Szukam Pracy -PRACODaWACY lecą sobie z nami w gumki

mam juz dosc.Jezdze na te rozmowy i tam okazuje sie ze pracodawca w zwiazku z kryzysem proponuje marne grosze ktorych ja nie mam zamairu zarabiac.Tak sie zastanwiam, czemu w ofertach nie ujmują wysoskosci wynagrodzenia dla rpzyszlego pracownika???Przeciez to by zaoszczedzilo nam stracony czas na jezdzenie na rozmowy gdzie proponuja 1200 netto

moim zdaniem to powinno byc obowiazkowe!! I jeszcze jedna rzecz mnie denerwuje.Mieszkam w krakowie i jak szukam pracy to wolalabym w poblizu miejsca zamieszkania wiec szlak mnie trafia ze w ogloszeniach jest napisany Krakow a nie np dzielnica krakowa.Przeciez krakow jest ogromny i nie chce jezdzic 1,5 h do rpacy.

tylko mnie to denerwuje?nie wierze:/

UP

Wiesz, ja mieszkam za krakowem i dojeżdżam do pracy 50 min za 1200zł netto, bo mi zależy na pracy i kasie. Niestety nie udało mi się znaleźć pracy za 3000 netto 15 min od domu.

jeju wspolczuje.Ja nie bede rpacować za 1200 bede szukać dopoki nie znajde za ok 2 tysiące.Przeciez skoro meiszkasz poza krakowem to sporo idzie ci rowniez na dojazdy. Te zarobki sa chore:(

Mnie tez denerwuja pracodawcy i ich durne nie zrozumiale ogloszenia np w prasie, poprostu masakra!! i teraz znalazlam 6 ogloszen z czego na zadne nikt nie odpowiada a ja dzwonie jak glupia!!

Przeciez gdyby napisali jakie proponuja zarobki i w jakim rejonie miasta jest praca to zaoszczedzili by nam i sobie czasu.to jest jakies nienormalne

mam bilecik miesięczny za 72 zł. nie narzekam, bo studiuje zaocznie i muszę sobie studia opłacić. coś mi tam zawsze rodzice pomogą. Jeżeli masz wykształcenie, doświadczenie to szukaj, a na pewno znajdziesz. A jeżeli nie masz jeszcze wykształcenia i zerowe doświadczenie to bardzo mi przykro, ale jestes oderwana od rzeczywistości, która jest smutna jak cholera. Taka jest własnie polska. jak chcesz mieć prace za godziwe pieniądze to trzeba mieć znajomość, a potem dopiero reszta się liczy tak naprawdę :( W moim mieście w urzędzie skarbowym jest dziewzyna, która ledwo matur zdała, ma elegancką prace i państwową pensje. Mamusia jej zalatwiła, bo ona jest jakąs inspektorką tam czy kimś takim. I aż się żal robi, ze takie ciumry, które to ledwo z klasy do klasy przechodziły mają tak wygodnie.

ja wlasnie mam wyksztalcenie wyzsze wiec nie bede rpacowac za 1200 ktore zarabiaja niejedni z podstawowym wykształceniem np w jakiejs fabryce.Bede szukac az znajde a znajde napewno.Tylko wkurza mnie ze sa takie pensje, jak tu zyc z takiej pensji???

no i to jest właśnie cała ironia losu. 1200zł i załóż sobie do tego rodzinę :) niby śeednia krajowa to 3,5 tys, ale skąd to się bierze: a no stąd że ci, którzy zarabiają i zapierdalają za 1200zł pracują na pensje tych, którzy zarabiają 12000. ehh....

a ja nie pracuje w fabryce, tylko właśnie mam niby ciepłą posadkę w agencji reklamowej, praca biurowa, duży stres i sporo obowiązków, często muszę zabierać prace do domu i tak miło zarabiam :D

powoli mam juz dosc, w jakim ty swiecie zyjesz? ja zarabia, 110 z wyzszym i sie ciesze ze mam prace a ty wybrzydzasz? W dupie ci sie poprzewracalo ale pozyjemy zobaczymy a po podstawowce niektorzy lepiej niz ty moga zarabiac niestety w tym kraju wrost plac nie jst adekwatny do wynagrodwzenia

"ja zarabia, 110 z wyzszym " za sto dziesiec złotych pracujesz?

jak mozecie pisac ze ktos z niższym wynagrodzeniem zarabia na tego z wyższym wynagrodzniem a odnośnie ogłoszen o prace to smieszy mnie fakt ze jest napisane atrakcyjne wynagrodzenia a oferuja 1600 netto i to ma byc niby atrakcyjne wynagrodzenie?

Ja szukam pracy w K-wie od pazdziernika, powoli sie załamuje. Na początku jezdzilaqm na rozmowy ale proponowali mi tylko pracę na włąsną dzisałalnosc albo umowe zlecenie (ok 1100 zł netto) Wiec od razu odmawiałam, od jakiegoś czasu nauczyłam się wyłapywać ogłoszenia, które zatrudniają na dziwnych warunkach i w rezultacie od 2 m-cy nikt do mnie nie zadzwonił. Mam wyższe wykształcenie, 30 lat i 4 lata prowadziłam szkole jezykową ale w mniejszej miejscowosci, liczylam na prace na etat za ok 2000 zł ale teraz cieszylabyl się z pracy za 1500 zł.

Fakt: płace w Polsce to śmiech na sali. Proponuje sie ludziom z doświadczeniem i wykształceniem 1200-1400 netto a panience w sklepie z alkoholem 1500-1600 netto .... gdzie tu sprawiedliwosc? ano nie ma . pozostaje brac tą pensje jesli chce sie życ w tym kraju albo załozyc własną firme. dawno już spostrzegłam że tutaj wszystko stoi na głowie.

o rany pomylic sie nie mozna 1100 w urzedzie zarabiam wiec nie gadajcie ze 1600 to malo

1600 to mało . dla ciebie dużo ? pozwól innym miec swoje potrzeby.

Wy naprawdę jeszcze nie macie na co narzekać.W moim regionie w sklepie zarabiają 900 zł,jest ogromne bezrobocie i już od 2lat nie mogę znaleźć pracy.Niestety nie mam żadnych znajomości a bez tego tu ani rusz.Już nie wiem co mam robić i gdzie szukać.

ta laska to jest dopiero glupia mozesz miec swoje potrzeby ale nie mysl ze tylko dlatego ze masz studia ktos ci na start da conajmniej 2 tysiace nie przesadzaj bo magistrow jest pelno nie jestes wyjatkowa a sadzac po wypowiedziach uwazasz sie za niewiadomo co a glupio madra jestes i juz

a kto powiedział ze na start ? jak ktos ma doświadczenie + do tego odpowiednie wykształcenie to sie ceni, i to przez takich ludzi co zadaja mało inni nie moga miec wiecej tak 1600 to jest mało jak sie wczesniej zarabiało 2700

z drugiej strnony jak mowisz ze za 1500 nie bedziesz pracowaął to uwazaj bo moze minac naprawde duzo czasu zanim cos znajdziesz, zwłaszcza ze za kilka mies bedzie naprawde trudno z praca. Teraz w kazdym wiekszym zakladzie zwalniaja i to czesto ludzi z doświadczeniem kilkuletnim i kogog zatrudnia Ciebie po studiach ktora nie pracowała xx czasu cz kogos kogo niedawno zwolnili?

tiaaa, u mnie w miescie jak ktos dostanie 1100zl to ma sie cieszyc:O ja niby nie mam stalego doswiadczenia, stalam jak durna na promocjach, biegalam po domach z ofertami tpsa. robilam ankiety, opiekowalam sie dziecmi, pracowalam kilka miesiecy w barze i mam wyzsze wyksztalcenie i niby zadnego doswiadczenia:O otworzcie cos swojego i tyle, ja tak robie, bo nawet na opiekunke do dziecka nie zarobie z taka zawrotna pensja:O

tylko co by tu zrobic zeby nie przynosiło strat? jakies fajne pomysły???? jestem zaineresowana

No własnie u nas to jest 1200 ale brutto. Mnie tez wkurza ze nie pisza w ogloszneiu stawki. No i jeszcze te posredniaki nie piszace dla jakiej firmy i co masz robic..tylko dl anaszego klienta szukamy pracownika ds.marketingu....jedziesz na spotkanie a sie okazuje ze masz koce sprzedawac na pokazach i zalozyc wlasna dzialalnosc...

ok. no wiec tak, mam dobre studia, doswiadczenie 3 lata, jezyk ang, komputer biegle, dyspozycyjna jestem, bezdzietna itp...i obskurna kawalerka wynajeta w bocznej dzielnicy kosztuje najmniej 1200zł (na komunalne nie mamy co liczyc, kredytu z taka pensja nie dostaniemy a do pokoju w ktorym mieszkam z siostra chyba nie dokwateruje męza?)..do tego rachunki 400zł, sieciówka 2x100zł...razem 1800zł...Niech ja zarabiam 1200netto, moj narzeczony 1200 netto...daje 2400....zostaje nam z tego 600zł na życie na 2 osoby...trzeba kupic do domu chemię gospodarczą, ubrania, zywnosc.....na kino nie trzeba a niech by dziecko jeszcze było....litosci.... że nie wspomne o tym co by bylo gdybym sama byla...to nawet nic niewynajmę....chyba ze pokoj studencki:D za 700zł...i chulaj dusza za 300zł miesiecznie...

tez mieszkam w kraku, na razie nie szukam pracy (opiekuje sie dziecmi) ale niedługo bede musiała i juz sie wkurzam na samą mysl. Tez nie mam ochoty pracowac za cos z czego i tak sie nie utrzymam, a juz najgorsze sa te rozmowy kwalifikacyjne (zadzwonimy do pani) i ta swiadomosc ze juz pewnie kogos na to miejsce mają (znajomego) Niestety według mnie nadal licza sie tylko znajomosci i to jest irytujące

a jak czytam wypowiedzi na róznych forach jak to ludzie zarabiaja po kilka tys (5 w góre) to mi sie słabo robi, pokazcie mi takich pracodawców, takie pensje

Zgadzam się całkowicie z takataaaaam.Tylko znajomości się liczą.Jak masz znajomości to możesz być kierownikiem,mistrzem itp. mając tylko szkołę średnią.Znam mnóstwo takich osób,nawet miałam taką kierowniczkę,pracuje do dziś a moje stanowisko musiało być zredukowane,żeby inni mogli zostać.A będzie jeszcze gorzej bo straszą nas kryzysem.