lepsza rozwódka czy panna z dzieckiem

deko nie :O ja tego grzechu nie uznaje :) wychodzisz za mąż nie wychodzi wam bierzesz rozwód i po problemie :) i szukasz sobie kogos nowewgo i bierzesz ylko cywilny w w czym tu widzisz problem

cream - nieważne co Ty uznajesz a co nie? co Ty do cholery myslisz ze mozesz sobie wybierac co Ci pasuje a co nie. ?? Kpiny normalnie.

a bo mi sie nie podoba ze napisales ze panna z dziekiem jest gorsza - tzn ze Ci sie gorzej kojarzy, czyli jakas lafirynda pewnie.

deko ..pewnie ze moge sobie wybierac wy tez to mozecie chyba ja tez mam prawo byc szczęśliwy???? podobnie jak wy

przy założeniu, że obie - jako kobiety atrakcyjne, rozwódka: - nigdy nie wiesz dlaczego tak naprawdę jest po rozwodzie, wina zwykle leży po obu stronach, - jeśli po ślubie kościelnym, a jesteś wierzący.... - rozeszła się raz, drugi raz łatwiej... panna z dzieckiem: - odważna, - etyczna, - wiadomo, że może mieć dzieci, - jeśli jesteś wierzący, możesz wziąć ślub kościelny, - większa szansa, że będzie Cię podwójne szanowała, - podchowane dziecko to tylko atut

no nie możesz cream, bo albo jestes katolikiem i żyjesz wg. praw jakie nakłada kościół. albo nie żyjesz wg tego co on mówi.

panna z dzieckiem odważna? a niby w którym momencie tą odwagę u niej było widać? w tym w którym dawała duupy berz zabezpieczenia się? O_O

juz tu nie pisze bo zostałem wygnany :(

-> bezedury na szczęście nie wszyscy są tacy jak ty autorze, nie uszczęśliwiaj sobą żadnej

ale czy co Ty chrzanisz?

w ciąże z gościem z którym nie ma sie ślubu albo kompletnie nieodpowiedzialnym zaliczono tu na plus to ja dziekuje

autor sam powinien wiedzic dobrze którą by wzioł.

"lepsza rozwódka czy panna z dzieckiem" ani jedna ani druga nie ma "lepszej"

ale czy a w tym, że zdecydowała się urodzić dziecko jako panna, nie dla wszystkich to takie proste. nie wiesz natomiast czy rozwódka się zabezpieczała, może po prostu jest bezpłodna i nie musiała.

a może facet był odpowiedzialny ale umarł i została panna z dzieckim, ale ona nie chce opowiadać że on nie żyje.

I tak żle, i tak niedobrze :P

oj prawiczek no to przeciez napisalam tak.

rozwódka czy panna z dzieckiem... jedna i druga to i tak raczej za wysokie progi dla autora topiku który zadaje takie pytania

a tak w ogole to rozumiem, ze obie panie sa pod kazdym innym wzgledem identyczne skoro jedynym kryterium wyboru pozostal ich stan cywilny i fakt posiadania badz nie potomstwa...

panna z dzieckiem dobra może niekoniecznie sie puściła może planowała z facete dziecko ale kiedy zaszła już w ciąże ten poszedł żeby mieć dzieci trzeb aod razu się hajtać nie żyjemy już jak widać w średniowieczu, a rozwódka też oki zawsze może być tak że poprostu się nie dobrali mógła facet zdradzić albo ona, mogli się żle dopasować i jest wiele innych przykładów, tak samo rozwódka z dzieckiem, pozatym pamiętajmy zawsze ale to zawsze winna leży po środku, pozatym jak każda inna kobieta przecież w końcu my kobiety jesteśmy zagadkami hehhe, a co do odchowanego dziecka też się zgadzam to jest super pozatym paniowie jeśłi kobieta spotka na swojej drodze fajnego faceta to mimo dziecka może równie dużo czasu poświęcić faceowie jak kobieta bez dziecka, tylko że to musi być ten tak uważam,

chodzi przeciez o miłość a nie o kalkulacje

:) :) :) :) :) :) :) :)

wiesz prawiczek, ja uważam ze jeśli ktoś jest katolikiem, to rezygnacja z sakramentów będzie za dużym poświęceniem. Mówie oczywiście o katolikach, a nie o tych co myślą że nimi są.

dlatego autor jest idiota zadajac takie pytanie.. i mam nadzieje ze obie go zostawia. ------------ do deko :P:P:P:P:P:P:P

autorze czy problemem jest dla Ciebie ta panna czy jej dziecko?

a i jeszcze jedno panna z dziekiem może tak samo jak rozwódka żyć w ziwazku ze swoim partnerem i z tych samych powodów się rozstac co rozwódka, tylko że ta panna z dziekiem nie musi brac rowodu i rozwodka sie nazwyac nie bedzie.

a co to za różnica, panna z dzieckiem czy rozwódka. Lepsza jest ta która jest bardziej inteligentna.

Najgorsza to rozwodka z dzieckiem.coś o tym wiem.jedna taka chciała sie zaopiekować moim mężem:(musiałam jej przetłumaczyć że przeczkola nie prowadze,utrzymywać jej nie bedziemy a dzieci to swoje chcemy.Wiecie co,nie rozumiem takich kobiet.

ale dolujecie :( ja akurat zaczyna sprawe rozwodowa z mezem, ktory zdradzal i perfidnie klamal mnie za granica. Cale te lata poswiecilam sie dziecku i prowadzeniu domu w polsce, to co przeszlam to tylko ja wiem. Jestem kobieta ponoc pozadana przez facetow, nie jeden taki chcial mi zastapic meza podczas jego nieobecnosci ale nie umialam sobie na cos takiego pozwolic. Na pewno kiedys nie bede szukala ojca dla mojego dziecka ani utrzymanka tylko partnera, ktory bedzie kochal mnie bezwarunkowo. To co tu wypisujecie, jakies kalkulacje, kto lepszy itd przyprawia mnie o mdlosci :( Jak tu zaufac, jak sie zwiazac kiedy ludzie z taka zimna kalkulacja podchodza do zwiazkow, a mezczyznom w glowach tylko sex :(

Milosc