brutto czy netto?

jak sądzicie, bylem dzisiaj na rozmowie o pracę i powiedziałem ze nie chciałbym mniej dostać jak min 1500zł, pracodawca się zgodził, ale kurcze głowie się czy też myślał o netto tak jak ja, czyli do ręki, mam nadzieje ze nie chodziło mu o brutto

kryzys jest, na bank brutto :D

no nie żartuj, mam nadzieje ze nie, bo głupio mi się teraz pytac

mam nadzieje ze myślał tak jak pracownik i zrozumiał ze na rękę mi chodziło

u mnie się podaje brutto :)

jak juz bedzie wszystko pewne, to zapytam go dla pewności o warunki i przy okazji powiem o netto, bo jak brutto to kurcze raczej odpada

1000 by wpadł;)

niech ktoś mnie pocieszy i powie, ze pewnie tez miał na myśli "do ręki"

Oblicz sobie ile masz miec brutton na 1500 netto. W google znajdziesz kalkulator

praca w dużym mieście i duża firma to przecież chyba takiego swinstewka by nie zrobił

nie chodzi mi o obliczanie, ale to czy pracodawca myśał o wypłacie do ręki mówiąc mi ze 1500 jest ok

Haha to mało jeszcze widziałaś...:O

kurcze, bo zaczynam miec wątpliwości, bardzo bym chciał tam pracowac, ale jednak jak mi powie ze chodziło o 1500 brutto to dolina :( niech ktos da mi nadzieje

Jejku skad my mamy wiedziec! Swinstewsko nie swinstewko, ale kryzys jest! Trzeba bylo powiedziec netto a nie teraz gdybac co sobie szef pomyslal!

No skoro dla ciebie nie ma znaczenia czy podajesz pensje brutto czy netto, to tylko mu gratulowac takich pracowników.

ich kryzys się nie trzyma, zapytam się najwyżej ponownie o potwierdzenie warunków i napisze dodatkowo 1500netto i czy potwierdza to wszystko

terminator czytaj ze zrozumieniem

czasami człowiek na rozmowie ma lekkiego stresa, analizuje po fakcie ze czegos sie nie powiedziało, w moim przypadku chodziło mi o 1500 do ręki tylko nie powiedziałem tego, a teraz nie wiem czy tez mnie rozumiał, bo jako pracownik to zawsze liczy sie dla mnie to co dostaję faktycznie, a nie kasa która idzie na zus itd

ja mysle ze jak już chadzasz na rozmowy to powinieneś mieć wszystko obczajone, obliczone, skalkulowane wykreslone na suwaczkach/w tabelce i znac na pamiec. I mowi sie przedziałami a nie kwotami.