spirala czy tabletki jaka metoda anty po porodzie ?

6 tygodni temu urodzilam dziecko, dzis bylam na wizycie kontrolnej u gina miedzy innymi po to zeby przepisal mi antykoncepcje. Zaproponowal ; pigulki, plastry lub spirale..... plastry odpadaja bo podobno odpadaja i brudza skore a spirala zle mi sie kojarzy i dyskomfort jej zakladania ale plus taki ze spokoj na 3 lata. Wiec chyba najlepsze pigulki chociaz moga byc rozne skutki uboczne ale z tego co wiem najwyzsza gwarancja ze sie nie zajdzie. Moj lekarza zaproponowal pigulki YAZ moze macie jakies opinie na powyzszy temat ...?

ja sie zastanawialam czytalam i stwierdzilam ze tabletki. wybralam yasminelle... u mnie to tak wyglada ze ja musialam sama zaproponowac lekarzowi co bym chciala :P spirala pewnie wygodniejsza bo nie trzeba pamietac zeby wziasc tabletkę, ale znajoma mojej mamy zaszla w ciaze majac spirale. niestety przy wyciaganiu doszlo do poronienia. Mnie to troche przestraszyło, choć wiem ze to tak jak z tabletkami, tez 100% skutecznosci nie daja i sa tacy ktozy podczas ich prawidlowego brania w ciaze zachodza...

ja spirale, w nic innego juz nie wierze, reasumujac dzieki temu ze zawiodlo podwojne zabezpieczenie bede miec blizniaki 2 moje kruszynki jedyne ale na przyszlosc podziekuje i zakladam spirale i swiety spoko, kosztuje mnie to 400zl na 4-5 lat wiec podliczajac podobnie jak tabletki lub taniej, tyle ze w tabletki to juz nie wierze, pozatym a tabletkach trzeba pamietac a o spirali nie wiem jak dla mnie bedize spirala

ja na spirali zaszłam...przesunęla się..

ja postawiłąm na tabletki przed ciaża brałam i teraz biore

MIRENA i wszystko jasne najlepsze co może być:-)

karen 80 a jaka miałaś spirale?

Plastry nie odpadają i nie brudzą skóry, a przynajmniej nie trzeba pamiętać codziennie jak o tabletkach.

ja po plastrach jadlam ciagle czekolade i nie umialam sie opanowac, bolay mnie tak piersi ze myslalm ze zwariuje i mialam takie migreny ze nawet ketonal nie pomagal, probowalam plastry 3 razy zawsze ten sam skutek :-(

hehe zwykła..chciałam Mirene ale lekarz mi odradził, skoro jestem młoda i może bede chciala dziecko..teraz już sobie wiecej nie zaloże! wczesniej brałam tabsy 4 lata i bylo ok.

a ja nie radze nikomu spirali.Moze ja mialam takigo pecha,ale po roku czau spirala mi wyleciala,dostalam krwotoku,pozniej jej szukali (bo nie wiedzialam,ze wypadla),balam sie,ze moze jestem w ciazy...A dodam,ze mialam Mirene i zakladal mi dobry lekarz,mialam robione kilka razy usg na kontroli i spirala byla na swoim miejscu

to naprawde dziwny przypadek u ciebie? ja mam mirene juz juz 7 rok po urodzeniu dziecka znowu włozyłam a mam 2 dzieci nie było problemu z zajsciem w ciąże i w ogole o krfotokach mowy nie było a wrecz przeciwnie

Moze moj organizm po prostu jej nie tolerowal,bo ja przez caly czas mialam bardzo dlugie i obfite krwawienia mimo,ze powinno byc odwrotnie

Ja mam spirale od 2 miesiecy jak narazie jestem baardzo zadowolona:)),rok po porodzie sie zdecydowalam chociaż mialam wątpliwości...ale teraz nie załoje tabsy zle na mnie dzialaly...obojetnie jakie pozatym jestem dosc roztrzepana mamusia i zapominalam czasami...;)

nie żaluje;)

Jeżeli chcesz mieć jeszcze kiedyś dzieci nie myśl o spirali - ten środek antykoncepcyjny daje najwięcej powikłań (zakażenia, wrastanie w ściany narządów rodnych itp.) które mogą poważnie skomplikować kolejne poczęcie. Dla kobiet po porodzie są specjalne tabletki antykoncepcyjne z bezpiecznymi dawkami hormonów.

ja mając spirale miałam 14 dni okres..i jeszcze plamienia..jakby bez konca..masakra!ale z tego co dziewczyny piszą musisz sama sprawdzic czy bedzie ci służyć. jednym sluzy to a innym tabsy..