Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bacarda00

Świeżo po rozstaniu - jak sobie poradzić ? -

Polecane posty

Gość ona11122223333
ja rozstalam sie dzisiaj, w zasadzie nie dal mi wyboru musialam to zrobic bo inaczej bawilby sie mna dalej....jest mi zle, wiem ze jest chujem ale mimo to cos mnie do niego ciegnie, wspaniale mi z nim bylo gdy byl dobry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kołyski
Przy Waszych czasookresach bycia razem ja jestem pikuś. Poznaliśmy się dwa miesiące temu. Poznaliśmy się w nietypowy sposób, porozumienie momentalne. Po 2 tygodniach dowiedziałem się o sobie tak pięknych rzeczy jakich nigdy w życiu niesłyszałem. Było tak pięknie, szczere wyznania, zapewnienia, próba wspólnego zrozumienia własnych przeszłości. Dziś się skończyło na zawsze, nie potrafię sobie poradzic, niszczą mnie wspomnienia bardzo... . Wydaje mi się że straciłem kogoś, kogo sobie wymarzyłem w snach. i te sny się ktoś mi spełnił, żeby zaraz zabrac. Życie jest straszne. Ludziska potrzebuje życ ale jak???????????????Tak ją Kocham masakrycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniek28
Kolego... widze ze przed chwila napisales i u Ciebie tez dzis sie skonczylo... ze mna jest podobnie. poznalem ja 3 miesiace temu(bardzo fartownie), pierwsze randki, spacery, kolacje. wspolny wypad na wesele, weekend daleko poza miastem, poprostu na maxa sie zakochalem. Jednak dzis w nocy po rozmowie z nia wszystko sie juz chyba rozpadlo. wyjezdza pracowac do innego miasta i ze wzgledu na odleglosc raczej chce to zakonczyc. Cala noc nie przespalem, przyznam tez ze nie jedna łza mi z oczu poleciala, czuje okropna pustke w srodku i uczucie jakby zabrali mi cos bardzo, bardzo waznego. ciagle czekam na dzwiek smsa ze moze napisze. Naprawde nie wiem co mam ze soba zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intytna
Kiedy rozstałam się ze swoim partnerem mój świat rozpadł się na kawałki. Załamałam się, wpadłam w depresję. Takiego kryzysu w swoim życiu wcześniej nie miałam. Musiałam pójść do psychologa, bo sama nie byłam w stanie sobie ze sobą poradzić, a tak dłużej po prostu nie dało się funkcjonować. Zdecydowałam się na terapię w Psychologgii u pana Sadowskiego. Jestem mu wdzięczna za to, że pomógł mi odzyskać równowagę. Teraz czuję się już znacznie lepiej i wiem, że w moim życiu zdarzy się jeszcze coś dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest inaczej... rozstalismy sie bo była inna, wazniejsza ode mnie a ja nie chciałam być na 2 miejscu... odpuściłam. przestałam patrzec na telefon czy dzwoni... ogarnełam się, choc płakałam i nie umialam nawet pracować... zrozumialam ze najwazniejsze osoby zostaja w naszym zyciu mimo wszystko i co mi po facecie dla ktorego nie bylam jedyna? tylko zastanawialabym sie czy jedzie do pracy czy do kochanki? okazało sie ze jestem z nim w ciazy... ale o tym nie wie. wychowam to dziecko jak najlepiej potrafie... bez żalu, ze ojca nie ma. trzeba po prostu spojrzec w lustro i powiedziec ze facet nie byl mnie wart a reszta sama sie ulozy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wreszcie zająć się sobą i swoimi zainteresowaniami, przestać rozmyślać o tym co było i wierzyć, że to co najlepsze jest jeszcze przed nami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ndt bobath

Mam taki podobny problem  po 3 i pół roku facet mówi, że wie, że się nie dogadamy i woli odpocząć, zerwać po czym później mówi że nie chce się rozstawać bo nadal kocha ale wie że się i tak nie dogadamy jak mam to rozumieć?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×