solarium i pytanie

czy jak pojde trzy razy w tyg. po 10min będzie widoczna juz ładna opalenizna? czy raczej spale sie? i od razu mowie,ze nigdy nie chodzilam,ale teraz musze jesli chce ładnie w kiecce wygladac

a jaką masz karnacje .. na pierwszy raz 8 minut wysarczy ja mam ciemniejsza karnacje i opierwszy raz poszlma na 8 minut

mozesz sie troche przysmedzic i za pierwszym razem 10min to chyba za duzo lepiej idz 5-6min. trudno doradzac bo wszystko zalezy od skory.

na począ tek idź na 5 minut, bo sie spalisz,tym bardziej że nigdy nie byłaś.

A kto Ci powiedział że opalona będziesz lepiej wyglądać w kiecce niż blada? Opalenizna jest niemodna i niezdrowa. Lepiej już balsamu opalającego użyć. Bezpieczniej.

jezeli to piewrszy raz, to lepiej na gora 6 min i z czasem bierz na dluzej

nie jestem blada,mam śniadą karnacje jestem ciemną blondynką;) a jak bylam nooo daaawno pierwszy raz na 10min to własnie nic mnie nie wzielo.. moze tu w moim mieście są słabe lampy?

oo niee ma mowy juz balsamom to ja podziękuje.. mialam takie zacieki,ze głowa mała myślalam,ze sie spale ze wstydu..a opalam siena brązowo i troszke kolorku w taką pore nie zaszkodzi chyba nie?

No to po co Ci ta opalenizna? Szczególnie w środku zimy będzie wyglądać kuriozalnie. Moja rada, jak chcesz wyglądać szałowo w sukience, posmaruj się balsamem rozświetlającym, lub użyj takiegoż pudru do ciała. Znacznie ładniej i apetyczniej. A nie jak frytka, przypalona.

ale własnie ja nie chce wygladać jak przypalona frytka i mam dosys nakładania tych pudrow brązujacych.. podoba mi sie brzoskwiniowa karnacja i do takiej dąze...piłam soki marchwiowe ,ale raczej sie żółta zrobilam :O i to nie chodzi tylko o sukienke...tu chodzi tez o twarz chcialabym,zeby troszke kolorku nabrala bo jestem cholernie szczupła i kościotrup bede wyglądać z tą bladością .. PS. nie chce byc spaloną frytką :)!

Nie brązujące, ale rozświetlające. Jaka blada - przecież piszesz że masz ciemną karnację. Opalenizna dodam że sztuczna zimą - passe.

Jak slabe lampy, to spokojnie mozesz isc na 10 minut, np 2 razy w tygodniu. Przynajmniej Ja tak chodze, i nie wygladam jak przysnazona frytka. Mam teraz karnacje w lekkim odcieniu brazu... i nikt nie wierzy, ze to zasluga solarium :) Osobiscie nie podobaja mi sie dziewczyny blade jak sciana.

jebbane solary wstretne zygac sie chce

mam śniadą karnacje nie ciemną ! :) ale przy mojej chudości ona nawet sie nie wyroznia ... są mleczne karnacje ,a ja mam śniadą,a chce miec brzoskwiniową tu rozświetlajcy puder nic nie da.. a jaki proponujesz? czy moze lepiej balsam?

do kaktusikowamamba: Ładnie sie mieszasz dziewczyno w swoich wypowiedziach.. Najpierw gadasz że nie byłaś jeszcze nigdy na solarium a następnie mówisz że byłaś.. he widać że blondynka

śniada to ciemna. Np Dove ma taki fajny lekko połyskujący, cudnie pachnie, a nawilżona skóra wygląda po prostu lepiej, a nie przesuszona opalaniem. Kości policzkowe, nos, czoło lekko, podkreślam lekko omieść pudrem brązującym i będzie ok. Co do wyboru pudrów i innych specyfików rozświetlających - sama powinnaś wybrać taki jak Ci odpowiada, jest ich tyle na rynku.

szwagrze nie jebane solary tylko piękne zadbane i zmysłowe kobitki :D kultury troszku! :)

straszna zolzo hahaha a co ty myslisz,ze bede ci moj zyciorys przedstawiac sprzed 6lat ? a jak ktos sie miesza w swoich wypowiedziach to blondynka? łuhh zazdrośc powiała ;) konkurentka była blondynką?:D

Moja droga - zadbane raczej nie niszczą sobie skóry na solarium, wręcz przeciwnie - nawilżają i unikają szkodliwych promieni.

ten dove mi własnie narobił plam .. ;) dobra poznalam juz wypowiedzi pojde pierwszy raz na te 10minutek ;] dzieki ;;)

Nie pisze o samoopalaczu tylko balsamie nieopalającym. Ech - niestety jak chcesz iść - idź, Twoja wola.

ale nie wiem ,czy wiesz ,ze promomienie ultra są w małych ilościach zdrowe dla ludzi z chorobami skórnymi ;] ;) a ja takową posiadam ... wiec prosze mi nie wciskać bajek,ze zaraz dostane raka skóry ,bede miec na starosc kupe zmarszczek bo akurat i tak czy owak one powstaną chozby przez słońce dzienne ;) nie mam zamairu chodzic na solarium co tydzien,ale teraz tylko chcialam,a potem bede utrzymywac opalenizne raz na miesiac ,.. i tyle

Oj, chyba troszkę mieszasz pojęcia. Deramatolodzy jasno mówią że poprawa stanu skóry po opalaniu sztucznym czy prawdziwyc jest chwilowa, a tylko pewne przypadki można leczyć promieniami UV i raczej nie solarium. Ale jak chcesz, przecież nie stanę na Twojej drodze i nie odciągnę Cie siłą. Nie zapomnij tylko o kremie ochronnym, łatwo jednak się przypalić. No i nie oczekuj że od razu będziesz opalona, możesz najpierw być czerwona, różowa itd. Powodzenia.

W dodatku jest teraz mega wybor kosmetykow, przed opalaniem, po opalaniu.. Ja nie widze problemu w tym, zeby korzystac z solarium, ale z glowa.

ale polalenizna to ty sobie okraglosci nie dodasz bo opalenizna wyszczupla optycznie

czemu jestes taką przeciwniczką solariów? ...tak wiem,ze sa te rózne preparaty,ale ja juz nie mam cierpliowsci,nie znam sie na kosmetykach zawsze kupuje drogie i i tak są do dupy za przeproszeniem.. a czerwona nie bede ;p opalam sie na brązowo ...jeszcze mam jakies krostki to moze solarium wysuszy..

O nie, wysuszy na chwilę, potem niestety skóra reaguje na wysuszeniem nadmiernym wydzielaniem sebum. Więc koło się zamyka. Dlaczego jestem przeciwniczką? Z autopsji. Z doświadczenia zawodowego. Poza tym, uwierz mi, nie jest to modne i ładne. Pamiętaj tylko o filtrach UV i umiarze, proszę. Aha i chroń oczy.

idz na godz przynajmniej jednego debila mniej będzie