Halo. Kto się zna na cieście drożdżowym, bo pytanie mam!

A o co chodzi ? Zawodowym piekarzem nie jestem, ale troszkę tych drożdżaków popełniłam...

OOO odezwał się ktoś :). Chodzi mi o to: zagniotłam dziś ciasto drożdżowe, godzinę wyrastało i wyrosło. Czy nie zaszkodzi mu, jeśli włożę je na noc do lodówki i jutro około południa upiekę rogaliki?

opadnie! nawet przeciąg w domu czy otwarte okno powoduje że nici z wyrastania ciasta! dlatego ściereczką się przykrywa i w cieple trzyma! nie wkładaj do lodówki! bo będzie gniot

ale chodzi o to, że ono JUŻ WYROSŁO i wyrośnięte jest w lodówce

no ja rozumiem- ale moim zdaniem może sflaczeć ;) chociaż w necie są przepisy na drożdżowe z lodówki, więc włóż- i daj znać jakie wyjdzie ;) trzeba eksperymentować w kuchni

już włożyłam, trochę ryzykuję, ale też widziałam parę przepisów lodówkowych

drozdzowe to po to zeby sweze bylo bo takie najlepsze a nie do lodowki po co...

wiem, dlatego się pytam co wyjdzie gdy wykonam inną niż powinnam czynność

Nieraz robilam drożdżowe które nocowało w lodówce ale już w formie wyrośnięte. Rano trzeba wyjąć z lodówki , poczekać z pół godziny i normalnie piec. W ten sposób potraktowane ciasto drożdżowe jest bardzo dobre i wg mnie nawet dłużej utzrymuje świeżość. Nie może jednak sidzieć w tej lodówce zbyt długo bo to mu tez na zdrowie nie wyjdzie.

śpieszę donieść, że z ciastem nic się nie stało, wyjęłam z lodówki 2 h przed pieczeniem i wyrosło w piekarniku :)