chrom....???

cześć mam pewien "słodki" problem....chodzi o to, ze jestem uzależniona od słodyczy....a raczej U Z A L E Ż N I O N A :/ na śniadanie cos słodkiego...na obiad i na kolację....posiłki zastępuje słodyczami....dodam, zę nie jestem gruba...raczej normalna...tylko juz mam dosyc tego :/ i nie mówcie mi o silnej woli...bo próbowałam nie raz i nie wytrzymywałam....to tak samo jak powiedziec alkoholikowi lub narkomanowi o silnej woli :/ jak nie zjem czegos słodkiego to albo wszystko mnie denerwuje...albo po prostu idę o 2 w nocy do tesco.... brał ktoś chrom? z może polecacie cos innego??

Biorę chrom i błonnik od trzech miesięcy, bardzo pomagają. Teraz jem słodycze, ale świadomie, a nie dlatego, że czuję wewnętrzy przymus;) nie chcę się odchudzać zimą, raczej zależy mi w tej chwili na utrzymaniu wagi, czyli na tym, żeby nie jeść słodyczy zbyt dużo. Wiosną wrócę do mojej diety. W dwa miesiące na chromie i błonniku (plus restrykcyjna dieta niskowęglowodanowa - zero słodyczy, ryżu, makaronów, itp.) schudłam 8 kg.

ja już chrom zakupiłam....zaczęłam łykać...zobaczymy czy pomoże :)