Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlugowlosa...

czy dobrze robie chcac jechac do niego i wyjasnij sprawe?

Polecane posty

"Tylko jaki taka dyskusja ma sens ??" oczywiście, ze ma. Nie rozumiesz jednej podstawowej rzeczy - gdyby autorka miała choć jeden konkretny argument, żeby cokolwiek wyjaśniać, to owszem - niczego bym się nie doszukała. Ale że napisała absurd, który nie ma nic wspólnego z sytuacją (no ludzie - co mozna wyjaśniac z facetem, z którym się zakończyło znajomość w ten sposób ileś tam temu i który jest juz w nowym związku? Może on jej nawet nie pamięta :D Wiadomo, że chodzi o jedno), zatem zasugerowałam, że zywczajnie nas tutaj kłamie, żeby tylko usłyszeć to, co chce, co jest dla niej wygodne, czyli: "tak, jedz koniecznie, wyjaśnij" (co tak naprawdę oznacza: "jedz, pokaz mu się, zacznij roztrząsać to, co byo kiedys, spróbuj go odciągnąc od obecnej babki, może da się wrócić to, co było kiedyś, ale czego niec chciałam utrzymac, bo nie było mi na rękę skłądac jakieś tam deklaracje). Lub coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sczery, masz rację odpuść, bo jesteś .... skoro nie wskazałeś palcem, to ja nie powiem wprost :) Żeby zgoda była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to zaakceptować siebie
Klaudka, zjechałaś dziewczynę w pierwszym poście ZANIM jeszcze zdążyła cokolwiek wyjaśnić. Czy nie bardziej na miejscu byłoby JĄ SAMA ZAPYTAĆ co ma do powiedzenia o dodatkowych okolicznościach sprawy??? zamiast jechać po niej jak po burej.... odnoszę wrażenie ze piszesz szybciej nim myślisz, stąd to zamieszanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to zaakceptować siebie, ale ja napisałam wyraźnie - jesli pojawią się nowe okoliczności w sprawie, to wtedy zajmę równie nowe stanowisko (jesli tego one będą wymagały). ale nie jestem zwolenniczką asekuranctwa polegającego na tym, ze ktoś pisze prawde dopiero wówczas, kiedy zostaje postawiony pod murem. Broniąc się, próbując wybielac, zaczyna ujawniac coraz to nowe fakty - to jak tonący, który chwyta sie brzytwy, bo dla mnie to oznacza, ze jest zwykłym kłamcą, który różnymi sposobami chce wymusić to, co jest dla niego wygodne (jesli to zrobił celowo oczywiscie. Absurd autorki typowo pokazuje, że tylko ładnie nazwała to, co naprawdę chce zrobić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to zaakceptować siebie
na kafeterii jest mnóstwo kosmitów mijających się z prawdą o sobie samych, ale - nie można wszystkich wrzucać do jednego wora, ludzie są różni, na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dodam, ze autorka jak najbardziej mogła się bronić przed moim atakiem, skoro był tak niesłuszny i wyjaśnić, w którym miejscu się myle (jestem zawsze otwarta na dusyksuję) - nie zrobiła tego, więc ... i chyba nie musze dalej pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na kafeterii jest mnóstwo kosmitów mijających się z prawdą o sobie samych" otóż to. I jesli ktoś mi niemal czarno na białym to pokazuje, to nie widze powodu, żebym go głaskała po glowie (taka już jestem :) ) . A nie jestem nigdy chamska, wulgarna, nie zabraniam mu się bronić, tylko żeby sie bronić, trzeba mieć argumenty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa...
ale chodzi mi o to ze jego kolega powiedzil mi ze on jest z tamta bo ja sama mu powiedzialm ze nie przyjade i slusznie tak powiedzialam ....:( dlatego chce to wyjasnic czy sa jakies szanse zapytam wprost ..i bede wiedziec nie chce sie zastanawiac co by bylo gdyby....no chyba ze bedzie z nia to wtedy sobie odpuszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnnnaa....
jedz i walcz o niego jak ci zalezy ..poki nie jest za pozno..dziewczyna to nie zona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko tyle??? czyli Twoje wyjaśnianie faktycznie ma polegac na tym, że będziesz drążyć temat, czy moglibyście jednak być znowu razem. Tak? A jak sie nadzrzy okazja, to chętnie go pewnie przekonasz, żeby powiedział tak, zostawiając obecną dziwczynę. Tak? :D :D :D a wiesz, można było naiwnie sądzić po Twoim pierwszym poście, ze może chcesz wyjaśnić, że głupio wyszlo, ze wczesniej nie widziałaś, że przyjedziesz, że nadarzyła sie niespodziewana okazja itp. , a tu zonk - nie o to chodzi :) Chcesz go znowu zdobyć, mimo że wies,z że jest zajęty więc podtrzymuję to, co napisałam na początku - wiedząc, ze ma dziewczynę, chcesz SPROBOWAĆ się wpiknkolić między nich i tyle :D A nuż sie uda i kopnie tamtą w tyłek :) wiesz, dalej nie piszesz wprost, dalej ubierasz w ładne słowka to, co liczysz, ze będziesz mogła zrobić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i żeby nie byo niedomówień - nie chodzi mi o to, co chcesz zrobic, ale o to, że nie napisałaś prawdy i ubierasz w ładne słowka. To mnie irytuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa...
kurwa mac! bo inaczej sie nie da.. czy Ty umiesz czytac>???? nie chce rozbijac mu zwiazku jak nadal w nim jest ale tego nie wiem a moze jest sam? wtedy....teak wtedy zrobie wszystko ...ale jesli nadal jest z ta dziewczyna nie bede sie wtracac.... moglismy byc razem ale ja to spieprzylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie denerwuj sie tak, bo złość piękności szkodzi i może się na Ciebie drugi raz nie skusić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Długowłosa D Z I W K A
z ciebie. On ma już poukładane życie. Ma kobietę. A ty chcesz tylko wyjaśnić... Ale co wyjaśnić? Co by było gdyby?? Szmata jesteś. Zwykłą szmatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa...
wkurza mnie Twoje dopowiadanie czegos ..czego nie napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No spieprzyłaś
I teraz chcesz spieprzyć życie innej dziewczynie. Dla własnego widzimisię. Bo co, bo olałaś kolesia a teraz ci się odwidziało? Ktoś tu miał rację, szmatą jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz to już napisałaś :P piszesz raz, ze kolega jego mówił, ze ma dziewczynę i poukładane życie, drugi raz, że nie wiesz, i chesz wyjaśnić ... No może się zdecyduj konkretnie, co chesz zrobić i o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laska ma problemy
emocjonalne. Szukaj innego frajera, ruro A od tamtego faceta i jego kobiety się odpieprz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa...
to ze z nia jest....wiedzialam wtedy kiedy przyjechalam a teraz to teraz moze juz nie sa razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a teraz to teraz moze juz nie sa razem?" i co, będziesz tak żerowała jak wygłodniała ryba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosla 40tka
dlugowlosa nie sluchaj ich sa zazdrosne ze masz odwage walczyc jak ci na kims zalezy moze jest z nia bo ty nie pow ze przjedziesz? moze chcial zapomniec? a moze ja kocha? jedz wyjasnij i bedziesz wiedziala wszystko poza tym nie sa malzenstwem to nie jego zona a w uczuciach tzreba byc egoista bo inaczej ...zawsze bedziesz sama bo zawsze mozesz kogos skrzywdzic swoim dzialaniem nie ma tak w zyciu ze wszystko jest ok ze kazdy jest zadowolony zawsze ktos cierpi a tutaj u ciebie Ty cierpisz ona jest szcesliwa Ty szczesliwa ona cierpi czyje szczescie jest wazniejsze dla Ciebie? Twoje czy jej? niech on sam wybierze pokaz mu ze jestes ..daj mu wybor trzymam kciuki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do czterdziestki
Walczyć? Raczej rozbić związek! Nie musi jechać, żeby wyjaśnić - są maile, telefony, komunikatory... To wystarczy, żeby wyjaśnić jakieś niedomówienia i załatwić niedokończone sprawy. "czyje szczescie jest wazniejsze dla Ciebie? Twoje czy jej?" - nie buduje się szczęścia na nieszczęściu innej osoby. "niech on sam wybierze pokaz mu ze jestes ..daj mu wybor" - już wybrał, kobieto. Wybrał tamtą. Rozumiem, że ta 40 to wynik twojego IQ, bo chyba nie wieku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa johoho
a w twoim otoczeniu nie ma innego faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buahahahahahahahahahahahah
Może jest głębokie i szerokie, naiwna panienko. A jeśli jest szczęśliwy, to co, odpuścisz mu czy wsiądziesz na niego i będziesz rozwalała jego nowy związek? Gardzę takimi kurwiszonami, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani dorosła 40
Ton twojej wypowiedzi mówi, że dorosła to ty nie jesteś. A głupia, jak nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosla 40tka
nie buduje sie szczescia na czyims nieszczesciu tak zgadzam sie ale nigdy nie ma tak ze nie bedzie kogos kto nie bedzie ciuerpial a co ona ma cierpiec? tak? dokonal wyboru> kochana wybor jest pomiedzy dwiema lub wiecej rzeczami osobami ona nie dala mu nadziej nie pokazal ze zalezy wiec w czym mial wybierac? poza tym rozbic?????kurwa ludzie nauczcie sie czytac przeczytajcie co ona napisala do autorki---> ludzie sie rozstaja rozwodza po wielu latach bo spotykaja kogos innego powiedz mu pokaz co czujesz wtedy bedzie mogl dokonac wyboru wtedy tego nie zrobilas wiec..w czym mial wybierac? no i najwazniejsze: walcz bo Tobie tez sie od zycia cos nalezy..masz prado do niego takie samo jak inna tamta nie jest jego zona:P poza tym mam 40lat i wiecej w zyciu przezylam widzialm niz osoby siedzace tutaj na caffe ...wiekszosc ma ok 22-23 lat... powodzenia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani dorosła 40
Aaa, to autorka cierpi, tak? Mam wrażenie, że autorka i pani 40 to jedna i ta sama osoba - ten sam płytki poziom myślenia. "Lepiej, żeby tamta cierpiała, ja nie będę cierpiała". Koova, laska miała swoją szansę i nie wykorzystała jej. I jakim prawem chce rozbijać inny związek? JAKIM PRAWEM?! Bo ma kaprys? Bi chce wrócić? Bo to? Bo tamto? Jak na czterdziestolatkę masz wyjątkowo niedojrzały sposób myślenia. Domyślam się, że sama odbijałaś innym laskom ich facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak sie po czesci zgadzam z 40stka niech autorka jedzie wyjasni powie co czuje przynajmniej jej ulzy :) poza tym jak facetowi zalezy na tamtej to autorke "oleje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa...
jade i to juz postanowione bedzie co ma byc:) bilet juz mam tzrymajcie kciuki dzieki za wypowiedzi ..uciekam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×