Wasze pierwsze doświadczenia erotyczne.

Tak sobie właśnie rozmyślalem na temat tego co mnie ominęło w dzieciństwie. Bezpośredną przyczyną tych rozważań była rozmowa z kolezanką o tym jakona w dzieciństwie bawila się w doktora. Ja się nie bawiłem :( Pierwsze przygody to była podstawówka - tak gdzieś od 6 klasy. Byliśmy absolutnie straszni, obmacywaliśmy nasze koleżanki, zadzieraliśmy im kiecki (raz jednej nawet ściągnelismy), strzelaliśmy ze stankiów itd. Potem w liceum przyszła pierwsza dziewczyna i pierwsze eksperymenty - głównie petting i oral. Patrząc na to z boku i porównując to myślę sobie że jest parę doświadczeń których żałuję że nie przeżyłem wcześniej albo wcale. Bo np. mam znajomą której pierwszy raz wyglądał tak że na koniec 8 klasy w kilka (4 - 6 osób) osób zrobili sobie ognisko, ktoś przyniósł grzybki halucynogenne i skończylo się tak że kazda dziewczyna bzykała sie za każdym chłopakiem. Inna koleżanka zaczęła w wieku 14 lat na koloniach ze starszym kolesiem w wannie. Jestem ciekaw waszych doswiadczeń ;) A jak u was z tym było?

jeszcze nie było..;( ale cholernie podnieca mnie pewien facet przed 40. powoli cos idzie w tym kierunku zeby doszło do zblizenia tylko on jest strasznie ostrozny i nie chce zrobic mi krzywdy pod zadnym wzgledem... mam 18, prawie 19 lat

MOje pierwsze doświadczenie to pierwszy wytrysk, którego doznałem w wieku 14 lat. Byłem na plaży ze starym, wokół pełno lasek w bikini, stringach itp więc mi stanął na maxa. Żeby nie było widać nie leżałem tylko siedziałem i czytałem gazete tak żeby nią zasłonić slipki. Mija 5 minut, 10, 15 a on stoi jak stał. za chwile doszły do nas stara i starsza siora i zaczęły się rozbierać do strojów kompielowych. No i jak siora zdjeła bluzkę zobaczyłem jej cyce w staniku to miałem pierwszy strzał w życiu. Od razu pobiegłem do morza żeby nikt nie skumał. Kuźwa ale to było przeżycie, niecierpie mojej siostry bo jest wredna, ale trzeba jej przyznać że cyce to ma jak iga wyrwał.

zdjęcie siostry :D:D:D