czy to może być Ciąża???

Czy jeśli kochałam się w dni płodne z moim mężczyzną, ale on nie skonczyl we mnie, w ogole mial wytrysk duzo pozniej to czy jest prawdopodobienstwo ciązy czy raczej marne szanse? Czy znacie takie przypadki? Bo mi wydaje sie ze Ci ktorzy mowia ze tak zaszli po prostu się spóźnili.. a wy jak sądzicie?

wedlug mnie to nie powinnas byc w ciązy, male szanse...

Mysle ze mozesz byc w ciazy - poniewaz plemniki znajduja sie nie tylko w nasieniu, ale takze w plynie preejakulacyjnym. A ze mialas dni plodne... to sama rozumiesz, gdyby byly te bardziej bezpieczne (mowie bardziej, poniewaz ja nie wierze w metody naturalne :D )to raczej nie. W ogole nie rozumiem tego - jak mozna uznawac konczenie poza kobieta za sposob antykoncepcji? Radze najpierw sie troche doksztalcic z fizjlologii czlowieka, poczytac cos o anty a dopiero potem sie kochac :)

stosunek przerywany nie jest zadna antykoncepcja, wiec istnieje mozliwosc ze jestes w ciazy, acz kolwiek mozesz miec szczescie i nie byc. poczekaj i zrob test jesli sie denerwujesz.

Nie denerwuje się, tylko zastanawiam :) czytalam w wikipedii ze zaplodnienie przez ten plyn pojawiajacy sie przed wytryskiem nie jest mozliwe bo pochodzi on z prostaty i jesli zawiera plemniki to w sladowej ilosci ktore nie sa zdolne do zalodnienia... Mysle ze pary ktore rzekomo tak "wpadly" (sorki za okreslenie) nie zwrocily uwage na to ze np jesli chlopak masturbowal sie wczesniej i mial wytrysk to zostalo mu tam cos w cewce moczowej .. no bo nie wiem jakie moze byc inne wytlumaczenie ..

zna ktoś takie przypadki?