no kurna... chyba skrecilam noge !!!!

przewrocilam sie niefortunnie wieczorem, troche bolalo ale spoko.... poszlam spac, rano tak sobie, pochodzilam w ciagu dnia troche (ale tylko po mieszkaniu i blisko do sklepu), wieczorem sciagam rajstopy a tam spuchnieta kostka duzo mocniej niz wczesniej dzisiaj to samo mam ortopede umowionego dzis wieczorem, ale nie wiem czy sie wyrobie w razie czego co robic?

to pewnie skręciłaś kostkę lub złamałaś jakąś kość nie musisz się obawiać amputacji :)

wtedy by tak cie bolalo, ze nie moglabys stanac na tej nodze, wrecz plakalabys z bolu. Podejrzewam, ze jest to skrecenie, a kostka skrecona puchnie szybko. Uwazam, ze niepotrzebnie idziesz do lekarza. W aptece mozna kupic altacet na oklady na opuchniecia plus bandaz elastyczny i po 3-4 dniach juz powinna byc znaczaca poprawa.

to macham tak tą noga ze stopa pod wplywem bezwladu sie ustawi z powrotem na swoja pozycje.. polecam

jakjuz masz umowionego lekarza to idz :o najwyzej gips dostaniesz