Dlaczego śnią mi sie koszmary? widze najwieksze tragedie swojego zycia...

Ci ktorych kocham umieraja.. sny sie powtarzaja, tylko inny scenariusz jest... a rok temu mialam serie snow ze ktos bliski,ukochany chcial mnie zabic..za kazdym razem inna osoba..

Sprawdź w senniku.. Może za dużo horrorów?:P

horrorow nie ogladam..senniki to pieroly wg. mnie. a wy jak myslicie? mial tak ktos?

upuppupupup

Niestety, ja tak mam. Co noc to koszmar. Śmierć bliskich i znajomych, choroby, wypadające zęby, wypadki, i cała masa innych nieprzyjemnych rzeczy. Męczę się w nocy przez to zamiast wypoczywać. Ciągle sni mi się, że z trudem zdaję maturę( chociaz zdałam na same 5 i 6), przechodzę przez serie egzaminów, na które oczywiście nie jestem przygotowana(chociaż studia dawno mam za sobą), gdzieś się pakuję i nie mogę skończyć...Mąż zdradza mnie, a ja jego, pracodawca się czepia, czuję się jak jakieś zaszczute zwierzę. I jak tu rano wstać i normalnie funkcjonować?!?

Dodam, ze nie mam w życiu jakichś większych problemów. Jestem wesołą osobą i nie myslę raczej o takich strasznych rzeczach, więc zupełnie nie wiem, dlaczego przesladują mnie te koszmary. To jeszcze nie wszystko: Wczoraj sniło mi się, że zmarł mój chrzestny(nigdy do tej pory mi się nie śnił), a dziś rano mama do mnie zadzwoniła i powiedziała, że wczoraj byli z tatą na pogrzebie...mego chrzestnego. Kiedyś ni z gruszki ni z pietruszki przyśnił mi się właściciel baru w mojej miejscowości, ...następnego dnia zmarł. W wieku 15 lat, będąc na wakacjach u babci, przyśniła mi się mama mojej dalekiej koleżanki. Następnego dnia przyjechała do mnie przyjaciółka i powiedziała, że matka tej dziewczyny próbowała popełnić samobójstwo(odratowano ja na szczęście). Miałam też parę innych takich "proroczych"snów. Najbardziej niesamowite jest w tym to, że te osoby nigdy wczesniej mi się nie śniły, przyśniły mi się natomiast tuz przed śmiercią.

Najgorsze są te koszmary dotyczące śmierci i pogrzebów bliskich. W snach przeżyłam juz utratę rodziców, dziadków, cioć, wujków. Czasem nawet zdarza mi się płakać przez sen. Budzę się później skołowana. Ciężko mi z tym. Nawet zastanawiałam się nad pójściem do psychologa.

Śnią mi się też jakieś brudy, typu gówno itd. A ja mam raczej poukładane żyie, nie mam wrogów, mam dobre stosunki z otoczeniem. Więc o co w tym wszystkim chodzi?? Do sennika raczej nie zaglądam,bo aż strach się bać.

a mnie się dzisiaj śniło ,że chcieli mnie zamknąć w psychiatryku i tato chciał mnie pobić chociaż wiem ,że nigdy by tego nie zrobił . Dziwne ;)

i bardzo często śni mi się,że jestem w jakimś mieście/ miejscowości , w której wcześniej nie byłam i w której się gubię. Albo ,że jadę gdzieś jakimś pociągiem itd

Mnie też podobenego śniło się wiele razy, ale to tylko sny.

Śniło mi się, że w nocy ktoś wpełzł do mojego domu. Osoba ta wlazła do pokoju siostry z zakrwawionym nożem,poleciałem do kuchni po noża, następnie zabiłem gościa.