Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agniecha_27

1,5 roczna dziewczynka nie umie obcować z dziećmi???...

Polecane posty

Gość agniecha_27

moja córeczka ma 1,5 roku... od kilku miesięcy spotykam się regularnie z sąsiadką, która ma chłopca o 3 miesiące starszego od mojej małej... przez pierwsze kilka tygodni było ok, dzieciaki nie bawiły się może razem, ale wyraźnie cieszyły na swój widok i potrafiły jakoś obok siebie spędzać całe przedpołudnia w domu i na podwórku... od kilku tygodni moja córka zmieniała się nie do poznania... w zasadzie już od progu ( u nas lub u sąsiadki) wyrywa małemu wszystkie zabawki, popycha go, zabiera owoce czy chrupki... na początku ganiłam ją za to, teraz staram się trochę ignorować, ale to nic nie daje... wiem, że jest jeszcze za mała, aby zrozumieć, ale zastanawia mnie dlaczego tak nagle się zmieniła i przede wszystkim skąd ma takie wzorce?... co ciekawe kiedy na przykład dam jej wieczorem mandarynkę to sama idzie i karmi tatę... przynosi nam też ulubione zabawki do łóżka jakby chciała powiedzieć: możecie dzisiaj z nimi spać:) będę wdzięczna za wszystkie wskazówki, może jakaś mama ma jakiś magiczny sposób??? pozdrawiam, dodam, że będę mogła tu zajrzeć dopiero wieczorem, więc z góry dziękuję za rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak jest
malej sie wydaje ze clopak jest zagrozeniem dla niej. Wczesniej byl początek znajomosci cos nowego dla niej i dla ciebie a teraz ona sie nudzi i byc moze jest zazdrosna o niego. Zapewne glaskalas go przy niej czy bralas na rece i ona teraz jest zazdrosna. Musisz jej powtarzac do znudzenia ze tak niewolno ze to boli i odstawiac w kąt na minutke, to taka mala kara dla niej za te przewinienia. Mozesz ją powoli uczyc ze jak cos przeskrobe to bedzie ponosila konsekwencje. Moj syn w wieku twojego dziecka byl zlosliwy. Tez mialam taką kolezanke jak ty i moj syn wrecz cieszyl sie kiedy jej corka plakala bo ten zabral jej zabawke albo popchal ją. A ja konsekwentnie za kazdym razem tlumaczylam ze to boli i tak nie wolno i kiedy znow tak robil wedrowal do kąta. Po tyg takiego zachowania sytuacja znacznie sie poprawila. Jednak ja np przestalam glaskac tamtą malą a jak sie bawilam to z nimi wspolnie, na kolana bralam oboje itd. By zadne nie czulo sie odrzucone i pomoglo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha_27
dzięki wielkie:) dzisiaj już odstawiałam ją do kąta i chociaż się bardzo buntowała, to przynajmniej na jakiś czas było trochę lepiej... w między czasie bawiłam się z dwójką tak, żeby każde z nich czuło się ważne, przy czym bardzo chwaliłam swoją małą za grzeczne zachowanie, mam nadzieję, że konsekwencja przyniesie rezultaty... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×