Tylko duża kariera i duże zarobki kontra tylko udane życie rodzinne.

Mam koleżanke jeszcze z czasów liceum. Ostatnio zaczęła unikać ze mną kontaktów. Po krótce. Ja mimo skończonych 2 fakultetów nie mogę znaleźć pracy, której intensywnie szukam.Mam wspaniałego męża, który wspiera mnie na duchu no i utrzymuje finansowo. Nie mamy dzieci.Na jego zarobki nie mogę narzekać.Nie mamy luksusów,ale biedy też nie. Moja koleżanka jest natomiast asystentką dyrektora w poważnej firmie w Warszawie. Domyślam się,że nieźle zarabia. Nie ma męża, chłopaka dzieci.Mamy po 30 lat. Ostatnio stwierdziła,że cieżko nam się dogadać, bo należymy do 2 różnych bajek:( I,że ona nie wyobraża sobie jak można nie pracować i być na czyimś utrzymaniu!!!Zbaraniałam... Powiedziałam jej,że jakby musiała sobie wyobrazić to by sobie wyobraziła... Bycie na utrzymaniu męża to nie jest szczyt moich marzeń, chociaż podziwiam kobiety wybierające tylko rodzine... A co Wy o tym sądzicie? Gryzie mnie to od wczoraj...:(

co ty sie przjmujesz, widac ze ta kolezanka ma jakis problem ze soba. normalny dojrzaly czlowiek nie komentuje i nie osadza innych, innymi nie ma co sie przejmowac. ja po studiach, tez nie pracuje, rodzice mnie utrzymują i to moja sprawa. na swoje wydatki mam bo zarabiam troche ale to nie ejst praca tylko moje hobby i na tym zarabiam. ludzie nie moga pojąc ze nie dla kazdego celem zycie jest ciezkie harowanie, a moze ktos chce robic w zyciu cos innego? i nie chodzi tu o to,ze jest leniem. olej ta swoja kolezanke i nawet lepiej,ze chce zerwac z toba znajomosc, bo wg mnie ona ma cos z garme nie tak :) normalni ludzie szanują innych i nie wywyzszają sie, pzodrawiam :)

Masz racje,ale i tak mnie to gryzie... Ja też nie zbijam bąków. Udzielam korepetycji 2 dzieci. Daje mi to może niewielkie pieniądze (około 65-70 złotych tygodniowo), ale sporo satysfakcji i myśl, że coś robię... Ale przysrała mi mocno.

masz wsparcie w mężu. Mój gdy nie mogłam 2 miesiące znaleźć pracy, zaczął się mnie wstydzić:(. Snob jeden, dyrektor od 7 boleści... Ale jestem już po rozwodzie:)A on po pół roku przestał być dyrektorem:P

Ty masz meza ... a ona wszystko na to wskazuje bedzie stara panna :D

od poczatków ludz-kosci tak bylo i tak zawsze będzie, ze jak bogaty to tlum gości i \"przyjaciół\" wokolo. a jak bieda to ew. komornik sie jeszcze zjawi by dopełnic czary. normalnka

oj chyba Józio źle zrozumiał. Mam wielu przyjaciół i raczej nie oczekuję komornika:).

Znajdz jak najszybciej prace, bo jak maz cie zostawi(tak, wiem, teraz ci sie to wydaje nierealne, ale takie rzeczy sie bardzo czesto zdarzaja) to znajdziesz sie w bardzo trudnej sytuacji...

chyba żle! to bardzo przepraszam.

stara prawda \" nie zrozumie syty głodnego\" niestety wiecznie żywa i jakże odzwierciedlająca rzeczywistość :O Szkoda że ludzie tak mało zrozumienia mają w sobie,ale cóż poradzić? Nie ma co się przejmować,każdy powinien przyżyć życie po swojemu,a nie oglądać się na innych. Jedna woli w domu z dziećmi siedzieć,inna robić karierę,ale nie uważam żeby którakolwiek z tych postaw zasługiwała na miano \"tej gorszej\" :)

czesc chamska ta kolezanka ale wiesz, co zyskałas:)nową:) mnie chetnie z Toba podziele sie doswiadczeniami, jestem w podobnej sytuacji jak ty:) moj numer gg to 15720645

Impossible is nothing:P Więc i mąż może zostawić. Tyle,że ja po 2 fakultetach raczej nie pójdę na kasę do Tesco;). Gdybym musiała to i owszem,ale narazie to nie bardzo;). Mimo wszystko szukam pracy w wyuczonym zawodzie:)

pociesze cie, ze moja siostra tez tak ma. ostatnio sie czepiala czemu nie szukam pracy, w rozmowie z rodzicami moimi to samo. niech sie w koncu odwalą ci ludzie ode mnie i zajma swoiem zyciem. przeciez ja nikomu nie szkodze, to moja sprawa. ty udzielasz korkow, ja wlasnie tez nad tym mysle. a poza tym kaski troche mam, wlasnie mniej weicej tyle samo co ty napisalas ;) i tyle mi wystarczy na swoje potrzeby, po co mi wiecej???? naprawde sukces zawodowy mnie w ogole nie interesuje, wole poczytac sobie jakas dobra ksiazke. poza tym wiadomo jak teraz ciezko z praca, trzeba miec naprawde szczescie, znajomosci, albo jakies wyjatkowe zdolnosci, zeby sie wybic. a za 800 zl na reke nie bede harowac po 8 godzin, bo szkoda zycia zwyczajnie. poza z tym z tego mojego hobby moglabym tyle miec gdybym tylko chciala, ale kasa nie ejst w zyciu najwazniiejsza :) a tym bzdurnym komentarzem powyzej sie nie przejmuj... jak juz pisalam ludzie sa bardzo neidojrzali, ale nie ma co sie takimi przjmowac. po prostu robmy swoje ;)

tak jak piszesz, to co się jedną głupią pindą przejmujesz, która za pewne ci zazdrości, że masz dla kogo żyć, a na nią po pracy nawet pies nie czeka....

ja jestem biedna i mam mnostwo przyjaciol i zadnego komornika!

Mozesz sobie podkreslac do woli ze masz 2 FAKULTETY, ale gwarantuje ci, ze twoja wartosc rynkowa jest zerowa jesli nie masz zadnego doswiadczenia w wieku 30lat.

dobrzeże --- ha no wlasnie, zycie jest sprawiedliwe. keidys smial sie z ciebie, a teraz sam stracil prace i juz nie jest dyr. dlatego glupotą jest oceniac innych ludzi, bo pewnego dnia mozemy skonczyc tak samo, a nawet gorzej :D autorko watku wyluzuj!!!!! szkoda zycia na przjmowanie sie tym co mysli o tobie jakas niedojrzala idiotka!!!!!

plotka, a Ty jestes tak samoi głupia jak ta jej autorka SKAD WIESZ, ZE MAZ JA ZOSTAWI!CZEMU TAK ZAKłADASZ!!LUDZIE SA ZAZDROSNI I nie wierze w szczescie innych, moze kocha ja na zabój i nigdy jej nie zostawi!!ale ludzi drazni, to ze ktos nie pracuje i ma lepiej;)bo ktos go tak kocha, ze go bedzie utrzymywac Maz jej nie zostawi bo ja kocha..a prace załoze sie, ze znajdziesz w koncu, pewnie nie chcesz brac byle czego i dobrze trzeba sie cenic!:)

nie przejmuj się nią, niech pilnuje swoich spraw.ludzie mają tendencje do wpierdalania się w życie innych . najłatwiej jest oceniac i ferować wyroki.zero empatii.życze Ci powodzenia

plotkka twoja ksywa wskazuje, na to ze jestes plotkara i typowa obrabiaczka doop i oceniaczka ludzi! a moze napisz cos o sobie:)plotko!

przeciez zawsze moze otworzyc jakas swoje dzialalnosc, skoro ma te fakultety na pewno jest inteligentna. po co ma isc do innych ludzi sie prosic, lepiej byc samej sobie szefem. ja po studiach wyzszych, tez nie mam dosw. ale mam to gdzies, jak cos to moge zawsze polegac na sobie, bo mam na czym robic kase, wiec nie przejmuję sie :)

mam tak samo jak Ty.. CZESC!! chamska ta kolezanka ale wiesz, co zyskałas nową mnie chetnie z Toba podziele sie doswiadczeniami, jestem w podobnej sytuacji jak ty moj numer gg to 15720645 ODEZWIJ SIE;)

--->plottka Ale ja mam doświadczenie zawodowe - ponad 3 letnie w dwóch poważnych firmach. Tylko w takiej branży,że dostałabym pracę w mieście typu Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław:)

jdfhdhfg jak prowadzisz działalnosc?

Do osoby, ktora ciagle zmienia nicki, bo wstydzi sie pisac pod jednym: Przeczytaj sobie swoje nieskladne, pelne emocji wypowiedzi, zdobadz sie na odrobine samokrytyki, a potem oceniaj innych. Szkoda klawiatury na osobe, ktora nie potrafi wyrazic swoich pogladow bez obrazania innych. Teraz juz wiem w jakim stanie psychicznym jest 30latka bez pracy...

no jakby to powiedziec :p uslugi edukacyjne przez neta :) wielu ludzi potrzebuje pomocy np. z matmy lub fizy, wiec nie narzekam na brak chetnych. mysle tez o tych korkach, ale moze za jakis czas :)

CZY WSZYSCY ZGODZA SIE ZE MNA, ZE TO PLOTKA JEST NIEZROWNOWAZONA EMOCJONALNIE i nie potrafi zaakceptowac, ze ktos zyje inaczej niz ona, ze plotka tutaj najwiecej ocenia i pokazuje swoj brak klasy i nietolerancje.ZERO EMPATII masz plotko

--->plottka Do kogo te aluzje? Bo chyba nie do mnie. Nikogo przecież nie obrażam, a już na pewno nie Ciebie:)

przepraszam bardzo , ale przygladam sie całej dyskusji i to plootka pierwsza powiedziała cos niemiłego pod adresem autorki\"co naj niedajboze maz cie zostawi\"-no ładnie jej zyczysz a potem napisała cytuje\"maja 30 lat, a nie maja doswiadczenia zawodowego jestes na rubku pracy nikim\" no i pisała to zanim autorka napisała, ze jednak ma doswiadczenie więc zonk:) ktos to ma nasrane w głowce:)

Nie ważne kłótnie na forum:),ale naprawdę poczułam się dotknięta. Jak pracowałam i nieźle zarabiałam to byłam dla niej atrakcyjną koleżanką, a jak musiałam odejść z pracy i wyjechać do mniejszego miasta i wyszłam za mąż to już jej zdaniem jesteśmy z innej bajki:(