Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studenktata

studia.. filologia ang... czy tylko ja jestem takim głąbem? poddaje sie...

Polecane posty

Gość studenktata

studiuje zaocznie.. filologia ang z niem:( w krk na njko:(... moje marzenie.. ale teraz to moj horror.. :(... bardzo chce byl nauczycielka ale juz po pierszym roku widze ze mmoje szanase sa NIKŁE;(... wszyscy w grupie sa po jakis certyfikatach i Bog wie czym tam jeszcze... sa madrzey, inteligentni... a ja? glupi aszaramysza, ktora myslala ze podbije swiat... czy wam tez bylo tak ciezko?:( czy tylko ja jestem na samym dnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakotaka557
studiuje ang, jestem na 3 roku i na poczatku tez mi bylo ciezko. myslalam ze nie dam rady, chcialam zrezygnowac. mialam egz warunkowe i co chwile poprawki. jednak dotrwalam do 3 roku. pisze prace i mam nadizeje ze skoncze te studia:). jak ty czulam sie glabem, bylam najslabsza w grupie. inni sie wymadrzali, uwazali siebie za bardzo madrych a co do czego, gdy przyszlo pisac jakis egz okazywalo sie ze tez nie dawali rady. nie mysl o sobie ze jestes glupia. w twojej grupie na pewno wszyscy nie sa tacy madrzy! czesc z nich ma pewnie tylko takie mniemanie o sobie. trzymam na ciebie kciuki i mam nadizeje ze sobie poradzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakotaka557
acha studia jezykowe nie sa proste, trzeba uczyc sie duzo samemu, ogladaj programy, filmy po ang i niemiecku. zajmij sie jakimis tlumaczeniami, to naprawde pomaga, tylko badz cierpliwa!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to brutalne co napisze, ale uważam że nie ma sensu zmuszania się, jak Ci coś bardzo nie idzie...jak masz poprawkę za poprawką, ciągłe tyły mimo, że się uczysz solidnie...a w indeksie same 2 i 3, no ale może też panikujesz, jak Ci się zdarzy jakaś poprawka czasem, to normalka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakotaka557
ja tez mam co cwile poprawki, na poczatku sie zalamywalam ale teraz zapieram sie i ucze dalej. bardzo zalezy mi sa skonczeniu studiow i zadne poprawki nie sprawia ze zrezygnuje ze studiow. jak komus na czyms bardzo zalezy to powinien dazyc do realizacji swoich planow i nie zneichecac sie niepowodzeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pompidu
na początku studiowania też tak miałam, jestem po filologii angielskiej. wydawało mi się że koleżanki są mądrzejsze, niektórzy mieli certyfikaty albo doświadczenie, ale nie załamuj się i nie poddawaj sie . rób swoje, staraj się, na pewno poradzisz sobie. grunt to wiara w siebie. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenktata
... dzieku za podrpore.. :(... tzn w liceum nie bylo tak źle.. bylam rok w anhli.. :(.. ale i tak to jest ZA MALO... niesteyy juz mam 2 poprawki.. :( i to z GRAMATYKYKI... oczywsicie przy pierszym razie WSZYSCY wszytko zaliczyli... przy drugim teście kilka osob tez nie zaliczylo.. :( przyznaje ze sie nie uczylam tak jak powinnam.. i teraz jestem w plecy.. ;(... w grupie mam ludzi z ceryfikatm,i, z zasobem słowek z kosmosu.. :(.. wiecczuje sie jak ostatni debil:( ... to jestes dopiero pierszy semesrt.. i co?... praktycznie siedze i placze nad kasiazkami.. :( zawsze marzylam o tym kierunku... o byl moj cel.. :( ale teraz boje sie ze nie tylko marzenia i chceci wystarcza.. studuje zaocznie do tego praca... ja nie wiem... :(:(:( boje sie strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenktata
..wiem ze sie nie powinnam poddawac i przedewszytski uwirzyc w siebie ale przy takich ludzich jakich mam w gupie naprawde ciezko to zrobic.. jedyne co widze (mimo tego ze NAPRAWDE !!!) sie traz ucze to niezaliczone egzaminy.. i jedna wielka porażka:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odp na atudenta
cz ktos z was studiuje na uj w krk? albo na nkjo? jak tam jesst? czy jest w polsce jakakoliwek uczelnia gdzie nie trzeba TYLKE wkuwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat jezyk mozesz pogodzic
z praca i innymi obowiazkami, staraj sie myslec po angielsku, czytac , ogladac tv, sluchac kaset non stop. U nas w ogole za duzy nacisk jest na sucha gramatyke, same zasady, malo potrzebne, wystarczy czytac i skuchac dobrej angielszczyzny. Szekspir na pewno nie robił rozbiory gramatycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja skonczylam filoligie ang, i to naprawde nie sa latwe studia, zlezy to oczywiscie od uczelnie, od wymagan, ale tez o tego czy ktos ma do tego \"smykałkę\" czy nie, mysle ze to bedziesz mogla ocenic troche pozniej, daj sobie czas, widocznie potrzebujesz sie uczyc wiecej ale to nie znaczy ze sie nie nadajesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo halo panie
samo to, ze jestes na tak trudnym kierunku to nalezy sie brawo:) i rozumiem Cie, bo sama studiuje filologie i wiem, jakie czasem lapia doly, watpliwosci. nie rezygnuj, walcz. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cipulenkaaaaaa
naprawde jest aż tak trudno? myślałam o filologii angielskiej.. zrobiłam sobie FCE i CAE żeby mieć łatwiej... ale po tym co pisaliście zastanawiams się czy dam radę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo toooo
ja studiuje germanistyke i to na UAM, a nie na prywatnej i ciezko bylo na pocztaku, ale bez przesady :O byla u nas dziewczyna z tej Waszej uczelni i niestety nie wytrzymala z nauka wiec pomysl,ze inni moga miec gorzej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan sie mazac
i rob wszystko co mozesz masz szczescie ze studiujesz to o czym marzylas to probuj a nawet jak nie wyjdzie to probuj jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... studentktata
..:(,,, wiem mam walczc i bede... przynajmniej bede sie starac... jesli ktokowliek ma certyfikat to naprawde nie ma sie co stresowac... ja nie mam nic.. ANI certyfikatu...ANI jakos specjalnie nie wyroznialam sie pod wzgeledem językowym na Lo... zwykla przecietna dziecwczyna.. ktora jak sie okazalo ma nawet problemy z gramtyka.. :(... powiedzcie,.. czy wy tez mielscie takie OSTRE starcie z tym wszytkim?... i czy jak szliscie na studia to tez zaczyaliscie od pratycznie niczego ?... czy cala gramatyka byla w jednym palluszku?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gocha11111
Żartujesz??? Na filologię to się idzie ze znajomością języka - to nie kurs językowy. Jak nie znasz gramatyki to się nie dziwię że masz problemy. Zainwestuj w jakieś dobre kursy bo inaczej to blado widzę twoje studia.. co już widać. U mnie nikt się w języka nie uczy co najwyżej dokształca i ćwiczy. Na wstępnych był taki przesiew że osoby na słabym poziomie nie miały szans. Jak ty się w ogóle tam dostałaś skoro nie znasz podstaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuteczek
Nie przejmuj się każdemu jest na początku trudno!Syn też narzekał,a teraz jakoś sobie radzi.Tak jak ty, nie miał certyfikatów,nie brał dodatkowych lekcji.Będzie dobrze zobaczysz,tylko się nie poddawaj!TRZYMAM KCIUKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stusentkata
dostałam sie normalnie przez rekrutacje.. i przez wyniki matury..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, nic samo z siebie nie przychodzi. Trochę ambicji. Usiądź do książek i nadgoń zaległości, jeżeli takie masz. Chcesz być dobra w tym, co robisz? To walcz o to, a nie poddajesz się, mówiąc: ale ze mnie głąb, inni są inteligentni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie patrz na innych. A jeżeli już musisz, to potraktuj te znajomości jako zachętę, podrażnienie ambicji lub motywację!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkata
Wiem ze najwazniejesze to w siebie uwierzyc.. ale ciezko jest to zrobic jak widzi się tylko pasmo niepowodzeń i porażek… jeszcze teraz zawaliłam te testy i to z gramatyki.. w sumie to zasłużenie.. bo z reka na sercu jakos specjalnie się do niech nie przygotowałam.. mój ang jest w stopniu komunikatywnym.. nie mam skończonych zadnych ceryfikatow.. nie mam jakis doswiadczne.. mam tylko marzenia… bardzo chce robic to co zaczelam… tylko nie wiem czy sobie poradze.. bo może ja nie jestem na tyle inteligentna aby po prostu to wszystko zaliczyc… … a t dopiero pierwszy semestr gdzie reszta..  i gdzie koniec… Czuje się jak największy gląb i idiota…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzasz z tą inteligencją. Nie jesteś na tyle ZDETERMINOWANA, by to zaliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cel, linia prosta - tak postaw sprawę. Nie zastanawiaj się CZY. Zastanawiaj się JAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też na początku studiów myślałem, że inni to jakieś omegi, ale okazało się, że to ciekawi ludzie, z którymi warto pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowałaś się na te studia, czyli zdecydowałaś się walczyć. Myślałaś, że ot tak Ci pójdzie i w prosty sposób spełnisz swoje marzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz zrezygnowalam
stduiowałam fil. germańską z anglistyką i po pierwszym roku zrezygnowałam. Też byłam w bardzo dobrej grupie... załamałam się i wolałam zrezygnować. Było mi bardzo cięzko, nie wytrzymałam psychicznie , myslę, że właśnie dużo zalezy od psychiki. Teraz kończę inne studia które mi się podobają :) Ale ciągnie mnie do tego niemieckiego i napewno coś jeszcze z nim zrobię, może jakies studium.... Zastanow się, czy masz jakąs alternatywę ? tzn czy jest coś jeszcze co chciałabyś/ mogłabys robic w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
mnie na poczatku tez bylo okropnie ciezko (anglistyka), tez nie mialam zadnych certyfikatow. Musialam sie bardzo duzo uczyc, zacisnac zeby i isc do przodu. Tez bardzo czesto lapalam doly, psycha momentami mi nie wytrzymala. Ale stwierdzilam ze skoro zaczelam te studia (co bylo moim marzeniem) to musze je skonczyc. Pozniej jak rozmawialam z kolezankami to sie okazalo ze nie tylko ja musze tak duzo sie uczyc bo wszyscy tak maja!! I sie udalo i studia skonczylam :) Oczywiscie byly potkniecia, jakies niezdane egzaminy. Ale wtedy zaciskalam zeby jeszcze mocniej, uczylam sie i zdawalam :) Trzeba duzo samozaparcia i wiary w siebie i duzo nauki. Trzeba sie uczyc i nadgonic material bo bez nauki ani rusz. Zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentkata
a czy ktos z was sudiował lilologie ang z niem? ... bo ja wlasnie NA TYM jestem.. :(:... z niem tez u mnie BAAAAAARDZO cienko... :(... i tutaj tyle ze nie trzeba sie tyle uczyc.. jakos tak moza to zaliczyc.. ale tez trzea umiec.. a ja NIE UMIEM... jestem wogole beznadziejna ze sobie wymyslama, ze ja szara glupia mysz podbije swiat i spelnie marzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaaa jaaaa...
a czy ktokowiek z was studiowal lub studiuje ang z niem? .. i wlasie najlepiej na nkjo w krak? ... jak to wszytko wyglada?.. chetnie dowiem sie kilku rzeczy , glownie jesli chodzi o niem... porozmawiam rowniez na gg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×