Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoddddddddddddda

Kącik zwierzeń - waszych znajomości Internetowych..... tych dobrych i tych złych

Polecane posty

Gość młoddddddddddddda

Nie widziałam jeszcze takiego wątku na cafe, więc postanowiłam założyć:) Ja zacznę tak skrótowo: Poznałam chłopaka przez neta.... to ja do niego pierwsza zagadałam z profilu na nk wzięłam numer gg, więc mam pewność że nie jest jakimś czterdziestolatkiem... :) Piszemy już 3 miesiące. On nie jest taki jak inni faceci. Kilkanaście razy prosił mnie o zdjęcie. Gdy odpisałam że nie bo jestem brzydka - nie przestał się odzywać. A większość chłopaków w jego wieku tak by postąpiła... Napisał, że piękno z czasem minie i po co mu dziewczyna, czy chociażby nawet przyjaciółka, która będzie nieszczera i fałszywa ale ładna i woli nawet brzydką ale prawdziwą. Ma bardzo dobre wartości moralne, mimo swego młodego wieku, nie interesuje się dyskotekami i ‘’panienkami’’ itp. Jeśli ktoś będzie przeczytać chciał to napiszę więcej bo to jest niezła historia. I zachęcam was moje drogie bardzo mocno do zwierzeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radioooooos
ta akzdemu sie dobrze sra a potem cie zobaczy i zwieje bez slowa.. poczytaj sobie chocby tu na kafeterii perypetie internetowych znajomosci;) kazdy afcet na początku udaje swietego, dobrego, romantycznego i nie patrzacego na wyglad:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoddddddddddddda
Co do radiooooooos - nie, tego, że on nie patrzy na wygląd jestem pewna na jakieś 99%... Pisał mi, że nie przeszkadza mu popatrzeć czasem sobie na ładne dziewczyny jak każdemu facetowi, ale jego nie musi być piękna i dużo mi powodów wymieniał dlaczego.... i pisał też że i on piękny nie jest (choć wcale nie miał racji). Zresztą i tak nawet jakby nie mógł na mnie patrzeć jako na dziewczynę to on jest dla mnie przyjacielem, któremu się zwierzam i on mi też.... i ja jestem jego przyjaciółką. Ja mam prawie 16 lat, on 17 ja jestem nieśmiała, on też i oboje z nikim nie chodziliśmy i szczerze ze sobą gadamy na różne tematy. I naprawdę on nie ma stylu pisma zwykłego podrywacza, jest naprawdę mądry i dojrzały. Nie raz i nie dwa go sprawdzałam czy nie kłamie mnie – ani razu jeszcze tego nie wykryłam i nie sądzę aby to robił, bo jak sam napisał prawda i tak wyjdzie na jaw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoddddddddddddda
A najbardziej to lubimy gadać o morzu, bo oboje jesteśmy znad morza..... Z tym, ze kiedyś ktoś mnie bardzo skrzywdził i ciężko mi jest zaufać innym i nie napisałam mu całej prawdy.... Mieszkamy blisko siebie (jakieś 13km, a ja mu napisałam że jesteśmy z dwóch krańców Pomorza.... ) kiedyś otrzymałam od kogoś baaardzo wielkie cierpienie, nigdy tego nie zapomnę i ciężko mi teraz zaufać... on o tym wie, pisał że bardzo mi współczuje i że ja nie zasługuję na to co się kiedyś stało... bardzo mi pomógł i pocieszył. On ma nawet trochę podobne problemy do moich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoddddddddddddda
Ja jestem bardzo skryta, więc Paweł nie ma mojego zdjęcia, profilu na nk, prawie nic o mnie nie wie z danych osobowych, ja o nim wiem bardzo wiele.... Ale napisał mi kiedyś że dla niego najważniejsza jest szczerość i prawda i tylko to dla niego jest ważne....Ja mam mu zamiar powiedzieć że tak naprawdę mieszkamy blisko siebie tylko nie teraz.... Ja nie chcę go okłamywać, wszystko co pisałam mu było prawdą poza tym gdzie mieszkam. Ja nie chce mu teraz powiedzieć bo nigdy nie spotykałam się z chłopakiem nawet tak na zwykły spacer żeby pogadać. Ja mam tak niskie poczucie własnej wartości, że boję się że przed nim się wygłupię. Nie chce go oszukiwać, ale dopóki nie pójdę do nowej szkoły i nie nabiorę pewności siebie ciężko mi będzie się z nim ciężko spotkać. Ja jak gadam z chłopakiem tak bardzo się stresuję że plotę bzudry a nie chce żeby on mnie wziął za idiotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataluniiiaaaaaaa
moim zdaniem powinnas mu o tym wszstkim powiedziec to co tu napisalas mysle ze chlopak by zrozumial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoddddddddddddda
Ale z drugiej strony skoro wymaga tylko szczerości. O tych moich problemach wie tylko on, ja o jego też wiem, ale boję się zaufać... Boję się że mnie skrzywdzi choć nie mam podstaw. Jeszcze nigdy na mnie złego słowa typu: jesteś beznadziejna itp. nie powiedział nigdy, choć nie raz się już kłóciliśmy ale jakoś nie mogę się przełamać, ja jestem tak nieśmiała... I nie wiem co robić... Powiedzieć mu za jakieś pół roku (bo wcześniej się nie odważę) czy czekać aż pójdę do nowej szkoły (w pobliżu której jest jego liceum...??) no nie wiem co mam robić... i jak mu o tym powiedzieć, czy przez gg czy jak już będziemy się widzieć. No nie wiem nic. Dlatego proszę o rady. Takich ludzi jak on się rzadko spotyka i nie chce popsuć tej znajomości... Ale boję się spotkać bo jestem baaardzo nieśmiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodddddddddddddddda
uppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloddaaaaaaaaaaaa
hej, no nikt nie pomoże....??? bo nie wiem co robić.... :( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodddddddddddddddddddda
upppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodddddddddddddddddddda
ehhhhhhh.... tutaj jak widzę tylko o podszywaniu sie i głupotahc mozna gadać a jak ktoś ma problem to.... szkoda gadać.... :( :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×