Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszystko po trochu

moje życie to koszmar

Polecane posty

Gość wszystko po trochu
nie,moj ojciec nienawidzi alkogholu.. i za to własnie ma pretensje do mojej mamy miedzy innymi.. ale on to wojskowy ... straszny facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam czesciowo podobnie
A jstes wierzaca? Moze jakas oaza????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko po trochu
jestem wierząca,ale oaza kurde to nie dla mnie..nie stracza mi czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z góry przepraszam, ale musze to napisać... pieprzysz jak Ci źle, że nie możesz już tak żyć a sama nie chcesz niczego zmieniać! jeżeli nie podoba Ci się to życie to zrób coś skoro masz szanse żeby to zmienić! idź pracować chociażby do mcdonaldu jeżeli to ma Ci pomóc w zmianie tego jak jest teraz! przez całe życie będziesz się użalać na kafe jak Ci źle?! chyba że lubisz jak inni Ci współczują... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko po trochu
nie,nie lubie i o moim życiu własnie ldatego nikt nie wie ..! ale nie moge sobie na takie rzeczy pozwolic bo mam od 8 rano do 15:30 lekcje.. no to jak? potem mam kupe nauki,obiad,pies i takie tam.. do pracy? oaza? chce cos zmienic.. ale co? czy ja moge im sie przeciwstawic? najbardziej chcialabym być z pewnym chłopakiem ,ktorego własnie spławilam i mysle,ze to by cos zmienilo .. moze przestalabym sie tak przejmowac wszystkim ,odkryla w sobie cos ważnego no nie wiem.. ale chyba cos do niego poczułam.. ale jak ja mam sie przełamac? skoro sie boje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia... jedynie to chyba psycholog... zawsze warto sprobowac, musisz przede wszystkim zmienic nastawienie, sama czy na kafe do tego nie dojdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko po trochu
dzieki ;* ;) ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do szkoły to zawsze można się przenieść do wieczorowej lub zaocznej... w każdej sytuacji jest jakieś wyjście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj za Ciebie kciuki :) pamiętaj żeby nigdy się nie poddawać i szukać rozwiązań nawet am gdzie ich nie widzisz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko po trochu
nawet nie wiesz sami jak mi pomogłas ;* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkabc tu zajrzyj
www.dda.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buty damskie
ciekawe co u autorki? postanowila cos zmienic w swoim zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno nie przejmuj sie
Matke powinnas zglosic do dzielnicowej czy gminnej komisji alkoholowej, jest przy kazdej gminie w kazdym miescie i miasteczku. To nie jest zlosliwosc, to dla dobra matki. Dlaczego nie ratujecie jej z ojcem? Jakos wszyscy zgadzacie sie na to jej picie. Bardzo Ci wspolczuje i wiem jaki koszmar przechodzisz ale nie zgadzaj sie na to. jestes bardzo mloda i madra dziewczyna. Matka zrobila z Ciebie sprzataczke swoich wymiocin, nie obchodzi jej co czuje jej dziecko albo topi swoje uczucia w %. To jej zycie. A ty bierz swoje zycie w swoje rece. Warszawa bylaby dla Ciebie bardzo dobrym rozwiazaniem. Przenies sie do ciotki na studia jesli jej propozycja jest nadal aktualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×