Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fatamorganagutena

jak napisać książkę?

Polecane posty

Gość fatamorganagutena

mam talent, ogromną wyobraźnię,mnóstwo pomysłów, dużo doświadczeń, psychologiczne wykształcenie.. chciałabym napisac powieść obyczajowo-psychologiczną coś ala "Idiota" Dostojewskiego ino w Polskim swojskim klimacie.. jak to zrobic? nie umiem zebrać mych pomysłów i myśli w logiczną całość..mam chaos w głowie.za dużo pomysłów, nie moge sie zdecydowac ktory wybrac?ktory bedzie ciekawszy , bardziej pociągający dla czytelnika na początku był chaos......... a może cos z tego chaosu jednak powstanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorganagutena
no i chyba najwazniejsze dla artysty.. ogromną wrażliwość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz
miejsce czas i jedna historie, bohaterowie i dopowiastki doja w trakcje , musisz soie dokladnie ustalic o czym chcesz napisac i tego sie trzymac powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorganagutena
kiedyś miałam pomysł, bo dużo spaceruje po kafaterianych topikach, zeby kilka wątkow z waszych historii wpleść:)oczywiscie:)nie zywcem spisanych:),ale jest tu kilka zyciowych frustratow, ktorych historie chetnie zamieszcze, oczywiscie na pierwszym planie bedzie moja bogata historia zyciowa, ktora zamierzam w pełni wykorzystac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorganagutena
jak wszystkich bohaterow:)na koncu ugotuje, to tez bedzie ksiazka kucharska:);p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorganagutena
podobno W LITERATURZE:) talent to za mało:)liczy sie technika:)TO TAK JAK W SEKSIE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorganagutena
CHCIAłAbym napisac ksiązke, o zyciu z perspektywy osoby chorej na nerwice natrectw,ktora zmaga sie z rzeczywistoscia, a ktore nie daje sie wspołczesnej medycynie zaszufladkowac, poniewaz mimo choroby, normalnie fukcjonuje ,staje naprzeciw swoich lekow, udowadnia ze mozna zyc bedac chorym, powiesc toczyla by sie sie dwu torowo w myslach autora chorego zaplatenego w nerwice.. no i w realnym swiecie.. bo to wszechswiaty rownoległe.. dla mnie ksiazka bedzie terapia..a dla czytelnikow:)zabawa..bo chory na nerwice natrectw z boku w swoim zachowaniu sie jest smeiszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatamorganagutena
oh no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwqfwefe
co to za opowiadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×