zaproponowali mi prace- a wiem ze nie bo tam tylko po znajomosci nie wiem czy bym została. U mnie tak samo, wredne baby niby miłe a tak naprawde czekają na twój błąd, w ksiegowosci tez masakra a trzeba z nimi życ w symbiozie. Plus to napewno to ze to budzetówka. Masz premie, 13, wczasy pod gruszą, urlopy bez problemu i przedewszystkim zarejestrowana jestes na tyle ile zarabiasz. Ciepła posada, bierz!! Moze znajdziesz cos lepszego w miedzyczasie.

hmm..... w dużych prywatnych firmach też są 13, wczasy pod gruszą, urlop kiedy się chce + wyjazdy integracyjne i minimum 2 razy większe zarobki

ja bym brała a w miedzyczasie szukała cos nowego, dzisiaj raczej zwalniaja niż zatrudniaja.