Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

on24_smutny

Rozstalem się z dziewczyna ktorą kocham

Polecane posty

Gość Taka sobie.
Głowa do gory, z czasem bedzie coraz lepiej, naprawde uwierz mi ;) Musisz dac sobie sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie.
Bycie bezmyslnym tempakiem ktory nie ma glebszych odczuc to os strasznego, bo wtedy mysle ze nawet nie jest sie zdolnym do prawdziwej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie nawet by sie czlowiek nie zakochal i by byl spokoj. Nie no może przesadzam. I jak teraz zaufać dziewczynom. niech sie nie dziwia ze chlopaki nie chca sie angazowac tylko szukaja przelotnych romansow. CI CHLOPCY BOJA SIE ZWIAZKOW ZEBY NIE DOSTAC PO DUPIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz cos na poprawe humoru Idzie facet chodnikiem, patrzy, a na murze wielki napis: "Uwaga! Gwałcą". Sytuacja kilka razy się powtarza. Po jakimś czasie na chodniku widzi jakieś małe literki. Schyla się, a tam kolejny napis: "Ostrzegaliśmy...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić... Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi! - Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie. Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze zapomniane pół paczki papierosów. - O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie.
Widze ze zaczynasz myslec choc troszke pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie facet, z imprezki, więc poszedł na skróty przez cmentarz, idzie tak sobie spokojnie, zamyślony, bo i miejsce do tego odpowiednie, nagle z mgły przed nim rozległ się dziwny odgłos, kolejny, coraz szybszy... uderzenia... gość przerażony, ale z lekka się opanował i ruszył do przodu... z mgły wyłoniła się postać starego dziadka z młotem w ręku, w drugiej dłoni było dłuto, dziadek kuł tablicę nagrobną... - Dziadku, ale żeś mnie wystraszył, prawie popuściłem, myślałem, że jakieś duchy! - mówi facet - Co Ty tu w ogóle robisz po północy?! - Ci głupcy - wycharkotał dziadek - pomylili moje imię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgggfddds
A ze mną to było tak. Jeden chłopak zaczął sie mną interesowac ale wiedziałam ze z tego nic nie będzie bo mam problem sama ze sobą(szkoda nawet gadać, żyć mi sie przez to nie chce:( )i już od poczatku chociaż bardzo tego nie chciałam, ignorowałam go i godziłam się tylko na czysto koleżeński układ. Ale widziałam że on chciały zeby było cos wiecej.Byłam z nim na kilku imprezach bo musiał iść a nie miał z kim a ja głupia się zgodziłam.Niby jako kolezanka a i tak wszyscy myśleli że jestesmy para. A najgorsze jest to że jak sobie wypilismy to o mały włos nie doszło do sexu ale w ostatniej chwili się opamiętalam tylko że on przez to co sie stało zaczął robić sobie nadzieję a ja naprawde nie moge:o prosza doradzcie coś, czy powinnam ograniczyć kontakty z nim do minimum bo przez to oboje cierpimy .Chociaz go kocham to nie możemy być raze a nawet spróbować razem być, nawet nie pytajcie dlaczego bo już mi sie płakać chce:( Jakie to życie jest niesprawiedliwe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgggfddds
Jeste chora i jak narazie nie wymyślili na to leku ale cały czas mam nadzieję:O .Po prostu nie chcę żeby się przy mnie męczył bo zasługuje na najlepsze czego mu życzę z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgggfddds
No i co, nic nie doradzicie? Ja juz sama nie wiem bo to koleżeństwo to jak sól na ranę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella21
eh ,ja juz 2 miesiace sie mecze..ze mna akurat zerwal chlopak.po 3 latach.wkradla sie rutyna,zaczely sie klotnie.ehhh duzo by mozna opowiadac co sie dzialo w naszym zwiazku..bylo mi juz lepiej,a dzis dopadl mnie taki dol..nie wierze ze bedzie lepiej,ze poznam kogos,ze bede jeszcze szczesliwa.chociaz tyle rzeczy mi w nim nie pasowalo,i tyle razy sie zastanawialam czy to ma jeszcze sens,teraz zaluje tego zwiazku:((( najgorsze jest tez to przyzwyczajenie do drugiej osoby..boli bardzo:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgggfddds
podziękował za rady, nawet nie sądziłam że az tyle osób sie wypowie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdsa
skoro nie chcesz nawet napisac co takiego sie dzieje ze nie mozesz z nim byc to jak Ci mamy pomoc? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgggfddds
Przeciez napisałam że jestem chora i nie chcę sie angażować no i przez to cierpi on i ja. Choć spotykaliśmy się po koleżeńsku też zaczęło mi na nim zależeć, normalnie siąść i płakać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdsa
no tak ale w jakim stopniu ta choroba jest dokuczliwa i w ogole? trudno to ocenic.Jesli serio nie mozesz z nim byc z jakichs tam wzgledow to chyba lepiej bedzie choc na jakis czas urwac kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhgggfddds
Jak dla mnie jest bardzo dokuczliwa. Przez to nie akceptuje siebie a jeżeli ktoś siebie nie akceptuje to jak może tę druga osobę zaakceptować. Wiem że trochę dziwne bo jeżeli bym mu o tym powiedziała to by miał szansę zrozumieć to moje zachowanie względem niego ale ja nawet nie chcę o tym myśleć a nie dopiero o tym mu mówić. Dlaczego ja na początku nie byłam stanowcza i nie udałam obojętną, teraz by przynajmniej nie było problemu:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iguuusia
On24smutny... Ja mam taka samą sytuację jak Ty...Tylko ja jestem porzuconą a nie porzuconym:) Ze mna zerwal chlopak w pazdzierniku...Zrywając rownież płakał... Co bylo dziwne...Ale powiedzial mi ze nie chce juz ze mną być bo nie kocha mnie tak jak kiedyś...ze zalezy mu mniej...Nie powiedzial ze mnie nie kocha... Powiedzial ze to nie jest juz to co kiedyś... Nie chcial mi dac 2 szansy... To co przezylam na poczatku jest koszmarem!! Nadal go kocham;]nadal cierpie;] Na poczatku stycznia sie do mnie odezwał. Duzo pisalismy na gg, smsy a nawet sie spotkalismy kilka razy. Mowił mi znowu ze jestem NAJ. Jednak do niczego nie dochodzilo na spotkaniach miedzy nami oprocz powitania i pozegnania. Bylo fajnie znow sie poczulam jak jego dziewczyna... narobilam sobie nadziei:) a teraz juz tego nie ma... Inna dziewczyna nie wchodzi w grę. Mam nadzieje ze Twoja eks i moj eks wroca do nas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iguuusia... ja sie z moja ex spotkalem dzis i nawet miło nam sie rozmawialo ale wiadomo to juz nie to. nawet przytulic sie nie mozna bo przecie nie rzuce sie na nia. uzgodnilismy ze bedziemy przyjaciolmi... mnie to wogole nie satysfakcjonuje bo tym bardziej o niej nie bede mogl zapomniec jak bedziemy utrzymywac kontakt:( ale przeciez nie moglem odmowic. Kto wie moze kiedy jeszcze cos z teho bedzie. Teraz to na mi powiedziala ze teraz nie ma sensu probowac od nowa bo to nic nie da. ze musi minacjakis czas by moc ocenic nasza sytuacje i czy wogole jeszcze warto kiedykolwiek probowac.. nadzieja zawsze jest... ale ja nie dam rady czekac kilka miesiecy albo lat. moze lepiej calkiem zerwac kontakt i wykasowac wszystkie numery tel, zdjecia itd......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Teraz to na mi powiedziala ze teraz nie ma sensu probowac od nowa bo to nic nie da. ze musi minacjakis czas by moc ocenic nasza sytuacje i czy wogole jeszcze warto kiedykolwiek probowac.. nadzieja zawsze jest... " oczywiscie kolego ze nadzieja jest ... jak ten nstp sie nie sprawdzi ,albo ja oleje wtedy bedziesz alternatywa powrotu ? Tylko zastanow sie czy ma to sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co zyc nadzieja?? mysle chyba ze miłość miłością ale pod pantoflem byc nie moge i moge zyc w strachu ze ona znowu powie mi ze jej uczucie jakis czas temu wrocilo ale znowu ucieklo.. wiem ze idealny nie jestem, bo idealow nie ma (jest tylko sztuka kompromisu podobno) ale tez chce sie zmienic i wszystkie moje wady poprawic na zalety (niemyslcie ze jestem jakis pijak cpun czy zlodziej bo nie jestem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co zyc nadzieja ? odpuscic ja i poszukac sobie nowej dziewczyny ... skoro cie nie chce wiec po co sie błaznic i prosic o miłosc ? Ja jeszcze w sprawie przyjazni ... takie bajki to niech sobie twoja ex wsadzi w polke z basniami ,lepiej na tym wyjdziecie obydwoje :D nie istnieje takie cos jak przyjazn damsko meska ? a juz wogole mnie smiesza texty ktore płaczace i rozhisteryzowane panny rzucaja na odchodne swoim byłym facetom o tym jak to moga sie pieknie nadal przyjaznic i pozostawac w stałym kontakcie z nimi :) one tak mysla .... do czasu az nie spotkaja nowego ksiecia z bajki który im ładnie wyperswaduje z głowek ze maja skonczyc znajomosc ze swoim byłym facetem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie braci niedzwiedziu masz racje. tez tak mysle pozatym na miejscu nowego jej boyfrienda w zyciu bym nie pozwolil zeby ona miala stycznosc z jakims bylym chlopakiem. takze pewnie jesli w ciagu najblizszych raru dni nie zmieni zdania co do mnie to i ja przestane o niej myslec bo az taki pier.....y nie jestem zeby do smierci rozpamietywac. Ale sentyment napewno pozostanie i gdy ja wspomne to nie bedzie wspomnienie po kolezance tylko po osobie ktora kochalem nad zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec własnie tego musisz sie teraz nauczyc by zapamietac ja jako osobe wyjatkowa i taki obraz jej osoby zapisac sobie w głowie po czym sprowadzic owe mysli na najnizsze pokłady własnej swiadomosci i zaczac zyc nowym jak ze piekniejszym zyciem :) no ale na to potrzeba troche czasu ,na pstryk tego nie zrobisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze szkoda ze nie ma czlowiek takiego przyciski co sie nazywa "restart":) Ale jak mam jakies zajecie to juz tak nie mysle ale moze bedzie lepiej.. szkoda kurcze bo to jest nietuzinkowa panna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co jest wazne ... bys pokazała jej to ze znosisz to rozstanie z godnoscia ,bys zachował twarz i honor i stał sie w jej oczach facetem który potrafi sobie sam poradzic :) Znaj swoja wartosc i ja pokaz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×