o co mu moze chodzic????,

spotykam sie z pewnym facetem od ok miesiaca, tylko ze problem polega na tym ze widujemy sie tylko u mnie w pracy albo w domu naszych wspolnych znajomych na imprezach. Nie bylismy na zadnej randce,ani sami nigdzie sie nie spotkalismy nawet tak po prostu. On mnie zasypuje smsami,ale zadnej mowy o spotkaniu.Jak wspomnialam dzisiaj kiedy sie zobaczymy to odpisal ze bardzo by chcial ale sie zobaczy jak to bedzie. No nic nie rozumiem,a najlepsze ze to on do mnie wystartowal i ja sie mu nie narzucam, mysle sobie co bedzie to bedzie ale go nie rozumiem.

a jestes pewna, ze uwaza Cie za swoja dziewczyne?

ale ja nawet nie uwazam go za swojego chlopaka..odnosze wrazenie ze jemu bardziej zalezy na tym zeby cos bylo miedzy nami niz mnie ale skoro tak to czemu nie chce sie umowic? to on sie mniespytal czy cos do niego czuje( a nie czuje jeszcze..)prawi mi komplementy, przy kuplach caluje itp...nic nie rozumiem

chcial ci wsadzic calutka reke w glab cipy a ty powiedzialas ze nie

Bo to taki nowoczesny związek;) bez zobowiązań i powiązań itd...tak na odległość i z dystansem, ahhha faceci są dziwni!!

o chooj

no wlasnie, sa popieprzeni a nie dziwni:P ale nie wiem co mam zrobic...ledwo co sie poznalismy, nie moge go zmuszac do niczego, nie jestem tez desperatka ale on mnie normalnie wqrwia@@ chcialabym sie z nim spotkac, tylko on i ja,pogadac, poznac sie lepiej...a coon robi?? nic.

Ile macie lat??

to do ciebie pisze, ale widocznie nic więcej nie chce.

To może nieśmiały albo wstydliwy?? Albo nie ma za dużo do powiedzenie na osobności- no różne wkrętactwa mają faceci!! A tego to już nie próbuj rozumieć- czekaj, bo nic innego nie zrobisz.. PS. A może nie jesteś jedyna?? Może musi kilka koleżanek pogodzić na raz;)

to zaproponuj spotkanie..powiedz stanowczo o tej i o tej tu i tu...napisz ze chcesz pogadac bo drazni cie ta chora sytuacja...jesli sie nie zjawi, to niech zapomni :)

on ma 27, ja 22... macie racje,chyba najlepszym wyjsciem jest zaproponowac spotkanie i tyle, jak odmowi to dowidzenia. Niesmialy czy wstydliwy niejest,wlasnie na odwrot. Myslalam wczesniej ze sie mna bawi,ale ostatnio jak sie spotkalismy u znajomych oczywiscie to mnie pocalowal przy kumplach, no pare razy, za reke mnie trzymal...zglupieje przez niego, gorzej niz baba sie zachowuje

A już sie bałem że masz 23 i jeździsz żółtym autem...

haha a co niemow zetez tak robisz? jak tak to moze mi wyjasnisz o co biega temu facetowi?

Nie, nie robie tak:-) Po prostu Twoja historia pasowała idealnie do mojej Ex, która to poszła sobie w sina dal... :-)

to znaczy ze jej sie przytrafilo to co mnie? No i wlasnie kolejnego smsa dostalam od niego...o niczym wlasciwie piszemy,ale w ciagu dnia to min z 15 smsow wysylamy...ale co z tego...co to za dziwny zwiazek powstaje...bez sensu

NIe wiem jak to u niej wygląda bo zerwałem kontakt, ale jak się rozstawalismy to na odchodne powiedziała że "chce z kimś spróbować" i że on jest starszy. Po rozstaniu wysyłała mi miłe smsy ( milsze niż kiedy byliśmy razem), po tygodniu zadzwoniła. Wyciagnąłem z niej że z kimś się "ot tak" spotyka. Około miesiąca temu to było. Kontak postanowiłem zerwać jak dowiedziałem się że kminili coś jeszcze przed naszym rozstaniem. I to tez była Magda... i w ten sposób sześc lat poszło się jeb*ć...

co tak ucichli??? :-)

Może ma żonę? Czytałam tylko pierwszy post, gdyby co...

może gość jest gejem a ty jesteś tylko na pokaz przed kolegami żeby nie gadali ze coś z nim nie tak

myślę że w jego wieku nie kryłby się z oriantacją...

nie jest gejem, znam jego byla dziewczyne i chyba sie z nia skontaktuje i wypytam?? czy to zly pomysl? kiedys mi powiedziala ze on jest bardzo fajnym facetem... niechnikt nie pisze ze w takim razie czemu nie sa razem-otoz on z nia zerwal(nie wiem dlaczego) a ona teraz jest z kims innym. Nie wazne zreszta. Nastepnym razem jak sie spotkamy to chyba z nim pogadam bardziej powaznie...

masz racie pogadaj i będziesz wiedzieć naczym stoisz , bo jak widać zleży ci i szczera rozmowa rozwiąże wasze problem

a może ma jakieś obawy przed spotkaniem sam na sam . jak sie spotykacie tylko w takich miejscach o których napisałaś - pytałaś się ?

maagda**- spotykam sie z pewnym facetem od ok miesiaca, tylko ze problem polega na tym ze widujemy sie tylko u mnie w pracy albo w domu naszych wspolnych znajomych na imprezach. Nie bylismy na zadnej randce,ani sami nigdzie sie nie spotkalismy nawet tak po prostu. On mnie zasypuje smsami,ale zadnej mowy o spotkaniu.Jak wspomnialam dzisiaj kiedy sie zobaczymy to odpisal ze bardzo by chcial ale sie zobaczy jak to bedzie. No nic nie rozumiem,a najlepsze ze to on do mnie wystartowal i ja sie mu nie narzucam, mysle sobie co bedzie to bedzie ale go nie rozumiem. Intelektualista - daje Ci do myślenia.... o nim :D

mozliwe ze ma wlasnie jakies obawy...bo nigdy na powaznie nie rozmawialismy, on zreszta ciagle zartuje...tylko raz spotkalismy sie u mnie w pracy,jak nikogo nie bylo i rozmawialismy dosc dlugo nawet ale tak o niczym. Chyba jedynym wyjsciem bedzie jak z nim pogadam,ale nie chce go wystraszyc...po prostu powiem ze chce sie z nim spotkac,a jak sie bedzie wykrecal to postawie sprawe jasno i tyle. Dzieki wielkie za wszystkie rady :D

Bimbałek- nie strasz mnie nawet:D to znaczy ze on to robi celowo?

Mandora Bo to taki nowoczesny związek bez zobowiązań i powiązań itd...tak na odległość i z dystansem, ahhha faceci są dziwni!! Szczęście, uśmiech, radość i brak zmarszczek - no tylko te mimiczne od ciągłego uśmiechu... Czegóż chcieć więcej http://zletrafiles.pl/ --------- Dokładnie- bez zobowiązań, czasami właśnie forma pisania smsów wystarcza niektórym do egzystencji- nie wiem jak to nazwać hmmm inne czasy?:)