nie mam szczescia w milosci

od kilku dni popadam w coraz to wieksza depresje.. znam swoja wartosc, jestem młodą, ładna, pewna siebie kobieta, podobam się mężczyzna, ale przyciagam samych "baranów" , jak nie takich z obrączka na palcu, to z zamiarami zaciagniecia mnie do lozka. Oba te typy oczywiscie dyskfalifikuje na samym starcie. Czy sa gdzies jeszcze mezczyzni z uczciwymi zamiarami? Dobrzy... szanujacy kobiete... pewni siebie... męscy... - czy istnieja jedynie w durnych romantycznych filmach?

no jest nas dwie!! mam tak samo

ja mam tak samo, niestety.

Za ładne jesteście - i to dlatego. :P

A ja jako ten poszukiwany :P

takajedna-ona w moim przedziale wiekowym istnieją tacy, ale są już zajęci

A tak na poważnie to... "Czy sa gdzies jeszcze mezczyzni z uczciwymi zamiarami? Dobrzy... szanujacy kobiete... pewni siebie... męscy... - czy istnieja jedynie w durnych romantycznych filmach?" ...niestety, jak dobrzy i szanujący kobietę oraz pewni siebie i męscy ida w parach, tak nie bardzo się dają w czworokąt skleić. Ci sklejeni bardzo często już mają kobiety.