współuzależnione ...myśli, lęki, refleksje, alkoholicy pomóżcie mi go zrozumieć

hej, byłam w związku z alkoholikiem, ten związek zniszył mnie emocjonalnie, psychicznie (fizycznie też, bo strasznie schudłam), moja rodzina jak zobaczyła co sie ze mną dzieje i jak im opowiedziałam o tym związku(bo w ogóle o nim nie wiedzieli) to wyrwali mnie z tych szponów, ale... ja nie mogę [przestać go kochać on... mówi, że już nie poije, że osiagnął dno, ze wciąż kocha mnie i nikogo innegojuż nie pokocha ja... też go kocham, ale tyle razy mnie oszukiwał(że to chora wątroba itp) że nie potrafię mu uwierzyć on... mówi, ze będzie walczył i nie odda mnie tak łatwo ... czy wygra z alkoholem czy mogę być z nim szczęśliwa? proszę też o wpisy alkoholoków i alkoholiczki jak to z Wami jest pozwólcie mi zrozumieć

dodam jeszcze, ze jak się od niego wyprowadzałam, to był w takim stanie, ze nawet mnie nie poznał, miał jakieś lęki, bał się życia, to chyba tremens delirium było, ale teraz jet trzeźwy, nie pije od paru dni, chodzi na terapie czy to coś pomoże

pomóżcie, bo ja już nie wiem co mam myśleć

możesz sobie pomyśleć, że masz piekło na ziemi i napewno pójdziesz do nieba.

bmblondyn>>> jestem pod wrażeniem twojej błyskotliwej wypowiedzi, długo nad tym myślałeś? Bolałao?