Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość help me baby

jak można pomóc komuś takiemu?

Polecane posty

Gość help me baby

STRESZCZENIE: facet, który wzbudził we mnie uczucia, olał mnie dla innych dziewczyn. ciągle utrzymujemy kontakt, twierdzi, że jestem jego Jedyną, ale nie może ze mną być. źle mnie traktuje, jest samotny i nieszczęśliwy. jak mogę mu pomóc? ROZWINIĘCIE: 2 lata temu poznałam faceta, on ma teraz 21lat, ja 19. on jest raczej z biednej rodziny, teraz studiuje dziennie. nigdy nie byliśmy razem. nie łączyła nas żadna bliskość fizyczna, nawet się nie całowaliśmy.. czasem mnie dotykał, dawał buziaki, przytulał i to wszystko. starał się o mnie przez rok, poświęcał się dla mnie, w końcu trochę mu uległam i zaczęliśmy zachowywać się jak para. po kilku dniach on stwierdził, że jest inna dziewczyna, z którą chciałby spędzić resztę wszystkiego. więc po co wzbudzał we mnie uczucia? po tym incydencie ciągle utrzymywaliśmy kontakt. byłam wściekła i mieszałam go z błotem. w sumie w ciągu 3 miesięcy miał 6 dziewczyn. gdy zerwał z każdą z nich, źle się o nich wyrażał w moim towarzystwie.. jakie to były brzydkie i tępe - więc po co do cholery z nimi chodził? od pół roku odzywa się do mnie co 2 tygodnie i pyta, czy kogoś sobie nie znalazłam. oczywiście, mówię mu, że NIE, bo gdy powiedziałam że z kimś się spotykam, to chociaż nie wiedział kto to jest, od razu zaczął mi zarzucać, że jestem naiwna, bo oni chcą mnie wykorzystać.. że spotykam się z ciotami itd. - wole tego unikać. ; ) jest tak: kocham go i mam co do tego 100% pewności. moze to dziwne, ale chociaż chciałabym z nim być, to cieszę się kiedy opowiada mi o tym jak miło spędza czas ze swoimi dziewczynami, kiedy jest szczęśliwy. chociaż wolałabym, żeby to mnie przytulał i całował... jakiś czas temu powiedział mi, że jestem Tą Jedyną, miłością jego życia, bo mimo tego, że spotykał się z wieloma, zawsze w jego myślach byłam ja i zauroczenie mną nigdy mu nie przeszło, ale nie może ze mną być. - nie wiem dlaczego. on ma trudny charakter. zawsze kiedy uda mu się już osiągnąć cel, traci zapał i przestaje się starać. np. kiedy udało mu się chodzić z dziewczyna jego marzeń, jeden dzień później był w stanie wymienić wszystkie jej wady.. dostał się na wymarzone studia i stwierdził, że zastanawia się, czy nie wyjechać do pracy za granicę, bo przestało mu zależeć. teraz jest sam i ostatnio próbowałam coś między nami naprawić. nawiązywałam rozmowę, starałam się coś odbudować, ale to nie był dialog... brakuje mi go. on wie, że mi na nim zależy.. zachowuje się, jakby wszystko było mu wolno. nie szanuje mnie. nie obchodzi go to, że sprawia mi przykrość. odtrąca mnie, a z drugiej strony nie chce mnie stracić (nie mówi tego, ale kiedy mówię, że mam dość, brakuje mi siły to zachowuje się jak dawniej). każdy mógłby powiedzieć, że to dupek, trzeba go olać, zostawić i mieć święty spokój, balować z innymi, bo życie jest krótkie. jestem w stanie znieść bardzo wiele - on może mnie gnoić, a ja i tak będę mieć dobry humor, bo mam wiele powodów do szczęścia, więc się niczym nie załamuję. ale właśnie jego zachowanie świadczy o tym, że jest bardzo nieszczęśliwy.. nie wiem jak mu pomóc. mam powodzenie u facetów i wiem, że temu też się podobam (kiedyś często mi to powtarzał), a teraz mówi, że jestem najbrzydszą dziewczyną jaką zna, że mnie nienawidzi, twierdzi, że jestem głupia, beznadziejna i nic nie potrafię. - nie jest tak, bo odnoszę sukcesy, dbam o siebie i swoje otoczenie, często słyszę komplementy od innych ludzi, pochwały itd. on jest jedyną osobą, która traktuje mnie w ten sposób. jak można pomóc komuś takiemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leci w kulki ten twoj
nie mozesz strescic krocej, nie chce sie czytac:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help me baby
no tak, powaznie. ; ) bo wiem, że tak naprawdę potrafi być dobry.. :) i chcę, żeby znowu taki był!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..............m
odpowiedz sobie na pytanie: -czy chcesz całe życie sie martwić i znosić upokorzenia dla miłości? za parę lat chora miłość ci przejdzie i znienawidzisz siebie, za to że to wszystko znosiłaś. napewno niedługo (wspomnisz moje słowa) zakochasz się ze wzajemnością i zobaczysz jak powinien wyglądać związek, gdzie jest miłość zrozumienie i szacunek. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help me baby
dziękuję :) mam nadzieję, że przytrafi mi się w życiu coś dobrego. ; ) ale jak na razie bardzo chcę mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtetgthet
Wiecie co? Ten temat jest budujący. Widać że każda osoba, nawet o najbardziej ograniczonej wyobraźni, potrzebach i możliwościach, jest w stanie znaleźć sobie jakieś hobby. Powodzenia, autorko tematu, i proszę, zdawaj nam co jakiś czas relację ze swoich dokonań. Będzie weselej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help me baby
tak na marginesie, spotykam się z kimś kto jest zupełnym przeciwieństwem opisanego faceta, ale dopiero od miesiąca. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtetgthet
To ten nowy powinien czuć się zaszczycony że z taką dobrą duszą, mającą względy dla wszystkich, ma do czynienia. Uświadom mu to, niech chłopak ma wybór: wchodzić w toksyczne układy czy nie. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość help me baby
ten, z którym się spotykam wie jak się sprawy mają. ; ) a ten, którego kocham w życiu o nic by mnie nie poprosił. wiem, że mnie potrzebuje i już.. ci, których najtrudniej kochać, najbardziej potrzebują naszej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×