Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czuje sie jak szmata

Czy on mnie kocha czy sie mna bawi?

Polecane posty

Gość Czuje sie jak szmata

Poznalam chlopaka na wakacjach. Poznalismy sie przez internet. Pisalismy ze soba jakies 4-5 tygodni a potem postanowilimy sie spotkac. Zakochalismy sie w sobie po jakims czasie. On mial przyjaciólke, badz co badz nie wierze w przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna ale nie zabranialam mu tej przyjazni. On mieszka jakies 150km ode mnie. Ale na wakacjach calych bylam u babci, czyli jakies 30 km zdala od niego, wiec nie bylo problemu by sie spotykac. Czesto gadal o swojej przyjaciólce. Wiec jak juz opowiadal rózne zeczy to tez sie dopytywalam, co szczerze przyznam ze bylam zazdrosna o nia ale ukrywalam to w sobie. Slyszalam rózne zeczy, ze chodzili ze soba ale postanowili byc przyjaciólmi bo to nie to, i raz prawie wyladowali w lózku ale sie powstrzymal bo niechcial niszczyc ich przyjazni. Moze i nie jestem najladniejsza dziewczyna na swiecie, nie jestem modelka czy huj wie kim, ale bardzo sie staralam o niego, i bolalo mnie to ze mówil o tym jaka ona jest sliczna, ze najladniejsza na osiedlu i ze czesto sie calowali jak byli podpici zanim poznal mnie. Potem sie zaczela akcja. Lezymy sobie przytuleni do siebie a ona mu wyslala sms-a w którym pisalo ''czesc kochanie! co robisz?'' Odrazu poczulam ból, a on popatrzyl na mnie wystraszony i to nie tak jak myslisz do mnie. Nie odezwalam sie. Wstrzymalam sie. A potem se pisali. A ona do niego, ze kiedy przyjedzie bo jej sie nudzi bo jej chlopak wyjechal do pracy, a on ze za 5 dni a ona a nie mozesz wczesniej sie zapyatala? Bez przesady se pomyslalam. Tak jak by ona miala miec wieksze znaczenie dla niego i specjalnie dla niej mial jechac od swojej dziewczyny. Bylam wkurwiona i smutna ale gryzlam to w sobie. Znowu w inny dzien jestesmy na imprezie, a ona mu wyslala smsa ze jest chyba w ciazy bo przyszedl i mi pokazal. :( Sama juz nie wiedzialam co mialam myslec. Czy to jego czy nie? Zrobilo mi sie smutno. Bo jak ja bym miala dylemat ze jestem w ciazy to bym do swojego chlopaka pisala a nie przyjaciela co ma dziewczyne i jeszcze u niej jest. Ale zapytalam no to chyba zadzwonisz do niej nie? A on poszedl i zadzwonil ale nie widzial ze poszlam za nim, i cos tam ze jutro przyjade do Ciebie cos tam nie martw sie misiu. :( Myslalam ze mnie trafi. Poszlam do domu by cos zjesc, on poszedl ze mna. Potem wrucilismy na impreze bo mnie przyjaciólka prosila. Bylo mi smutno jak fiks i nic mnie nie bawilo. Potem skonczyly sie wakacje. Zadzwonilam do niego a on mi zaczal opowiadac ze zadzwonila do niego rano, i zaprosila go na kawe a on taki zaspany poszedl do niej, i ze ona byla w samej bluzeczce i majteczkach jak przyszedl. A jak ja go prosilam zeby do mnie rano przyjechal to nie bo on chce se pospac, badz co badz u mnie tez mógl by sie zdrzemnac jak by tylko chcial. :( I zaczal gadac o tym ze mieli pic, bo ona miala pusta chate ale zmienili zdanie bo on mial mnie a ona kogos i nigdy niewiadomo co by moglo sie wydarzyc. A tak zawsze pierdolil o tym ze mnie kocha i mnie nie zdradzi. To mu powiezialm to ze zawsze gadal o tym jak bardzo mnie kocha i ze mnie nie zdradzi i ze teraz to? A on no bo niechce bym cos myslala zaczal cos pierdolic, ze jak ja poznal zeby potem nie bylo, tylko co niby mialo by byc. Powiedzialam mu ze niechce jej poznawac i powiedzialam dobranoc i zucilam sluchawka. Napisalam mu wszystko przez smsy, a on zaczal przepraszac jak glupi. I ze zerwia z nia przyjazn. Okay wybaczylam mu. Potem przyjechalam do babci na tydzien w listopadzie bo dziadek zmarl, to byl u mnie, wlasnie sie rozbieral w przedpokoju bo byl na fajce na polu, a tu ma telefon dzwoni, popatrzylam kto to, i to byla ona, wiec zadarlam sie ze mu telefon dzwoni to mi kazal odebrac, a ja ze nie i niech se sam odbierze, wiec przyszedl, popatrzyl kto to i widzialam w jego oczach ze byl wystraszony. Odebral i slyszalam jak do niego mówila gdzie jestes a on ze w tym miescie co bylam (nie bede mówic nazwy), a ona aha i sie rozlaczyla. Bo wiedziala ze byl u mnie :( Polozylam sie a on kolo mnie, i sie zapyatalam go czemu mnie klamie a on o co mi chodzi a ja ze o nic i zaczelam ryczec a on o to ze dzwonila? A ja ze tak, i ze mówil ze juz z nia nie ma kontaktu. A on ze moze chciala bym jej pomógl z komputerem czy dal jej fajke, a ja jasne. Puscil do niej sms-a i zapytal czego chcialas? A ona nie nic mu odpisala. I zaczal pierniczyc ze zwiazek bez zaufania nie ma sensu i tak samo se moze jechac do domu. A ja ze niech jedzie. Wyszedl a ja glupia w samej koszulce nocnej i majtkach na mróz wybieglam po niego i przytulialam go i powiedzialam zeby nie jechal i ze go kocham. To zostal u mnie. Wybaczylam. Potem przyjechalam na swieta do babci na miesiac az. Bylo wszystko super. W wigilie urzadzilam pokój by bylo przytulnie. Swiece i wogule. Kazalam mu wejsc i zeby nie patrzyl, posadzilam go na lózku, i kazalam otworzyc oczy. Bylam w sexi haleczce która specjalnie kupilam na nasz pierwszy raz, przeswitujaca a pod spodem mialam tylko stringi które byly w komplecie, i wszystko bylo super az do póki on nie byl we mnie i telefon zadzwonil. Odebralam ja i to byla ona. Dalam mu, a on cos tam ze jest u mnie. Zaczelam ryczec i kazalam mu wyciagnac jego... I zaczelam sie ubierac a on ze on niewie czemu dzwonila. Poszlam do kibla sie wyryczec, i wybaczylam mu znowuuuuuu. Chodz nie bylo latwo. Mialam ochote z nim zerwac, ale na sama mysl o tym ze go nie bede miala mialam ochote se odebrac zycie. To mój pierwszy chlopak, i pierwszy z którym poszlam do lózka. Zawsze szanowal to ze nie jestem gotowa. Teraz juz styczen. On se smacznie spi u mnie, bo przyjechal na dlugo. A ja niewiem sama co o tym wszystkim mam myslec. To wszystko mnie boli jak fiks. Ale tak mocno go kocham ze nie potrafie z nim zerwac. Wogule zastanawiam sie czy on mnie kocha. Gadka ze bez zuafania nie ma sensu byc w zwiazku, tylko ze to on zawsze mnie ranil i robil tak ze nie moglam mu ufac. Narazie sie powstrzymalam z wspólzyciem z nim, i powiedzialam ze jak bede pewna ze mnie kocha to bedziemy mogli uprawiac seks, bo niechce byc traktowana jak szmata, i chce wspólzyc z kim kto mnie mocno kocha i szanuje. Co o tym myslicie??? :( To tak bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no musisz też
weź jej nr telefonu do niej zapytaj go czy możesz do niej zadzwonić i pioerdol ją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci tacy sa z kazda prawie sie caluja, pojda do lozka kazda im sie moze spodobac bez zadnego rozwiniecia uczuc. Ten chlopak jest rozerwany prez uczucie do Ciebie jak i do tamej dziewczyny. Nie powie Ci prawdy do konca Tobie o uczuciach do tamtej, a tamtej dziewczynie o Tobie,sam niewie co robic, ty tak samo. Co czujesz do niego? jestes pewna jego uczuc do Ciebie? ja bym sie zastanowila. Przeczytalam cala twa historie i widze podobizny moze nie w wydarzeniach ale zachowaniach facetow. mozesz mnie pytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osrana cipka
Hehehehe jaja sobie robisz tak? Ale dupek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuvbfjvbifvif
To po co sie z nim umawiasz jak z niego taki osiol..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
a ile wy macie lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faworkowa
­­­­­­­­­­­ ja pierdziele :O nie wiedzialam ze ludzie takie cos przezywaja :O sorry piszesz ze podczas pierwszego razu z nim on odebral od niej telefon??????? on zadnego telefonu nie powinien odbierac podczas pierwszego razu :O!!!!!!!!!!!!! w zyciu nie chcialabym byc na twoim miejscu milosc jest cholernie slepa, jestem pewna ze kiedys bedziesz czuc niesmak ze bylas z takim gosciem :O ech mlodosc..ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
czlowiek jest tak traktowany na ile sam pozwala sie tak traktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się czy to
prowokacja czy jednak prawda. bo jak prawda to jak by mój facet będąc ze mną nawijał z jakąś inną laską przez tel. i zostawiał mnie samą dla niej to ja bym już dawno go kopnęła. Mój facet np. jak jest ze mną, przyjeżdża do mnie to nie gada zazwyczaj przez tel. nie odbiera go w ogole chyba,że dzwoni matka albo jego kolega dobry i to też nie odbiera zawsze. Mówi,że jest ze mną i dla innych go nie ma, poświeca czas mi i to tak powinno być w związku a nie, twój facet odbiera tel. nawet gdy sie kochacie :o to zenua

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×