Nia mam moralnosci

Dzisiejszej nocy zdradzilam sojego chlopaka:( poszlam do lozka z jego kolega, bylam pijana po imprezie. Wiem, ze nie ma slow na to co zrobilam, ale przez alkohol stracilam panowanie. On ze mna zerwal (nie bylam z nim dlugo), a mi strasznie na nim zalezy:( Czy myslicie, ze mam szanse jeszcze z nim byc???:( Co mam mu powiedziec, zeby to jakos móc naprawic?( bardzo mi na nim zalezy:(

bede okrutny. nie przez alkohol, tylko przez glupote. alkohol byl tylko bodzcem.

http://khanwars.wp.pl/?recruit=4H25377

Wiem, jestem glupia... on byl taki dobry dla mnie,a ja Go tak zranilam:( tak mocno zaluje, co mam teraz zrobic?

przestac pisac glupie prowokacje.

Prowokacje??? nie wiem co masz przez to na mysli... widze, ze nie ma rady na to zrobilam:(

co mozesz zrobic? poniesc konsekwencje wlasnej glupoty. i tyle.

nie kumam ---> masz super stopkę :D

wiem

on ci nie wybaczy...

i jesteś facetem :D a ja ciągle myśłałam że kobietą :D

dla pewnosci sprawdze... ... ... ... tak, zdecydowanie jestem facetem. temu nie da sie zaprzeczyc

i badz tu dobrym,pozniej dostaniesz kopa!

Boze tak mi jest zle...:( tak bardzo chcialabym cofnac czas... nie wiem jak moglam to zrobic, co mna kierowalo, w dodatku to Jego kolega:( Moze moglabym to jakos naprawic, prosze pomozcie mi...:(:(

nie zrozumialem jednego: czy on juz wie o tym, co sie stalo?

Jest tylko jedna szansa...Powiedz mu prawdę! Jeżeli uzna źe warto dac Ci szanse to Ci da. A jak nie będzie chciał dac to nie da...To jest uczciwe dla obydwu stron

Jest tylko jedna szansa...Powiedz mu prawdę! Jeżeli uzna źe warto dac Ci szanse to Ci da. A jak nie będzie chciał dac to nie da...To jest uczciwe dla obydwu stron

on z tobą zerwał; czyli nie chce z tobą być

Tak wiem... sama mu o tym powiedzialam...:(:(:(

Mowil mi ze mnie kocha... ja niestety mu tego nie powiedzialam bo tego nie czulam.. ale zalezy mi na niam okrutni.. jeju.. prosze... czy jest jakies slowo (oprocz 'przepraszam') ktore mogloby to naprawic??

jest \"wybacz mi\"

Teraz to sobie mozesz tylko usiasc i poplakac

Zalezy Ci na nim? jesteś pewna, ze nie na tym, by z kims wogóle być? Kochana, jeśli nam na kims zalezy, to go nie zdradzamy , nawet pod wpływem złego, paskudnego, a fe fe , alkoholu. A niby, ze to homo sapiens. Może...Ledwo sapiens? A nawet..non sapiens?

Zalezy mi na nim... ciagla placze... przed chwila do niego zadzwonilam, powiedzial, ze juz stracil do mnie uczucie, ktore wczesniej bylo... chcialam zeby do mnie przyjechal..:( Jeju... jak mi jest przykro, jak mi jest zle, jaka jestem pojebana:(:(

jak można pić tyle żeby stracić panowanie :O sama tego chciałaś i alkohol tylko dodał pewności bo po straceniu panowania to byś pewnie nic nie pamiętała

Mezczyzni raczej nie wybaczaja zdrad, a zwlaszcza jesli byli zdradzeni z wlasnymi kolegami. Jesli nie mowilas mu wczesniej, ze go kochasz, bo tego nie czulas, to skad nagle ten przyplyw milosci teraz?

nie pozwala na zdrade. Istnieje tylko jedna osoba, ktorej pragniesz oddac swoje cialo. Sama piszesz, ze nie mowilas mu o swoich uczuciach , bo go nie kochalas. Zdradzilas go z jego kumplem, szukalas wrazen . Daj temu facetowi spokoj. Niech znajdzie kobiete, ktora go pokocha cala soba i nie bedzie szukac przyjemnosci na boku. Zranilas tego faceta, upokorzylas w oczach jego kumpla. Czego chcesz jeszcze od niego?

idz przepros i popros aby cie wypierddolil jak bedziesz miec farta to ci powie wypierddalaj z mojego domu i po pierddoleniu juz bedzie wtedy gon sie suko jebbana

Wybaczyl mi wczoraj, choc ciezko mu bylo na mnie patrzec...dotykac, ale powiedzial, ze potrzebuje czasu a wszystko sie ulozy... powiedzialam mu ze Go kocham...ale ciezko ujrzec mi u niego usmiech:( jejku, czuje sie tak zle z tym..., jak mozna byc tak okrutnym:(

eeeee beznadzieja normalnie w głowie się nie miesci - czy naprawde wszystko musi sie krecic wokol fioota i dupy?