Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ximena

jak radzić sobie z nastoletnim buntownikiem ?

Polecane posty

Gość ximena

witam wszystkich postanowiłam otworzyć ten topik ponieważ jestem ciekawa opini wszystkich osób których dotyczy bądz mają jakieś doświadczenia w tej dziedzinie.problem mój jest jednak bardziej złożony bo wychowuje sama syna wszedł obecnie w okres dojrzewania jest krąbrny pyskaty i ni9e mogę w żaden sposób nawiązać kontaktu próbuje już wszystkich chwytów po dobroci i w nerwach i nic zamyka się przedemną zaznaczam przy tym że zasięgałam już porad psychologów i niestety doszłam do wniosku że to nic nie dało aq teoria mija się z praktyką więc jak sądzicie jak dotrzeć w takiej sytuacji do dziecka? proszę orady pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie umiem pomóc
ze swojego doświadczenia mogę jedynie powiedzieć, że z czasem bunt mija, więc może po prostu uzbroić się w cierpliwość? I na pewno dyskretnie~(!) trzymać rękę na pulsie, w razie gdyby przyszło mu do głowy wplątać się w coś głupiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaraj się w każdej sytuacji
wyobrazić siebie jako nastolatkę i wczuć się w rolę ,nie reaguj stereotypowo jak dorosła osoba.No a poza tym życzę dużo cierpliwości.Tylko spokój ,opanowanie, nie robienie nerwowej atmosfery i powinno dać się przezyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno na silę nie zrobisz nic-możesz wywolać jeszcze większą ucieczkę....hmmm...moze sprobuj rozwijać Wasze relacje tam,gdzie się rozumiecie i dogadujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ximena
najgorsze jest to że syn niestety nie wyciąga żadnych wniosków ze swoich błędnych zachowaqń mimo że ja często staram się zwracać mu delikatnie na pewne rzeczy uwagę może faktycznie trzeba uzbroić się w cierpliwość? ale on ma już 13 latpewne rzeczy już dobrze rozumie dziękuje za wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie roztoczysz nad nim parasola ochronnego choćbyś bardzo chciała...pozwól i jemu decydować..a jak się sparzy po raz kolejny,mocniej-to może wtedy dotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma dopiero 13 lat
a nie już:P co oznacza że najgorsze jeszcze przed tobą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×