zakochałem się w Tobie

kurde! powiedzialo mi ze nie wyslalo! a wyslalo :)

piwa na mnie nie działają ale tequila hmmmm robię się niewyżyta emocjonalnie i kompletnie pozbawiona jakiejkolwiek krępacji :P że o hamulcach nie wspomnę

a to dobrze, bo ja nie znosze piwa. dobra ustalone, zrobimy meksyk na slasku ;)

No i sie nie dowiemy która trąbneła na Niego:O

a czy to ważne:)?

mysle ze ta, ktora ma najwieksza trabaczke:D

oj sami, a jakie to ma znacznie? grunt ze sie dobrze bawimy przy tequiili :)

nie wiem czy najwieksza to jest akurat zaleta.... ;)

heheh no ale ja żartuje :O

jeśli to byłaby prawda to pewnie osoba o której pisze wie o tym:) chyba że to "miłość" platoniczna:P

najwieksza= najglosniejsza:P

był poważny wypadek,zenek jechał rowerem ,no cóż ,z daleka nie widzę...zahaczyłam o bagażnik,Zenek wpadł do rzeki,z informacji Drastycznych Doniesień Poalkoholowych wynika ,że jechał w stanie grubo nietrzeźwym,na szczęście umie pływać,wyszedł na krzaczasty brzeg i szuka powrotu do swojej Stasi,co go widłami juz szuka...na szczęście wróci już trzexwy :D

my tez, sami :) a jak najglosniejsza... hmmm... to nie wiem w sumie :)

maupa to czegos nie trąbnęła? zenus by odskoczyl, gaci nie zmoczyl. a tak - nieszczescie gotowe. oj, prawo jazdy ci zabiora :)

no tos mnie malpo malpowata zalatwia:( moja Stachna obije mi gebe walkiem i bede wygladal tak:O teraz to ze mnie bedzie za plejboj w kalisrakach:(

kurna, juz robie byki po tym wypadku:)

zenek, bedzisz musial na "wnetrze" baby rwac :)

alesh taki mokry jesteś tak fascynujący :P z tą mokrą grzywą,którą odrzucasz w chwili złości ,że Ci rower podziało i wąsem,zakręconym na sześć węzłów marynarskich :D Stachną się nie martw :D dorwała Mieczysława,który szedł do domu-nie chciałam Cię martwić

ciesz sie zes pod 24-godzinny sad nie trafil, bo jeszcze by ci rower skonfiskowali :)

czylis jednak trąbnela na zenka w sposon zakamfulowany. sprytne ;)

we wnetrzu to ja mam juz tylko przygnita watrobe:( zycie... a rower - kurna! kolo osemka:O juz nigdzie nim nie pojade na laski:(

ja mialam wnetrze stodoly na mysli. a traktor masz? na traktorze nawet lepiej na laski. jak je przywozisz pod stodole to juz sa dobrze utrzęsione.

bo się fajtłapus zza rogu wyłonił a trąbiłam żem ślepa :Pto ten przyspiesza na tej damce Stachny i przyspiesza i przyspiesza no to ja też :D ale ja mu nawet cętki ani zadrapania na dooopce nie zostawiłam :P biedak się wystraszył,równowagę stracił i wpadł nieborak :P a może ja i głucha jestem i ten klakson nieco głośniejszy niż mi się wydaje

no kurna ni mam, ino kombajn mam:( wez tym zaparkuj pod remiza , a zabawic sie trza:P

wniosek z tego prosty wyplywa maupo - masz najglosniejsza trabaczke :)

taaaa zadnej plamki! nowiuski blotnik, nowka lakier, alusy i masz ci! malpa zasuwa bez prawka, pirat jeden:P

loj tam. najwyzej kombajnem w soltysowym polonezie karoserie zadrapiesz. nie ma ryzyka nie ma zabawy.

trabaczke masz do bani:O:P

ale doopka cała :D a sprzęt nienaruszony to połowa sukcesu :D

ej! ten rowerek to chyba z doplat unijnych byl? szkoda...