Dziwnie patrzę na ludzi, którzy mają po kilka tysięcy wpisów na Kaffe

Zastanawiam się, czy kafeteria, to ich cały świat?... Czy mają przyjaciół, znajomych, rodziny, pracę??? :-O Te tysiące postów widniejące przy ich nickach, nie wskazują na bogate życie 'kulturalno-rozrywkowo-rodzinno-kumpelskie' w tzw. realu. :-O Kiedyś jedna moja znajoma powiedziała, że ci z długim stażem, budzą w niej respekt, czuje się przy nich gorsza. Na pytanie dlaczego(?), odpowiedź brzmiała -że przez te ogromne liczby przy loginach, wydają się od niej mądrzejsi (o zgrozo!!!:-O) W czym niby przejawia się ich wyjątkowość i rzeczona mądrość? W wystukanych, często bezwiednie, bezsensownych postach na w większości bzdurne do bólu tematy(?) :-O Żałosne! Dla mnie to pozbawieni pasji ludzie, którzy całe dnie spędzają na forum w poszukiwaniu "sensacji, atrakcji i przygód". Współczuję. :(

a co to jest kilka tysiecy wpisow? to tylko kilka miesiecy siedzenia na foruym, to nie tak duzo

ostów i pierwsze 5000 nabiłam w 6 tygodni PS to prawda

kilka miesięcy nieustannego siedzenia na forum, to, wg mnie, ogromnie dużo:-O

dlaczego nieustannego? :o

szczerze mówiąc, kiedy widzę te czterocyfrowe liczby, mam wrażenie, że siedzą tu od lat, nie paru miesięcy.

2300:18 (ilosc moich postow:na ilos cmiesiecy jakie tu siedze) daje raptem nieco ponad 4 posty na dzien to duzo?

Ellinka, no a ileż mozna nastukać przy zalogowaniu się na kaffe? Jeśli raz się zalogujesz, to możesz odpisać na nieograniczoną liczbę postów, a przy nicku wyświetli się: 1 Dedukuję więc, że trzeba tu niemal bez przerwy siEdzieć, żeby "natrzepać" kilka tysięcy:-O

nie wiem,czemu nei nabija psotow,szczerze mowiac srednio mnie to obchodzi ale jak widac ty autorko masz z tym jakis problem skoro cie to nurtuje i nie masz o niczym innym myslec?

eee... pierdolenie o szopenie :o

Spokojnie;) mam o czym myśleć... No, ale dziś akurat moje myśli skupiły się na Forumowiczach z Kaffe i ich (waszym) dość ponurym spędzeniu czasu:( Własciwie to nawet wasz wybór, nie powinien mnie interesować, ale tak jakoś zrobiło mi się was żal:(

coz, mysle ze nie musisz nas zalowac, mnie moje zycie odpowiada a przyjaciol,faceta i innych obowiazkow i przyjemnosci doswiadczam :D

*właściwie to wasz i wybóri nawet nie powinien mnie interesować, ale tak jakoś zrobiło mi się was żal:(

W czym niby przejawia się ich wyjątkowość i rzeczona mądrość? moze nei wyjatjkowosc i nie madrosc ale wielu rzeczy mzoan sie dowiedziec i uczyc na bledahc innych

OSAMOTNIENI z nudnym życiem osobistym bo kazdy wolny czas przesiadują na forum. Napewno są uzaleznieni od kafe i wogole netu, a to juz nie jest latwy przypadek do wyleczenia

Mądrości to i ja się w nich nie dopatruje, bo z czego mają ją czerpac, jak pół dnia siedzą na kafeterii i pieprzą o niczym:D z drugiej strony fajnie sie patrzy na ludzi, ktorzy sie tu ze sobą jako tako zakumplowali widując swoje nicki na co dzień. Czują się trochę jak znajomi z podwórka. Takiego wirtualnego, ale jednak.

Wystarczy miec czarny nick i na kazdy post odp.jedym słowem np."no tak" i licznik bije w wpisach:-)

kilka tysiecy postow to kwestia paru miesiecy? no chyba jak sie tu pisze codziennie od rana do wieczora. ja jestem na kafe od ponad 2 lat i ledwo dobijam do 1000...

to na bank nie jest efekt kliku miesięcy tylko dobrych paru lat. Ja też współczuje ludziom, ktorzy nie znają innych przyjemności i innego sposobu spedzania wolnego czasu, jak tylko kafeteryjne forum.